litrowe opakowanie musimy zapłacić aż 150 zł.
Wskazana jest również wymiana seryjnych przewodów hamulcowych. Eksploatowane w ciężkich, rajdowych warunkach, elastyczne przewody narażone są na przetarcia i pęknięcia. Wzmocnione przewody wykonane z teflonu oplecionego metalową siateczką są bardzo solidne i powinny wytrzymać ewentualne uderzenia, bądź obtarcia. Komplet kosztuje wprawdzie ok. 350 zł, lecz na bezpieczeństwie nie powinniśmy oszczędzać.
Nie regenerujmy uszkodzonych felg aluminiowych.
Tak wygląda często stosowana w rajdach "ruska" felga, która po regeneracji rozleciała się na prostym odcinku drogi.
Niektórzy zawodnicy decydują się na odłączenie wspomagania hamulców. Umożliwia to lepsze wyczucie pedału hamulca, szczególnie gdy kierowca stosuje hamowanie lewą nogą. Jeśli myślimy o zastosowaniu tego rozwiązania podczas startu w rajdzie, warto jednak wcześniej przetestować czy hamowanie bez wspomagania będzie dla nas dobrym rozwiązaniem.
Maksymalna szerokość homologowanej felgi, to w przypadku Seicento 5,5 cala. Jej "odsądzenie" (patrz nr 5 WRC) jest dowolne, jednak obręcz nie może wystawać poza obrys nadwozia. Należy polecić stosowanie felg aluminiowych. Są one dużo wytrzymalsze, jak i o wiele skuteczniej odprowadzają ciepło, niż tanie felgi stalowe.
Zawodnicy najczęściej używają znanych felg Speedline,
Sparco Cromodora, a nawet se ryjnych felg z Seicento Spor-ting. Jeżeli nie stać nas na zakup dobrych felg aluminiowych (500-600 zł/ szt.) dobrym rozwiązaniem jest kupno felg stalowych przeznaczonych do Poloneza. Są tańsze (60 zł/szt.) i o wiele mocniejsze niż stalówki firmowane przez Fiata.
Niezbędnym elementem podczas rajdowej eksploatacji są tzw. szpilki wraz z nakrętkami. Pozwalają one na o wiele szybszą wymianę kół, niż ma to miejsce w przypadku tradycyjnych śrub. W Seicento optymalnymi są te, o długości 80 mm. Oprócz ułatwienia przy szybkiej zmianie kół, szpilki umożliwiają ich bezproblemowe założenie w przypadku zastosowania grubego dystansu. Ten stosujemy najczęściej o grubości 18 mm. Komplet lekkich aluminiowych pierścieni, zwiększających rozstaw kół, to wydatek od 300 do 600 zł w zależności od ich producenta.
Mała moc silnika w N-grupowym Seicento, powoduje że nie jest wskazane stosowanie opon typu slick. Zyskalibyśmy wprawdzie nieco na hamowaniach i w zakrętach, lecz auto będzie znacznie
Używajmy wyłącznie lekkich pierścieni dystansowych z aluminium oraz szpilek wykonanych z materiału o odpowiedniej twardości.
przyśpieszać. W efekcie więcej stracimy, aniżeli zyskamy. Oprócz tego, zakup opon typu slick to bardzo duży wydatek, od ok. 350 zł za opony Barum lub Matador do ponad 500 zł za Michelin. Najkorzystniej jest zaopatrzyć się w seryjne opony o sportowych aspiracjach, jak np. Good Year GT, w jakie wyposażone są fabryczne Fiaty Seicento Sporting. W ostateczności pozostaje nieśmiertelna Dębica Vivo, która jest stosowana od początku zmagań w klasach pucharowych Fiata. Warto zadbać, aby ta opona miała niski bieżnik, a więc zakup równomiernie zużytych, używanych opon będzie tanią i dobrą inwestycją. Tak "przygotowana" Dębica Vivo oferuje o wiele lepszą przyczepność i krótszą drogę hamowania na suchych nawierzchniach, niż opona nowa. Na deszcz należy jednak koniecznie stosować opony o jak największej wysokości bieżnika. Pomoże on w odprowadzaniu z pod kół wody lub błota naniesionego podczas przejazdu wcześniejszych samochodów.
Ciekawostką jest, iż niektórzy kierowcy w pucharze Seicento stosowali dętki w oponach bezdętkowych. Zabezpieczało to zarówno przed zejściem opony z felgi podczas ciasnych nawrotów, jak również przed utratą powietrza, np. w sytuacji rozcięcia boku opony.
Tomasz Króliczek
W ostatnim odcinku omówimy modyfikacje silnika, układ gaśniczy i elementy dodatkowego wyposażenia auta, oraz zamieścimy podsumowanie kosztów związanych z budową rajdowego Seicento.
WRC 45