126
zmysłowa nie jest niczym innym jak tylko tą właśnie historią. Dlatego świadomość naturalna sama także dochodzi zawsze do tego rezultatu — do tego, co w niej jest prawdziwe — i zawsze dowiaduje się o tym z własnego doświadczenia; ale tak samo stale o tym zapo-87 mina i znowu zaczyna wszystko od początku. Dlatego też tylko dziwić się można, kiedy wbrew temu doświadczeniu wysuwa się — jako doświadczenie ogólne i również jako twierdzenie filozoficzne, czy nawet jako rezultat sceptycyzmu * — tezę, że rzeczywistość, czyli byt przedmiotów zewnętrznych jako tych oto, czyli jako rzeczy zmysłowych, ma dla świadomości absolutną prawdę. Kto taką tezę wysuwa, nie wie właściwie, co mówi: nie wie, że mówi coś wręcz przeciwnego temu, co chciał powiedzieć. Prawda tych oto zmysłowych rzeczy ma być dla świadomości powszechnym doświadczeniem: a tymczasem powszechnie doświadczamy czegoś wręcz przeciwnego. Każda świadomość sama znosi takie prawdy, jak np.: „tu “jest drzewem albo „teraz“ jest południem i mówi coś wręcz przeciwnego: „tu" nie jest drzewem, lecz domem. To zaś, co w tym twierdzeniu, znoszącym twierdzenie poprzednie, znowu jest twierdzeniem o tej oto zmysłowej rzeczy, zostaje natychmiast również zniesione. „We wszelkiej pewności, zmysłowej doświadczenie naprawdę potwierdza nam i , tylko to, co już wiemy, że mianowicie to oto jest j czymś ogólnym, a więc przeciwieństwem tego, co wyżey i . wspomniana teza uważa za doświadczenie powszechne, i Kiedy mowa jest o doświadczeniu powszechnym, niech wolno nam będzie antycypować pewne sprawy
* Aluzja do sceptycyzmu Schulzego, któremu Hegel przeciwstawia antyczny sceptycyzm (w cytowanym już artykule z okresu jenajskiego pt. „Verhaltnis des Skeptizismus zur Philosophie”),
z dziedziny postępowania praktycznego. Otóż w tym względzie można by powiedzieć tym, którzy zapewniają o prawdzie i pewności rzeczywistości zmysłowych przedmiotów, że powinni być skierowani do najniższej klasy szkoły mądrości, mianowicie do starych eleuzyńskich, misteriów Cerery i Bakchusa,. gdzie powinni dopiero i poznać tajemnicę jedzenia chleba i picia wina. Tego \ bowiem, kto został w te misteria wtajemniczony, ogar- \ niają nie tylko wątpliwości (Źjweijel) co do istnienia przedmiotów zmysłowych, ale i zwątpienie (Verz- \ weiftung), i albo sam je unicestwia, albo widzi, jak one j są unicestwiane Również zwierzęta nie są wyłączone ; z tej mądrości, przeciwnie, okazują się bardzo głę- j
boko w nią wtajemniczone. Zwierzynie . zatrzymuje |
się przed rzeczą zmysłową jako rzeczą samą w sobie, i
lecz przeciwnie, zwątpiwszy w realność rzeczy zmy- i
słowych i całkowicie pewne ich nicości, sięga po nie bez ceregieli i pożera je. I cała natura tak samo jak j zwierzęta święci te jawne misteria, które uczą, jaka ss j jest prawda rzeczy zmysłowych. I
Ale i ludzie, którzy głoszą wspomniane przez nas • wyżej twierdzenie, sami wypowiadają w słowach —• zgodnie z naszymi poprzednimi wywodami — bezpośrednio coś wręcz przeciwnego niż to, co chcą powiedzieć: zjawisko, które bodaj że najbardziej może nas skłonić do zastanowienia się nad naturą pewności zmysłowej. Mówią oni o istnieniu przedmiotów zewnętrznych, które mogą być jeszcze dokładniej określone jako rzeczy rzeczywiste, absolutnie jednostkowe, zupełnie osobiste, indywidualne, z których żadna nie ma drugiej takiej, która byłaby jej absolutnie równa. To istnienie ma mieć pewność i prawdę absolutną. Treścią ich mniemania jest ten oto kawałek papieru, na którym ja