15d Behawioryzm i fenomenologia
Nauka i „Nierzeczywistość”
Powinienem teraz nawiązać do niepokoju, który przedstawiany przeze mnie sposób myślenia wzbudza w umysłach wielu psychologów i prawdopodobnie również innych naukowców. Niepokój pochodzi w większości przypadków z tego, co oni uważają za „nierzeczywistą” naturę odniesień. Czym stanie się psychologia, jeżeli będzie się interesować rzeczami tak efemerycznymi i niejasnymi, jak doświadczenie, „JA” i stawanie się? Co stanie się z solidnymi podstawami nauki zbudowanej na mierzalnych bodźcach, rejestrowalnych reakcjach i dostępnych obserwacji nagrodach? Tym, których ogarnia niepokój, chciałbym przypomnieć historię rozwoju nauk ścisłych.
Jestem w pełni świadomy pułapek czyhających na drodze wyjaśniania faktów poprzez analogie, myślę jednak, że możemy nauczyć się czegoś i prawdopodobnie znaleźć trochę pocieszenia przez rozważanie niektórych osiągnięć w fizyce i matematyce - przynajmniej tak, jak są one widziane przez kogoś z zewnątrz. Wydaje się całkiem jasne, że do większości najnowszych niezwykłych odkryć w tych naukach doszło nie przez podążanie drogą logicznego pozytywizmu i operacjonalizmu - chociaż ich ciągłego wkładu w naukę nie można ignorować - ale przez fantastyczne wyobrażenia, które mieli odpowiednio przygotowani, twórczy i myślący ludzie. Ludzie ci stawiali dziwne pytania, dotyczące na przykład nieskończoności, i formułowali dziwne hipotezy w odniesieniu do nieskończoności - której nikt nie widział ani nie zmierzył, ani nawet nie zrozumiał. Dzięki temu niezwykłemu postępowi w zakresie teorii, rozwiązana została część problemów matematycznych, które długo na to czekały. Pojawiły się też niezwykłe nowe koncepcje przestrzeni i zaproponowano różne jej typy, nigdy niewidziane i nigdy do końca niewyobra-żone, a istniejące tylko w postaci symboli matematycznych. Powstały hipotezy o nowym typie przestrzeni.-nieeuklidesowej. Najbardziej sławne z nich wszystkich zawierały rewolucyjne myśli, dotyczące tego, że prawdopodobnie ani masa, ani siła grawitacji nie istnieją i że czas oraz przestrzeń sąjednym; w ten sposób odziera się nasz wszechświat z prawie całej solidnej podstawy, którą w nim dostrzegamy. Odkrycia te poszły tak daleko, że pewien znany matematyk napisał:
„Powinniśmy uważać każdą teorię o przestrzeni fizycznej za czysto subiektywną konstrukcję i nie przypisywać jej żadnego obiektywnego istnienia. Człowiek stworzył geometrię, euklidesową albo nieeuklidesową, i zdecydował się widzieć przestrzeń poprzez pryzmat tych znaczeń. Zaletą takiego postępowania jest fakt, że chociaż nie może uważać, iż przestrzeń posiada jakąkolwiek z tych cha-
rakterystyk struktury, którą zbudował wc własnym umyśle, In |ki/.w«I.......i......
i leć o przestrzeni i wykorzystywać teorie w pracy naukowej, len po|jli|'l mi pi/' strzeó i naturę nic zaprzecza, że istnieje taki byt jak obiektywny świni ll/.yi •'" v Przyznaje on tylko, że sądy człowieka i jego wnioski o przrslrzeni są tylko !<■ iv> własnymi tworami" (14, s. 429).
Mimo to musimy przyznać, że właśnie te subiektywne wytwory umożliwiły sformułowanie teorii względności, uwolnienie energii atomowej, eksplorację przestrzeni i wiele innych osiągnięć wiedzy om/ technologii.
Jeżeli miałbym sformułować ostrożny wniosek dla psychologii, to brzmiałby on następująco: budowanie teorii w taki sposób, aby dotyczyły one tylko óbserwowalnych faktów, nie jest żadną zaletą. Nie jest te/, dodalbym/taką zaletą uwzględnianie wyłącznie zmiennych o charakterze fenomenologicznym. Podstawowe pytania będą rozstrzygnięte przez przyszłość. Jakie teorie będą miały największą wartość heurystyczną i doprowadzą do odkrycia istotnych relacji funkcjonalnych, związanych z ludzkim życiem? Istnieje co najmniej tak samo dużo powodów, aby wierzyć, że teorie oparte na egzystencjalno-fenomenologicznych kon-struktach będą prawdziwe, jak i w to, że prawdziwe będą teorie opaite na obserwowalnych zachowaniach. Teoria, która postuluje relacje pomiędzy wewnętrznymi subiektywnymi zjawiskami, niepodlegającymi bezpośrednim pomiarom, podobnie jak teorie dotyczące nieeuklidesowej przestrzeni, zdaje się być bardziej użyteczna w poszerzaniu naszej wiedzy niż teorie skoncentrowane na obserwowalnym zachowaniu.
Filozoficzny Obraz Człowieka
Istnieje jeszcze jedna konsekwencja tego fenomenologiczno--egzystencjalnego poglądu dla psychologii. Niesie on ze sobą nowe filozoficzne podłoże dla naśzej nauki, które jest, jak sądzę, bardziej twórcze i bardziej ludzkie niż filozofie dotychczas w psychologii obecne.
Każdy prąd w psychologii ma swoje własne ukryte filozofie człowieka. Chociaż rzadko są one wyraźnie formułowane, to wywierają wpływ na wiele znaczących i subtelnych sposobów. Dla behawiorystów człowiek jest maszyną, maszyną skomplikowaną ale mimo to maszyną zrozumiałą którą można nauczyć operowania coraz bardziej złożonymi umiejętnościami, dopóki myśli posługując się myślami, poruszania się w określonych kierunkach i zachowania się w sposób z góry zaplanowany. Dla freudystów człowiek jest istotą irracjonalną, nieodwołalnie za-