72 tif

72 tif



MODLITWY, OFIARY. OFIARNICY

Modlitwy, ofiary, ofiarnicy

2.'). Póki człowiek nie osiadł w mieście, a zwłaszcza póki nie zaczął naukowo badać przyrody i wyrywać jej władzy nad sobą, skazany był na stałe obcowanie z demonami. Mieszkały one w jego domu, decydowały o szczęściu i nieszczęściu, pomagały lub dokuczały w polu i lesie. Przez ten stały kontakt rysowały się z pewnością w świadomości chłopa lepiej niż bóstwa wyższego rzędu, przebywające gdzieś daleko. Szczególnie zaś ważne być musiały demony decydujące o urodzaju w zbożu i bydle. Człowiek był w porównaniu z ludnym światem duchów istotą słabą i od nich bez przerwy zależną. Musiał sobie zapewnić ich życzliwość i pomoc, a co najmniej tolerancję. Nie przychodziła ona darmo. Trzeba było przyjść do boga czy demona z pełnymi rękoma, przynosząc mu ofiarę, albo chociaż modlitwę. Wtedy dopiero kazało bóstwo siłom przyrody działać na dobro człowieka, dawać mu urodzaj i zdrowie.

Wyraz modlić się jest oczywiście wspólny wszystkim Słowianom i reprezentowany w ich językach jako dziedzictwo z okresu wspólnoty, .lak dziś, tak pewnie i wówczas znano modlitwy o charakterze prywatnym i modlitwy publiczne, odmawiane przez jednostkę w imieniu społeczności. Jak one brzmiały, tego ze źródeł historycznych nie wiemy, ale zapewne nie różniły się wiele od tych, co dzisiejszy słowiański chłop wygłasza, ani od modlitw współczesnych pogan. Dwukrotnie już wspomniany Ibn fłostehprzekazał następującą modlitewkę z okazji rozpoczęcia żniw:

» Wysiewają (Słowianie) przeważnie soczewicę. Gdy nadejdą żniwa, wtedy nabierają soczewicy na łopatkę, podnoszą ku niebu i mówią: „O Panie, któryś nam dawał pożywienie, daj nam go teraz w obfitości“«. Całkiem w tym stylu są dzisiejsze ludowe modlitwy, jak np. serbo-chorwacka: »Boże dopomóż, szczęśliwa nam droga, niechaj zaorzemy w zdrowiu, niech będą zdrowi oracze i woły, i niech nam dobrze rodzi zboże<, albo huculska: »Boże ochroń bydło moje od zwierza i od czarta na rosach, na wodach, na wszelakich przechodach« (Mo. 239 j. Nie zmienił się więc charakter modlitw, kto inny jest jednak ich odbiorcą.

Wygłoszenie modlitwy bardzo często jest połączone z ofiara. Tak np. modlił się chłop białoruski: »święci dziadowie, chodźcie ło nas wieczerzać, proszę was na wieczerzę®. Albo znów sybe-rvjski Wielkorus: »Piotry-Pawły! zasiądźcie jeść chleb i sól: dla was kasza, a dla nas misa: dla was ryba, a dla nas juszka*.

I. znów na Białorusi: »I>omowy duchu, przyjm ode mnie clileb i sól, miłuj moje konie i bądź dla nich łaskaw! .Ta też będę cię miłował i Będę łaskawy dla ciebie!® Wielką i bardzo piękną modlitwę pogańskiego Czeremisa cytuje Moszyński (Kultura... IT 1, 241). Tenże autor przypuszcza, że do wygłaszania modlitw w imieniu społecznym byli wyszukiwani starej’ umiejący zaimprowizować długą, choć w zasadzie na tradycyjnych motywach opartą modlitwę. Mogły to być typy w rodzaju dzisiejszych przewodników pielgrzymek, przepowiadających zwrotki śpiewanej pieśni.

W ofierze składano płody roli lub różne zwierzęta: woły, cielęta, świnie, owce, kozy, kury, także chleb, ser, miód i kaszę. Wzmianki są porozrzucane w źródłach ze wszystkich stron Słowiańszczyzny. Mówi się w nich, że jednemu bogu ofiarują to, drugiemu tamto, byłoby jednak przesadą twierdzić, że zawsze oóstwu ofiarowano tylko to, co źródło wymieniło, bo źródła są przypadkowe i żaden z autorów nie starał się o gruntowne zbadanie sprawy. Gdy więc Helmold mówi, że Słowianie zabijają bogom w ofierze woły i owce, to nie wolno twierdzić na tej tylko podstawie, że niedopuszczalne były ofiary ze świń. kóz czy kur, albo prosa.. Rodzaj ofiary mógł być związany z bóstwem, ale też i z zamożnością ofiarującego, i z okolicznościami (rodzaj prośby, święta itp.). Źródła pomorskie mówią też o stałej daninie na rzecz Swiętowita. Na osobną uwagę zasługuje kołacz wysokości człowieka ofiarowany co roku w Arkonie: jego rozmiary były® prognostykiem przyszłych urodzai.

Źródła mówią też wyraźnie o ofiarach z ludzi. W spomma o tym najpierw Tietmar, co prawda w ogólnikowej formie, że bogowie lubią krew ludzi i zwierząt,: zresztą los decyduje, co mają złożyć w ofierze. O zabijaniu ludzi dwukrotnie mówi Helmold: Adam zaś z Bremy dość szczegółowo opowiada, jak męczono lana, biskupa meklenburskiego, a głowę ofiarowano Radogostowi. wyżej § 17). Może jednak szło w tycli wypadkach nie o ofiarę sensu


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
76 tif 76 MODLITWY, OFIARY, OFIARNICY pogaństwie. Jedno im trzeba przyznać, że byli bardzo wytrwali
74 tif 74 MODLITWY, OFIARY, OF1ARNICY stricte, lecz o publiczną egzekucję chrześcijan i jeńców. A mo
obraz0 28 RytuałyUl. Dary, modlitwy, ofiary Poprzednio omówione rytuały, przynajmniej w zakresie re
obraz0 28 RytuałyUl. Dary, modlitwy, ofiary Poprzednio omówione rytuały, przynajmniej w zakresie re
IMG72 Wiodą mierz. Sztorc * JMaria ** Malczewskiego.. manizacją ciała. Śmierć nie jest tu ani „snem
posiadania moralności. Poza tym póki co nie jest żadnym prawem i nie można na jego podstawie prowadz
Save0015 TIF c. Wszystko zale_y od aktualnej wydajno_ci człowieka 44.    Szkodliwy wp
Scan0020 tif był trochę pokiereszowany, ale na niego nikt nie zwra-cal uwagi. Oczywiście cały porząd
1420055 tif 430 ANDRZEJ BOBER SJ religii. Władze rzymskie nie robiły trudności w wyznawaniu a nawet

więcej podobnych podstron