Bogdan Walczak
Panie Prezydencie! Panie Przewodniczący! Przewielebni Księża! Szanowni i drodzy Państwo!
Annuntio vobis gaudium magnum: habemus... secundam sessionem ,lingua religiosa tempore praeterito et hodie“. Witając Państwa w imieniu władz rektorskich Uniwersytetu Adama Mickiewicza i w imieniu władz Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk, pragnę przede wszystkim dać wyraz wielkiej radości. Ma ta radość wiele przyczyn.
Cieszę się, że już drugi raz gromadzimy się na międzynarodowej, interdyscyplinarnej konferencji „Język religijny dawniej i dziś”.
Cieszę się, że myślowy dorobek pierwszej konferencji, która się odbyła tutaj w Gnieźnie przed dwoma laty, został udostępniony środowisku naukowemu i wszystkim zainteresowanym w postaci pięknego tomu materiałów konferencyjnych, zalecającego się rozległością uwzględnionej problematyki, obejmującej wszystkie chyba nurty i wątki badawcze składające się na całość zagadnień języka religijnego i jego wielorakich kontekstów. Za trud zredagowania tego wartościowego i atrakcyjnego pod względem czytelniczym tomu pragnę serdecznie podziękować profesorom Stanisławowi Mikołajczakowi i ks. Tomaszowi Węcławskiemu.
Cieszę się, że jesteśmy w ten sposób świadkami kształtowania się ważnego i pożytecznego nurtu tradycji naukowej, bo oto po dwu latach gromadzimy się dzisiaj ponownie na konferencji o języku religijnym i jestem głęboko przekonany, że będziemy się gromadzić tutaj regularnie co dwa lata.
Jestem o tym przekonany, gdyż problemów wymagających przedyskutowania i rozstrzygnięcia nie brakuje i nie braknie. Badania nad językiem religijnym wyraźnie się ostatnio ożywiają i nasilają, obejmując coraz szerszy krąg zagadnień, o czym przekonuje nas choćby program obecnej konferencji, w którym widniejąna przykład referaty o modlitwie w inteme-cie, o internetowych rekolekcjach czy o wkładzie misjonarzy w poznawanie i standaryzację języków nigrosudańskich. Jednocześnie jednak, niezależnie od imponującego przyrostu literatury naukowej i ciągłego poszerzania pola badań, trzeba skonstatować wciąż się utrzymujące luki i niedostatki w ich obszarze najbardziej podstawowym, na przykład w zakresie fundamentalnej siatki pojęciowo-terminologicznej. Wciąż jeszcze istotnych rozstrzygnięć teoretycznych wymaga proces uściślania centralnego tutaj pojęcia języka (stylu) religijnego, przede wszystkim zaś jego formalnych wykładników (wyznaczników). Na spójne i adekwatne definicje czeka też wiele innych pojęć z tego obszaru badawczego.
Cieszę się, że zechciało w tym roku do nas przyjechać tak liczne grono wybitnych badaczy, nierzadko luminarzy nauki polskiej. Dziękuję za zaszczyt, jaki nam Państwo sprawili swoją tutaj obecnością.
Cieszę się, że program naszej konferencji jest tak bogaty i urozmaicony, że obejmuje - na płaszczyźnie i synchronicznej, i diachronicznej - najważniejsze zagadnienia szeroko rozu-