TRZ YNASTOZGLOSKOWIEC
W formie trzynastozgłoskowca wypowiadają panny swoją przysięgę, Albin swoje żule, a obudzony przez JRadosta Gucio słowa i skierowane do nieobecnej już p. Dobrójskiej (a. I, w. 488).
W XVIII w. był trzynastozgłoskowiec konwencjonalnym, ulubionym przez klasyków wierszem dramatu (tragedii i komedii)1. Na scenie dziewiętnastowiecznej musiał on brzmieć patetycznie i sztucznie, ale tym samym znakomicie oddawać pozomość powagi danej sytuacji. Z drugiej strony, wygasający na terenie dramatu, zrobił trzynastozgłoskowiec wielką karierę w liryce roman-! tycznej, szczególnie pod piórem Mickiewicza i Słowackiego2. Stąd też posłużył się nim Fredro do kształtowania lirycznych partii wypowiedzi Albina.
Ośmiozgłoskowiec. Nie jest to w tym ostatnim wypadku jedyny powód użycia formy trzynastozgłoskowca. Charakterystyczną cechą konstrukcji słownej w każdym dramacie jest dążenie do synchronizacji słowa i ruchu1. I ten „najdłuższy” typ wiersza nadawał się najlepiej dla uwydatnienia i podkreślenia sposobu poruszania się i działania nieszczęśliwego kochanka Klary:
Otóż to, to jest przyczyna,
To powód wszystkiego złego!
Chodzi, łazi cień Albina,
Płacze diabli wiedzą czego!
(a. II, ww. 406—409)
— mówi przecież Gustaw charakteryzując postępowanie orędownika nowego obyczaju w dziedzinie konkurów miłosnych. Obszerny, dwudziestodwuwierszowy monolog utrzymany jest
w rytmie ośmiozgłoskowca. Wypowiedź Gucia ilustruje dobitnie podstawową funkcję, jaką ten z kolei typ wiersza pełni w komedii. Posługuje się nim pisarz głównie w funkcji par ody stycznej. W podobnej tonacji utrzymana jest wypowiedź Klary, adresowana również do Albina i w aluzyjny sposób nawiązująca do II części mickiewiczowskich Dziadów (a. II, ww. 251—259).
Ośmiozgłoskowiec, miara najbardziej zbliżona do mowy potocznej, pojawia się również w sytuacjach oddających uczucie gniewu. Radost, niezadowolony z wyczynów Gucia, wita wchodzącego przez okno bratanka słowami: „A ciebie wygonił przecie!”. Wyraźnie zdenerwowany wykrętami, przerywa w innym miejscu Guciowi słowami: „Gadajże z waryjatami”. W toku ośmiozgłoskowca przekazuje autor „przymówienie się” między Klarą a Gustawem w czasie dyskusji w sc. 4 a. II: „Hm! bardzo panią żałuję. A! bardzo panu dziękuję”.
Jedenastozgłoskowiec. Jest on zasadniczą miarą wierszową komedii. Ten rzadko w swojej twórczości używany wiersz wybrał pisarz szczęśliwie jako miarę oddającą tok autentycznych w jego intencji stanów i normalnych przeżyć. Kontrastuje on w równomiernie zdystansowany sposób z różnorodnymi odchyleniami, wyznaczanymi tokiem poprzednio omawianych wierszy. W jede-nastozgłoskowcu utrzymana jest większość wypowiedzi Gustawa, jedynej w komediowym gronie rozsądnej postaci. W ogóle słowo „rozsądek” pojawia się przeważnie w kontekście tego właśnie typu wiersza, zarówno w wypowiedzi p. Dobrójskiej (a. I, ww. 425—428), jak i w słowach zachwyconego Guciem Albina (a. V, ww. 44—-46). Chyba że chodzi o rozsądek pozorny, jak ten, którym rzekomo kierują się Klara i Aniela. Rozsądku autorek ślubów nie omieszka Fredro opisać trzynastozgłoskowcem (a. I, ww. 385—391). Z kolei Albin, „nawrócony na sposób postępowania Gustawa”6, porzuca tok trzynastozgłoskowca i wypowiada swoje słuszne racje jedenastozgłoskowcem.
K. Wyka, op. cit., s. XXI.
sPor. S. Sawicki, Jedenastozgłoskowiec [w:] Sylabizm, Wrocław 1956, s. 312.
Pór. Z. Kopczyńska, Tnynastozgloskoaiec, tamże, s. 398.
* „Jest rzeczą nierozsądną próbować w twórczości dramatycznej rozróżnienia między ruchem ciała aktora a ruchem jego głosu” J. L. Styan, Th* tlemęnts of drama, Cambridge 1967, s. 30).