38 Skutki zażywania narkotyków
puszczać, że w przypadku Anonimowych Narkomanów (AN) jest inaczej. Nie wiadomo jednak, czy jest to przyczyna czy skutek takiego stanu rzeczy, całkiem bowiem możliwe, że te same czynniki, które powodują zarzucenie nałogu, są również powodem uczęszczania na spotkania. Tak czy owak, działalność AA i AN umożliwia przynajmniej przełamywanie niezdrowych obsesji związanych z. samym sobą - poprzez konieczność pomagania innym oraz zapewnienia inspirującego przykładu możliwej do osiągnięcia abstynencji tym, którzy w nią nie wierzą.
Praca lub kariera to nie tylko źródło pieniędzy; dają one także poczucie przynależności i celowości w życiu, poprawiają samoocenę i wzmacniają pewność siebie, umożliwiają ucieczkę od codziennej monotonnii. Nawet jeśli same w sobie będą zrutynizowane i nudne, wprowadzają pracownika w krąg nowych znajomych i - co być może jest najważniejsze - nadają życiu kształt, formę, strukturę. Niestety, w czasach wysokiego bezrobocia nawet najbardziej zdolni i umiejący się przystosować ludzie dochodzą niekiedy do wniosku, że znalezienie pracy jest niemożliwe, a w przypadku narkomanów brzmi to szczególnie prawdopodobnie. Badanie przeprowadzone w Nowym Jorku wśród grupy uzależnionych wykazało, że 20% swojego dorosłego życia spędzili oni jako narkomani, ale aż 80% - jako bezrobotni (badanie obejmowało osoby, które ukończyły 40 lat). Możliwe jest więc przypisanie - choćby częściowe - ich skłonności do narkomanii owej ewidentnej niezdolności do określenia swojego miejsca w życiu.
Drugim dobrym prognostykiem jest zmiana miejsca zamieszkania po porzuceniu narkotyków. Zgodnie z opublikowanymi relacjami byłych narkomanów, odgrywa to decydującą rolę w podtrzymaniu abstynencji w przynajmniej jednej czwartej przypadków. Jedno z badań polegało na obserwacji 171 uzależnionych od heroiny przez 20 lat. Utrzymywali oni abstynencję przez 54% czasu spędzonego poza rodzinnym miastem, a tylko przez 12% - kiedy w nim przebywali. Abstynencja trwająca rok lub dłużej była trzykrotnie bardziej prawdopodobna podczas pobytu poza domem. Spośród uzależnionych abstynentów 81% popadło ponownie w nałóg w ciągu jednego miesiąca od chwili powrotu do rodzinnego miasta.
! ii. h mino sobie wyobrazić, dlaczego tak się stało. Pragnienie .Imitowania się do środowiska, starzy przyjaciele zażywa-lii\ narkotyki, rodzinne naciski i konflikty, znajomość sub-\ ultury narkotykowej oraz jej niuansów - wszystko to zapewne odegrało tutaj swoją rolę.
Podsumowując naszą dotychczasową wiedzę na temat nmkomanii, niewiele - poza domysłami - można powiedzieć m i lemat długotrwałych skutków zażywania marihuany, I.SD, 'Msy czy amfetaminy. Można przypuszczać, że większość li/ycżnie i psychiczne silnych ludzi, z odpowiednio ustabilizowaną pozycją społeczną, którzy zażyją heroinę lub ko-1 .unę zaledwie kilka razy, nie popadnie w uzależnienie. Ci,
I lót/y się uzależnili, często dochodzą do wniosku, że zrujnowali sobie życie, a ich nałóg zmierza tylko i wyłącznie .In .poprawienia" wskaźnika śmiertelności. Poddanie się ja-I icjkolwiek formie leczenia przez co najmniej trzy kolejne miesiące polepsza ich samopoczucie, a największą szansę podtrzymania abstynencji lub kontrolowanego używania narkotyków daje byłemu narkomanowi zbudowanie silnej struktury obowiązków i zainteresowań, a także wyjazd z regionu, w którym rozwinął on swoje uzależnienie.