Bibliografia
181
się niemową, spowodowało odrodzenie nowomowy i jej powrót do tradycyjnych form i sposobów funkcjonowania. Rozkład komunizmu jest także rozkładem nowomowy.
Nie znaczy to wszakże, że automatycznie ona ginie w miarę przekształceń ustrojowych. Nie działają tu jakiekolwiek automatyzmy, trzeba wszakże zauważyć, iż w społeczeństwie pluralistycznym staje się ona czym innym niż w systemie totalitarnym. A dzieje się tak choćby z tego względu, że nie jest ona jedynym typem mowy- dostępnym publicznie, traci więc przypisywaną jej wyłączność. Może być językiem pewnej grupy, ale już nie - znajdującej się poza kontrolą społeczną władzy. Do tego sprawa się jednak nie ogranicza, nowomowa bowiem to także zespół pewnych konwencji wypowiedzeniowych, utartych zw-rotów-, stereotypów, schematów, które przez lata były w- obiegu i utrwaliły się w- świadomości społecznej. Nie ma przeto szans, by zniknęły one już nie tylko z dnia na dzień, ale nawet z roku na rok. Pewne właściwości nowomowy są ponadto przyswajane przez niektóre grupy polityczne, często zresztą nie mające żadnych związków- z komunizmem ani nawet sympatii do niego. Chodzi tu zwłaszcza o taką jej właściwość, jak antykomunikacyjność. Odzyskuje ona pozycję, choć ma z reguły inne niż marksistowska umotywowania. Dana grupa polityczna, publicysta, ideolog, zwraca się do społeczeństwa, ale nie traktuje go jako równoprawne-go partnera, przypisuje mu - tak jak się działo w tekstach nowomownych -rolę w-yłącznie biernego słuchacza, którego zadaniem jest akceptowanie tego, co usłyszał, i postępowanie zgodne z tym, co zawarte zostało w skierowany m do niego przekazie. Największymi przeciwnikami nowomowy są: w o 1 n o ś ć i demokracja. W rzeczywistości, w- której stanowłą one wartości naczelne, określające życie społeczne, polityczne, kulturalne, no-womow-a schodzi na margines. Może tam funkcjonować jako zespół konwencji, wyzbyty jednak tych uzasadnień, które miał w systemie totalitarnym; pozostaje w formie pew-nycli przyzwyczajeń językowych, od których trudno się wyzwolić - staje się czymś w- rodzaju residuum. Taki właśnie proces obserwujemy w Polsce od roku 1989.
Bralczyk Jerzy, 1987. O jeżyku polskie) propagandy politycznej lat stedemdzicsuitych, Uppsala. Chmielewska Anna [wł. Teresa Bogucka], 1977, Kampania, „Zapis-’, nr 9. Głowiński Michał, 1990. Nowomowa po polsku, Warszawa.
Głowiński Michał, 1991, Marcowe gadanie, Warszawa.
Głowiński Michał, 1993, Peereliada. Komentarze do słów 1976-1981, Warszawa. Głowiński M ichał, 1996, Mowa w stanie oblężenia 1982-198}, Warszawa,
Głowiński Michał, 1999, Końcówka (czerwiec 198} - styczeń 1989), Kraków.
Karpiński Jakub, 1989, Mowa do ludu, Warszawa.