360
Aantittmł ix
VII
są. lak puwfcdiicliimy. syntezami, streszczeniami momentów sensu tym systemie z perspektywy nktawwptyfeUnokt. Syntetyzacją * dokonywać się dowolnie, nie jest fet jednak ściśle przez jakąś ontołogaę. fest ona uwikłana w związki zależności z inny-funkcjami systemu Na przykład przestrzeń konstytuowana jest wychodzi ssę z uintirnit. ił dwie rótne rzeczy nie mogę w tym samym tego samego miejsca15. Również logika, gdy tylko zostaje obsadzona funkcji, wnmhsjr konstytucję sprzeczności i pozwala im się jawić jako niedo-uulnym Przestrzeń s logika syntetyzują jednak sprzeczności tylko po to. aby ich unikać. Są specjalnymi nerhawimam służącymi do negacji sprzeczności. Systemy spo-h czar potrzebuję tyroc rasem sprzeczności dla swego systemu immunologicznego, do kontynuowania swa autorepcodukrji w delikatnych sytuacjach. Dlatego też pytanie brzmi: czy iogsfca (włączając wlologikę przestrzeni) produkuje w tym celu wystarczają-
śormułuiąc rzecz inaczej, czy do tego. by się samemu aiar-wystarersją sprzeczności logiczne? fest to psubśrm. który rozwiązywany jest również poprzez budowę struktury. Przy-Ińrtisi^—t sprzeczości wwpby norkiwmiami Mogą one sobie logicznie przeczyć, ycśb dotyczą cech lub sposobów rachowania, które nie są możliwe w tym samym czasie dużego samego obiektu. Liczba sprzeczności, które są zarazem widocz-lo rozwiązania pracz bliższe przyjrzenie się im. może się zwiększać, jeśli ar fmtr się dodatkowo pod utaagf wymiar czasu'1 Powiedzieliśmy, że czas zarówno pomnaża, jak i redukuje lic tbf sprzeczności, fest to wykorzystywane. Nickompatybil-nnśri które mogą się ujawniać z upływem czasrr. odnoszone są do teraźniejszości. Nie być >« litsinsinii w Londynie • Paryżu. Można być najpierw w Londynie, a potem w Paryżu, feśb jednak jadę teras do Londynu, to ustalam tym samym, że nie mogę Kryć w Paryżu w pewnym okresie. Dlatego też plan podróży do Londynu i do Paryża staje asę w trrażnirfswiśri sprzecznością, którą rozwiązać można tylko przy wykorzy-wiyfcszrj ilości czasu, jeżek retem uznamy czas za zasób ograniczony, tozmnicj-sśę jago potencjał rozwiązywania sprzeczności, zwiększa zaś potencjał ich wytwa-
ramia- feieli pojadę do Paryża dopiero po mojej podróży do Londynu, to będę mul problem polegający na tym. u będę w Paryżu w czasie, gdy powinienem już być w domu Tak więc musze zrezygnować z planu jednej lub drugiej podróży i zamiast rozwiązać sprzeczność, muszę dokonać wyboru.
Od XVIII w. lego rodzaju problemy sprzeczności między czasem i przestrzenią zwiększają się i zmniejszają zarazem. Zwiększają się za sprawą liczniejszych oczekiwań podróży, a zmniejszają dzięki przyspieszeniom: w XVIII w. dzięki poprawie stanu dróg I powozów, w XIX w. dzięki budowie kolei, w wieku XX dzięki lotnictwu, a w XXI przypuszczalnie za sprawą zastępowania podróży telekomunikacją. Rzadkość czasu ma jednak wiele innych konsekwencji. Przede wszystkim przy trwałym odseparowaniu pracy od czasu wolnego - co jest wymogiem organizacyjnym! - rzadkimi zasobami stają się zarówno czas pracy, jak i czas wolny. Zróżnicowanie powoduje substytucję nieskończonego, ograniczonego tylko przez niepewną (zawsze możliwą) śmierć, hory-zontu czasowego przez dwa ograniczone, a przez to rzadkie zasoby czasu. Czasu pracy brakuje nawet wtedy, gdy wydłuża się on nieskończenie za sprawą wysiłku lub nudy i gdy co trzy minuty spogląda się na zegarek. Czasu wolnego brakuje nawet wtedy, gdy nie wiadomo, co z nim począć. Rzadkość wynika ze stałości sumy będącej konsekwencją zróżnicowania. Jest ona podyktowana jednostce przez zróżnicowanie systemowe i pomnaża w tyciu codziennym wrażliwość na sprzeczności
Ponieważ rzadkość nie opiera się na presji czasu, lecz na ograniczeniu rozciągłości czatowych, to jest ona kompatybilna z różnymi dystrybucjami obciążeń. Inaczej będzie doświadczana przez managemeni nil przez pracowników przez nauczycieli inaczej niż przez uczniów. Również przy uważnym unikaniu wszelkiego wrażenia .panowania” będzie ona wytwarzała sprzeczności podług schematu pana i sługi, a mianowicie gorączkowość „na górze’ i nudę „na dole", a do tego odpowiednio sprzeczne podwojenie kontyngencji. jako ic sztuczne granice i pomiary oaju, terminy i zegary należą do codziennych oczywistości, nic są już postrzegane jako arbitralna woła. W nieco starożytny sposób, sprzeczności przypisywane są osobom lub grupom osób, które zachowują się inaczej, niż oczekuje się z pozycji własnego braku czasu.
Oprócz tego, że wzrost sprzeczność wywołują ograniczenia czasu, czas zwiększa je również w inny sposób, a mianowicie umożliwiając odnoszenie przyszłości do teraźniejszości i doświadczanie jej już teraz jako sprzeczności, choć wcale nie jest aktualna. Dzieje się to zasadniczo poprzez analizę przyczynową. Ptzyczynowośd pozwalają na dostrzeżenie już teraz, że poprzez określone działania lub Ich brak otwierane są tub niweczone przyszłe możliwości Ograniczane jest przez to panowanie aktualnej sytuacji nad teraźniejszością, trzeba rezygnować, odkładać I oszczędzać W* co zaspokaja nasze potrzeby, pozwalać, by mogło się ukształtować, chociaż teraźniejszość oferuje mnóstwo bardziej nęcących możliwości. Pomyślmy także o tym. jak w XVIII w - od Rkhardsona po Rousseau - Malusie wrażliwość wraz ze wszystkimi powikłaniami i obciążeniami, jakie to ze sobą niesie dla jednostki. Jest to przykład tego, że wymiar społeczny takie może być wykorzystywany do wzrostu sprzecznych żądań - trójkątów małżeńskich i tym podobnych zjawisk.
Szczególnie czasowe pomnożenie sprzeczności uznawano zawsze za racjonalne, już w starszej tradycji dydaktycznej „prudentia* uchodziła w tym właśnie odniesionym do czasu sensie za wyróżniającą cechę racjonalnych substancji - łudzi w odłóż-
i msgi śdśdUshup « miaisu | i
flak umofafc caatają
pnunill jako unikam1 ąruumin urgmuowsM] taka yasysf I
atą _ MiB " " . “
Uf pa jednej ht pm inąlf nronw. ais ale nie SM(śfa ś1y śuaMfsu punkuiaL aktś fcadryek fasady lącranśC MuSś Of|1«SI1n. 1912. prnanU wydaj1 uf byC paainml. Tfak jak