20 Rozdział 1. Czym i jak zajmuje się psychologia społeczna
1.1. Czym się zajmuje psychologia społeczna?
Psychologia społeczna zajmuje się szeroko pojętym wpływem społecznym, a więc pytaniem, w jaki sposób to, co robią, czują i myślą jedni ludzie, wpływa na to, co robią, czują i myślą inni. Wzajemne wywieranie wpływu przez jednych ludzi na drugich jest istotą życia społecznego: ekspedientka namawia klientkę do zakupu nowego szamponu; rodzice próbują wpłynąć na syna, by zmienił towarzystwo; córka przekonuje rodziców do swmjcgo wybranka; reklamy telewizyjne pokazują od najlepszej strony polityka startującego w wyborach; szantażysta skutecznie wymusza pieniądze, a oszust je wyłudza, udając ociemniałego... Podobnych przykładów można wymienić tysiące. Wskazują, że każdy z nas jest praktykiem wpływu społecznego - sprawcą i obiektem licznych oddziaływań, bez których nasze kontakty z innymi i w ogóle życie społeczne byłyby zupełnie niemożliwe. Po lekturze tej książki możemy stać się po trosze także teoretykami wpływu, nabierając wiedzy, kiedy i dlaczego niektóre z prób jego wywierania okazują się skuteczne, a inne nic.
Samo pojęcie wpływu jest jednak lak ogólne, że z podanej definicji psychologii społecznej trudno zorientować się w jej przedmiocie. Przyjrzyjmy się zatem tabeli l.l zostały w niej wyszczególnione główne obszary zainteresowań tej dyscypliny i typowe pytania, na które próbuje odpowiedzieć.
1.2. Podstawowe podejścia teoretyczne
Psychologia społeczna (podobnie jak psychologia w ogóle) nie dysponuje obecnie żadną ogólną teorią wyjaśniającą w jednolity sposób wszystkie, czy choćby większość wpływów społecznych, jakie ludzie nawzajem na siebie wywierają. Wszechogarniające teorie psychiki, takie jak psychoanaliza czy bchawioryzm, tworzono z upodobaniem w początkach XX wieku, dziś jednak wiemy, żc były one jedynie spekulacjami na wyrost. Współczesna psychologia społeczna tworzy natomiast wiele teorii o małym lub średnim zasięgu, próbujących wyjaśnić albo jedno zjawisko (np. wpływ obecności innych na skuteczność działań zadaniowych), albo jedną klasę zachowań (np. zachowania agresywne). Niemniej różne teorie wpisują się w odmienne tradycje myślenia o społecznych zachowaniach człowieka. Najważniejsze z tych tradycji, czyli ogólnie pojętych sposobów teoretyzowania, to perspektywa 1) poznawcza; 2) motywacyjna; 3) teorii uczenia się; 4) kulturowa i 5) ewolucjonistyczna.
Każda z nich w nieco inny sposób wyjaśnia zróżnicowanie oraz wzorce ludzkiej psychiki i zachowania. Każda próbuje też odpowiedzieć na nieco inne pytania, gdyż opiera się na odmiennych założeniach, kim jest człowiek i co w związku z tym w<arto w nim wyjaśniać.
Przyjrzymy się tym perspektywom, rozważając, w jaki sposób każda z nich podeszłaby do opisu i wyjaśnienia pewnego przypadku ciężkiej agresji zdarzenia, które miało następujący przebieg. Marek podszedł na ulicy dużego miasta do Jana Nowaka z prośbą o papierosa. Marek jest wysokim, dobrze zbudowanym 22-letnim absolwentem zasadniczej szkoły zawodowej, któremu nigdy nie udało się podjąć pracy zarobkowej; żyje ze sprzedawania na ulicach sznurowadeł i pumeksu, z żebraniny oraz mniejszych lub większych kradzieży. Nowak ma 40 lat i jest niskim, nieco korpulentnym dyrektorem oddziału firmy ubezpieczeniowej, gdzie przed 10 laty podjął pracę, porzucając sw'ój wyuczony zawód historyka sztuki. Nowak z wyraźnym ociąganiem podał Markowi żądanego papierosa, a kiedy ten zaczął domagać się i pieniędzy, odpowiedział, że nic po to ciężko pracuje, by dawać swoje pieniądze darmozjadom. Doszło do ostrej wymiany zdań, podczas której Marek zaatakował Nowaka, pobił go do utraty przytomności i obrabował. Gdy Marek oddalał się z miejsca zdarzenia z portfelem Now aka w kieszeni i jego elegancką teczką w ręku, zatrzyma! go patrol policyjny. Podczas kontroli dokumentów^ na horyzoncie pojawił się oprzytomniały Nowak, Marek próbował więc wyrwać się policjantom. Doszło do szarpaniny, a kiedy Marek uderzył jednego z policjantów, ci obezwładnili go i po zeznaniach Nowaka zawieźli do aresztu pod zarzutem rozboju i czynnej napaści na funkcjonariusza policji. Ponieważ Marek ma już jeden wyrok w zawieszeniu za rozbój, tym razem nieodwołalnie trafi do więzienia na kilka lat.
1.2.1. Perspektywa poznawcza
Perspektywa poznawcza zakłada, że to, co człowiek czuje, myśli i jak się zachowuje, zależy przede wszystkim od procesów przetwarzania docierających doń informacji - od sposobu, w jaki rozumie bieżącą sytuację i napotykanych w niej ludzi. Sposób interpretacji zależy zaś od posiadanej już wiedzy i tego. jakie treści są w danym momencie aktywne.
Policjanci zapewne nie rozpoczęliby legitymować Marka, gdyby nie miał on w ręku teczki Nowaka - elegancka aktówka wzbudziła ich podejrzenia, gdyż laki przedmiot zdecydowanie nie pasowa! do ich obrazu młodego bezrobotnego wałęsającego się po ulicach. Wiedza policjantów (jak kto na ulicy wygląda) zadecydowała więc o ich reakcji. Również o działaniach Marka decydowała treść jego wiedzy. Nowak idealnie pasował do .icgo schematu łatwej ofiary - podtatusiałego, słabego fizycznie, a przy tym „nadzianego” i pyszalkowa-lego faceta, który sam się prosi, by odchudzić mu portfel. Z kolei Nowak normalnie nic wdawałby się w pyskówki z niezbyt bezpiecznie wyglądającym drabem, ale właśnie wyszedł z komedii opowiadającej, jak to pewien historyk sztuki dzielnie poradził sobie z napaścią szajki dość nieudolnych bandytów na jego rodzinę. Odczul wdęc przypływ nierealistycznej odwagi, której dawno by już nic było, gdyby Marek podszedł doń pól godziny później albo oglądany film był czarnym kryminałem.
Podejście poznawcze upatruje przyczyny zachowania w bieżących interpretacjach aktualnej sytuacji, zakładając, że o ich treści decydują oczekiwania, schematy czy zdroworozsądkowe teorie, przez pryzmat których ludzie patrzą na sytuację. Podejście to poświęca więc wiele uwagi problemowi, w jaki sposób te różne struktury wiedzy są zorganizowane, jak są wydobywane z pamięci, jak wpływają na rozumienie i zapamiętywanie odbieranych informacji itd. Wiele sytuacji można równie dobrze zinterpretować na kilka sposobów (Nowak rozpoznał sytuację jako przypadek „dzielnego historyka-sztuki przeciwko głupiemu zbirowi", choć mógł też ją rozpoznać jako przypadek „bezbronnego człowieka przeciwko bandycie, którego nic warto prowokować”). Podejście poznawcze zakłada, że ludzie działają nie w święcie obiektywnym, lecz w święcie przez siebie skonstruowanym (zinterpretowanym), koncentruje się zatem na czynnikach sprawiających, że umysł wybiera raczej te, a nie inną interpretację. Jednym z najprostszych, a najważniejszych jest niedawność użycia danej struktury wiedzy jeżeli niedawno używaliśmy jakiejś wiedzy, to rośnie szansa ponownego jej użycia (co przyczyniło się do katastrofy Now-aka).
Wieloznaczność ludzkich zachowań i sytuacji społecznych jest znacznie dalej posunięta, niż to wydaje się na pierwszy rzut oka. Nawet fizyczny atak mężczyzny na kobietę na ulicy wcale nic musi być interpretowany jako agresja. Przeciwnie, większość przechodniów nie podejmuje w takim wypadku żadnej interwencji, uważając, że jest to dalszy ciąg sprzeczki małżeńskiej czy pary kochanków' (Shotland i Straw', 1976). Jak to możliwe? Na pewno sporą rolę odgrywa tu fakt, że taka interpretacja jest wygodna, gdyż zwalnia od odpowiedzialności za podjęcie jakiejś interwencji.
Kluczowa jest jednak wspólne, społeczne konstruowanie znaczenia tego, co się dzieje. Przechodnie przyglądają się sobie nawzajem, aby zinterpretować tę niejednoznaczną sytuację, widzą, że nikt nie podejmuje interwencji (gdyż każdy się zastanawia) i dochodzą do wniosku, że to sytuacja, do której nie należy się wtrącać - kłótnia kochanków, a nie przypadek agresji. Oczywiście obserwowane zachowanie może być przejawem i jednego, i drugiego równocześnie. Jednakże naw'et wtedy, kiedy dwie interpretacje tego samego zachowania są jednakowo stosowalne, ludzie wykazują silną skłonność do ograniczania swojej mvagi i wniosków tylko do jednej z nich. Na przykład, obserwując licealistę, który skutecznie pomaga koledze w matematyce, tak że tamten zdaje samodziałuie maturę, ludzie koncentrują się albo na jego pomoe-ności. albo sprawności. Choć obie te interpretacje są nicsprzcczne, posługiwanie się jedną z nich silnie hamuje drugą (Wojciszke, !994b). Interpretacja cudzych i własnych zachowań przypomina wdęc piłkę toczącą się po pagórkach - piłka zaw sze wpadnie do dołka i zawsze będzie to tylko jeden dołek (znaczenie).
Podejście poznawcze jest najpopularniejszą perspektywą współczesnej psychologii społecznej, używaną do wyjaśnienia w zasadzie wszystkich za-chowaó społecznych. Cokolw iek człowiek by robił czy pomaga innym, czy na nich napada, kupuje pastę do zębów', czy' sprzedaje używany samochód - interpretacje zachowania partnerów, sądy, przewidywania i opinie odgrywają podstawową rolę jako wyznaczniki jego postępow ania.
Perspektywa motywacyjna koncentruje się na pobudkach ludzkiego działania jakie motywy ludźmi powodują i skłaniają do takich, a nie innych działań. Najogólniej rzecz biorąc, zakłada się, że ludzie z reguły starają się maksymalizować własne zyski, a minimalizować straty. Jednak z takiego stwierdzenia niewiele jeszcze wynika, zyski i straty mogą być bowiem bardzo zróżnicowane wskutek powiązania z różnymi potrzebami i motywami. Wczesne koncepcje często zakładały dominację jakiegoś jednego motywu (Zygmunt Prcud przyjmował. że wszelkie działania są w istocie motywowane energią seksualną, Alfred Adler zaś - że dążeniem do mocy). Współcześnie zakłada się istnienie różnych podstawowych motyw ów, choć ich liczba jest raczej niewielka. Zapewne najsilniejszym motywem pozafizjologicznym jest dążenie do utrzymania, obrony' i podwyższenia dobrego