CCF20130323008

CCF20130323008




KOMPOZYGA

powiedzi znów ciachnęła skalpelem, pozbawiając go kawałka górnej wargi, w przybliżeniu wielkości paznokcia dużego palca. („Nie miałam zamiaru poderżnąć mu gardła — powiedziała później policji. — Chciałam mu tylko odciąć nos, ale chybiłam”).

Płacząc, na czworakach, żołnierz doczołgał się jakoś do przejścia między krzesłami i skierował ku bezpiecznym rejonom oświetlonego hallu. Ktoś jeszcze w kinie poza nim szlochał ze strachu.

Jenny wytarła skalpel o siedzenie, schowała do futerału po termometrze, a następnie do torebki. Po czym wyszła do hallu, gdzie było słychać ciche pochlipywanie, a kierownik wołał przez otwarte drzwi w stronę ciemnej widowni:

— Czy ktoś z państwa jest może lekarzem?

Ktoś z państwa okazał się pielęgniarką, która natychmiast pospieszyła z pomocą. Na ten widok żołnierz zemdlał [...].

Na tym sprośnym świecie — myślała — jest się czyjąś żoną albo czyjąś dziwką — albo na najlepszej drodze do stania się jednym lub drugim. A jeśli nie pasujesz do żadnej z tych kategorii, dająci do zrozumienia, że coś jest z tobą nie w porządku. Tylko że ze mną — myślała — wszystko jest w porządku.

Taki był początek książki, dzięki której w wiele lat później Jenny Fields stała się sławna. Mówiono, że jej autobiografia łączy wysoki poziom literacki z przy-stępnością, chociaż Garp twierdził, że dzieło matki reprezentuje mniej więcej poziom literacki katalogu Searsa i Roebucka.

John Irving, Świat według Garpa przeł. Z. Uhrynowska-Hanasz

Narrator w powieści autotematycznej i autobiograficznej. Pakt autobiograficzny

(Elżbieta Winiecka)

Lektura obowiązkowa

Bakuła B., Oblicza autotematyzmu, Poznań 1991

Czermińska M., Autobiograficzny trójkąt. Świadectwo, wyznanie i wyzwanie, Kraków 2000

Czermińska M., Postawa autobiograficzna, w: Studia o narracji, red. J. Błoński, S. Jaworski, J. Sławiński, Wrocław 1982

Głowiński M., Powieść jako metodologia powieści, w: Porządek, chaos, znaczenie.

Szkice o powieści współczesnej, Warszawa 1968 Jarzębski J., Powieść jako autokreacja, Kraków-Wrocław 1984

57


- ~ kała więcej żołnierzy "rćrich. nie tak próżnych ~j. ryła trochę łaskawsza, ną .mówić po raz drugi, i mrrmiałymi jak studen-t::z>7nami. cmczki”.

~ - szy — kiedy się po raz 'jracja Valentine’a byłaby :    był za duży na to, żeby

wymagało znacznego ~ sobie skalpel, z którym • 2 sali operacyjnej, był to “ i 'podobnie ktoś upuścił : rrecyzyjnych zabiegów,

:: -w torebce, użyła starego wiecznego pióra — ze skalpela w chwili, kie-r którą — o absurdzie ęcr.* i drgało jak skóra na rzymała dłoń na skalpelu rzzepisową biel piersi.

-e : ask jak od świętej i że

r ::e. upatrując wszędzie

>:mął jej kolana. Jenny


u błyskawicznie znalazła :e uda i skąd wyłoniła się 'my dokonała czystego : trześnie, obnażając ko-. — powiedziała policji te~. pielęgniarką. Wiem,

i: do tyłu, zamachnął się że;ą zamroczyło. W od



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
82707 RZYM 104 Powiedziałam to wprost, żeby pozbawić go złudzeń. Noah był miły, ale wiedziałam, że
CCF20130323004 KOMPOZYCJA go jak na zjawę, jakby wleciał tu przez wieżę wentylacyjną. A ja nie była
scandjvutmp14f01 326 pozbawia go pobudzającej podniety; więcej to go osłabia niż wzburzone jego żąd
margul (69) [] nic proszony nawiedzić dworzyszcze Louhi. Znów na próżno błagała go matka, aby nic sz
IMG70 ■I domych przyniosły męczennikowi pi pozbawić go powagi świętości’nie Tyle podaję o konflikci
44544 IMG80 domie przyjętych założeń kompozycyjnych dzieła, model idealne^ władcy, pozbawiony reali
62 63 (25) 62 • Atena Partenon dziat się, że następne jej dziecko - syn, pozbawi go wta-dzy. Natychm
CCF20111022005 ■ 9.129. Rys. 9.2 20(/k
CCF20130323002 KOMPOZYCJA ni wielbiciele, których serca na jej widok przyspieszały rytm, chociaż mo
CCF20130323006 KOMPOZYCJA się róże; jak konwencjonalnie poprawne były czerwone goździki o sztywnych
CCF20110405018 404 Magia, nauka i religia kowitego zniweczenia go. Mumifikacja i palenie to dwa prz

więcej podobnych podstron