bardzo ludoae, natomiast .Struktura' była kompletnie nielu dovi.
Marti Hendrjhowski:
A propos, gdzie były kręcone zdjęcia do „Struktury kryształu"?
Krzysztof Zanussi:
T Kampinosie.
Marek Htndryiomski:
A kim * rzeczywistości był grający w filmie jedną z głównych ról Jan Mysłowic?
Krzysztof Zanussi:
To jest ktoś, kto jest moim przyjacielem, wybitny plastyk. On do dziś wjeżdża z Warszawy, kiedy „Struktura..." ma być w telewizji. Zgodził się brać udział w tym filmie wbrew sobie i choć mówi, te oie żałuje, to wciąż boi się być rozpoznanym.
Sśrhig
fruniitg i)a Uptma * filmu
.Slrghttt
trpiUtf
Marek Hendryhowski:
A wybór operatora? Dlaczego zdecydował się Pan na Stefana Matyjaszkiewicza?
Krzysztof Zanussi:
Nie pozwolono mi przy debiutanckim filmie pracować z kolegą, z Janem Hessem, z którym się przyjaźniłem, i który został przy „Strukturze kryształu" drugim operatorem. Na całe szczęście, bo Matyjaszkiewicz bał się tej niekonwencjonalności i kręcenia zdjęć w warunkach bardzo trudnych.
Marek Hendryhowski:
Ale operatorem kamery był Hesse...
Krzysztof Zanussi:
Tak, on umiał robić zdjęcia z ręki, miał w tworzeniu konwencji zdjęciowej tego filmu wielki udział; z tym, że odpowiedzialność za całościowy efekt brał na siebie Matyjaszkiewicz jako autor zdjęć, chociaż bardzo źle znosił ciężar tej odpowiedzialności.
Marek Hendrykowski:
A Wojciech Kilar...
Krzysztof Zanussi:
Z muzyką do „Struktury kryształu" wiąże się śmieszna historia. Pierwotnie napisał ją nie Kilar, tylko Górecki. Pozostała w jego notatkach, on ją grał na fortepianie. Odbyliśmy z nim wiele rozmów, jest wspaniałym człowiekiem, ale w pewnym momencie padł, powiedział, ja juz nie mogę. ł miał stuprocentową rację, bo to ja miałem mętlik w głowie, taki grzech filmowej młodości, wszystko chciałem zrobić odwrotnie i to, co sobie wymyśliłem, było niebywałe. Chciałem, żeby napisał muzykę do scenariusza i on to napisał. Tyle że kompletnie nie trafił. Zrobił to zgodnie ze swoim temperamentem, to była bardzo ładna, bee-thovenow5ka muzyka.
Marek Hendrykowski:
Jednak całkiem obok filmu...
Krzysztof Zanussi:
Tak, i wtedy już wiedziałem, że nie da się tego do niej nakręcić.
I wtedy on powiedział: „Wie Pan. Pana to może jeszcze tylko Kilar zrozumie.” I Wojtek, który by! człowiekiem bardzo inteli-
— 175 —