DRUGA PŁEĆ
ła okupem jej własnej niewoli. Jeżeli mężczyzna ma dużo dobrej woli, kochankowie czy małżonkowie osiągają w szlachetnej, niecgoistyczncj postawie idealną równość1. Czasem nawet mężczyzna odgrywa rolę wiernego sługi - na przykład Lewes stwarzał wokół George Eliot atmosferę sprzyjającą jej pracy, jaką stwarza zazwyczaj żona wokół wszechwładnego małżonka. Lecz w większości wypadków o harmonię domowego ogniska troszczy się kobieta. Mężczyzna uznaje za naturalne, że to kobieta zajmuje się domem, że wychowuje i troszczy się o dzieci. Zresztą sama kobieta uważa, że wychodząc za mąż, bierze na siebie obowiązki, z których nie zwalnia jej osobiste życie; nie chce, by mąż był pozbawiony korzyści, które znalazłby, łącząc się z „prawdziwą kobietą”; chce być elegancka, chce być dobrą gospodynią, ofiarną matką, jak wszystkie tradycyjne żony. Zadanie to jednak staje się wkrótce uciążliwe. Kobieta podejmuje je zarazem przez wzgląd na partnera i przez wierność wobec siebie, gdyż pragnie nic nie uronić i kobiecego losu. Jest więc dla męża sobowtórem, będąc jednocześnie sobą; bierze na siebie jego troski, udział w jego sukcesach w tej samej mierze, w jakiej interesuje się własnym losem, niekiedy nawet w większej. Wychowana w poszanowaniu dla męskiej przewagi uważa niekiedy, że mężczyźnie należy się pierw-szelistwo, ałbo tez w pewnych wypadkach boi się, że ubiegając się • pierwsze miejsce, narazi ich zw iązek na nie bezpieczeństwo. Rozdarta między chęcią sa mou twierdze n i a się a usunięcia się na drugi plan, jest zawsze w rozterce.
Niekiedy jednak nawet z własnej niższości może wyciągnąć jakąś korzyść : ponieważ ma na początku niniejsze szanse niż mężczyzna, nie czuje się a fmon winna wobec mego. Nie do niej należy wyrównanie społecznej niesprawiedliwości i nikt tego od niej nie żąda. Pełen dobrej woli mężczyzna uważa za swój obowiązek „oszczędzać” kobiety, ponieważ jest bardziej uprzywilejowany. Taki mężczyzna powoduje się zazwyczaj skrupułami, litością i może paść ofiarą kobiet „przylepnych”, „pożerających". dlatego że są bezbronne. Kobieta, która zdobywa męską niezależność, ma tę wielką przewagę, że ma seksualnie do czynienia z osobnikami również autonomicznymi i aktywnymi, którzy na ogół nie odgrywają w jej życiu roli pasożytów, którzy jej nie krępują słabością i wymaganiami. W rzeczywistości jednak rzadko można spotkać kobietę, która umie nawiązywać swobodne stosunki z partnerem; sama stwarza więzy, którymi on nie chce jej krępować; przybiera względem niego postawę zakochanej Przez dwadzieścia lat czekania, marzeń, nadziei dziewczyna pieściła w sercu obraz bohatera, wyzwoliciela i zbawcy, ro-
750
Prawdopodobnie życie Klary i Robę na Schumannów było pr;uzi jakiś cmb przykładem takiej harmonii.