TECHNIKA RAJDOWA: Budujemy rajdowe Seicento cz. 2
rajdowe
cz.2
W poprzednim odcinku przedstawiliśmy, w jaki sposób przygotować nadwozie Seicento do ciężkiej rajdowej eksploatacji. Dziś kolej na modyfikacje zawieszenia, układu hamulcowego, jak i kół naszego Fiata.
Zawieszenie
W opinii doświadczonych zawodników, dobre zawieszenie, to w rajdowym aucie rzecz ważniejsza niż mocny silnik. Przy i ego modyfikacjach nie mamy jednak zbyt dużego pola manewru. W grupie N możemy bowiem wymienić wyłącznie amortyzatory oraz sprężyny. Reszta elementów zawieszenia musi pozostać seryjna.
Wymiana amortyzatorów, to jedna z najważniejszych czynności związanych z dostosowaniem zawieszenia do sportowej eksploatacji. Gdy zamierzamy autem startować wyłącznie w KJSach lub trenować po równych i krótkich odcinkach, możemy ograniczyć się do inwestycji w łatwo dostępne, a na dodatek tanie, bo kosztujące około 600 zł za komplet, amortyzatory wyścigowe z Krosna. Były one przez wiele lat z powodzeniem używane w wyścigowym
Pucharze Cinąuecento, lecz ze względu na dużą siłę tłumienia, krótki skok i olejową konstrukcję nie zagościły na dobre w rajdach. Podobnie jak wyrób z Krosna, w rajdach nie przyjęły się także amortyzatory olejowe włoskiej firmy OMP z trójstopniową regulacją twardości. Oferowane w cenie ok. 1800 zł za komplet, szybko się przegrzewały, a ich charakterystyka była zupełnie niedopasowana do specyfiki dziurawych, polskich oesów.
Gdy myślimy o poważniejszych startach, warto rozważyć inwestycję w amortyzatory Bilstein, w połączeniu ze sprężynami Eibach. Komplet sprężyn będziemy mogli
Kontrolując stan zawieszenia nie należy pomijać takich elementów jak górne mocowania kolumn McPhersona.
Bilstein z klasyczną sprężyną firmy Eibach
Kompletne zawieszenie firmy Bilstein. Na zdjęciu rzadko spotykana kolumna McPhersona z dwoma sprężynami.
42 WRC