CCF20130323004

CCF20130323004



KOMPOZYCJA

go jak na zjawę, jakby wleciał tu przez wieżę wentylacyjną. A ja nie byłam zdolna słowa wykrztusić i ręce miałam jak sparaliżowane, nie dlatego, że zobaczyłam tutaj tego mężczyznę z Grobli, stamtąd, z Libni, ale ponieważ było mi wstyd, że z twarzy kapał mi pot przemieszany z tłuszczem i zapachami świniobicia, a tymczasem doktor wcisnął mi ten bukiet i teraz byłam cała obsypana różami.

—    Niech mi pani pomoże — jęknął doktor. — proszę przyjąć ten bukiet, wpadłem na taki pomysł, żeby sprawić pani przyjemność... [...] Jutro mamy sobotę, może przyszłaby pani znów na Libeń, poszlibyśmy się kąpać... na pale, dobrze? [...] pięć razy krążyłem z tym bukietem dookoła „Paryża”, pięć razy wchodziłem i znowu wychodziłem... a teraz zdecydowałem się i dobiegłem aż tutaj...

[Ujkłonił się całemu personelowi, zaczerwienił się i przeprosił:

—    Państwo wybaczą...

I wybiegł z kuchni, a ja nadal siedziałam obsypana różami, i nadal wstydziłam się, bo tłuszcz z tego naszego pierwszego świniobicia płynął mi między piersiami i wsiąkał w stanik, czułam, że pot z omastą ściekał mi również między udami, czułam, że przylepiłam się majteczkami do białego kitla, truchlałam na myśl, że ten pot przeszedł nawet przez kitel i gdybym się podniosła, to na krześle, jak wstanę, także będzie mała kałuża. Czułam to, a przy tym nadal trzymałam ten bukiet róż.

Ober Borek przyniósł szklanice i wstawił do nich róże, postawił je na moim stoliku i powiedział mi:

—    Ten pan jest w pani zakochany, to widać już na pierwszy rzut oka...

A ja poczerwieniałam jeszcze bardziej, czułam, że gdybym ujęła za gumkę majtek i odciągnęła ją, i puściła, to nasiąknięte potem majtki plasnęłyby głośno o moje ciało. I zaczerwieniłam się jeszcze bardziej, a drzwi otwarły się na oścież, i stali w nich dwaj nasi stali goście, byli podochoceni i wołali:

—    Tak dobrych wątrobianek jeszcześmy w Pradze nie jedli, hektolitr pil-znera dla takiej kuchni!

Bohumil Hrabal, Wesela w domu (fragment) przeł. P. Godlewski

(b). Pani Dalloway powiedziała, że sama kupi kwiaty.

Lucy ma wyliczoną każdą minutę. Zdejmie się drzwi; przyjdą ludzie od Rumplemayera. A zresztą, pomyślała Klarysa Dalloway, co za ranek — jak gdyby ofiarowany w podarku dzieciom na plaży.

Co za rozkosz! Jaka cudowna kąpiel! Bo tak to zawsze odczuwała, kiedy z cichym skrzypieniem zawiasów, które dotąd słyszy, otwierała drzwi balkonowe i wychodziła w Bourton na taras. Jak rześkie, jak ciche — cichsze natural-

53


cc:erje jej chłopięcych z:~ mi. Była ciepła noc, m-mą, czarną sukienkę, : r szykownej szczu-gidem, jakąś mydla-• — cr.a różowość. Usta miiły jej oczy. Była to : i? kobiety. Oceniłem, iriestoma latami; jak się sr.ch urodzin. [...]

-    : Tiffany 'ego (fragment)

przeł. B. Zieliński

frszyeh fragmentach poziomowany dramatycz-


r. :re odbywają się na poda pod gołe niebo, gdy ? e w pralni na stolnicę, • gćre. unosi się do nieba, -meż hotele, i to hotele m gościom, że „Dziś ifr. że dostaną na talerzu k mcże w hotelu „Paryż” se w kuchni i kiedy «:eó. oara ze świniobicia u ox płytą kuchenną nie ,s:z nieuchronnie sta-_ ' z. siedziałam na swym i-frdem podgardla i ka-. rar.u i łyżeczką musz-r «losów, to nie mój pot, - ~~vała p0 mnie ta skroił-::ce ich smokingi też

: a. i ja zlękłam się, bo ten .a! r.a podłogę, i stał tam - - ze zgrzebnego płótna, ~ kuchni patrzyli na nie



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
100H64 NA NALEŻY SPOJRZEĆ JAK NA STRUMIEŃ PRZEPŁYWU CECH JAKOŚCIOWYCH PRZEZ WSZYSTKIE ETAPY
31 Badanie powierzchni ziemi. Jak na nagły ten, jakby meteoryczny, rozblask niepodobna spoglądać bez
ScannedImage Kappara, pytając go: — „A co na to mówi i jak na to reaguje w tej sprawie?” Słysząc to
scandjvutmp16501 101 A napuszoną twarz jego, na chcącą go, jak mu się zdawało, naśladować minę Dług
4.    Co to jest tłuszcz surowy i jak go oznaczamy? 5.    Na czym pole
CCF20100416004 70 WYCHOWANIE A ROLE PŁCIOWE wych, jak i na deprecjacji wartości kobiecych). Stosune
CCF20111022005 ■ 9.129. Rys. 9.2 20(/k
CCF20130323002 KOMPOZYCJA ni wielbiciele, których serca na jej widok przyspieszały rytm, chociaż mo
CCF20130323006 KOMPOZYCJA się róże; jak konwencjonalnie poprawne były czerwone goździki o sztywnych
CCF20130323008 KOMPOZYGA powiedzi znów ciachnęła skalpelem, pozbawiając go kawałka górnej wargi, w

więcej podobnych podstron