Nowa prywatność2

Nowa prywatność2



i współczesna (1')5I>-ZH06).

nas ważne. ,1 nie lo, nn co czujemy się skazani), gdyby nie konieczność po-lia ich w kontekście Nowe| Fali. Nic wydoje się jednak, by znsadne było anie programu nowej piywutnoJci wyłącznic jako wymuszonego przez, po-zaangażowanie Stanisława Barańczaka. Adama Zagajewskiego czy Kornhausera. Nowa prywatność po prostu chciała być prywatna. Problem na tym, że lego rodzaju pragnienie z reguły zderza się w naszej literatura icnicm innym, dominującym, bo nie tylko literackim. Mówiąc wyraźniej, lic, przynajmniej do roku 1989, w polskiej literaturze prywulnoSć skazana zderzenie z. romantycznym zobowiązaniem do bycia pisarzem wielkich, na-ch spraw. Wynik takiej konfrontacji byl z góty przesądzony. Pływalność wala.

„Wspólność” i inni

Cl prywatność przydarzyła się literaturze polskiej między Nową Falą i stanem tym. Czas jej istnienia można określić dużo precyzyjniej. Wystarczy przyjąć, że uywatność to przede wszystkim Grupa Sytuacyjna Poetów i Artystów „Wspól-która funkcjonowała w Gdańsku między kwietniem 1976 roku (właśnie wtedy ach dodatku artystycznego do „Nowego Medyka" ukazał się jej pierwszy ma-i marcem roku 1979 (właśnie wtedy w trzecim numerze „Poezji" opublikowa-Ipisany przez Zbigniewa Jonchimiakn ostnlni komunikat grupy „Wspólność", uniczanie nowej prywatności do jednej formacji nie jest nadużyciem. Wlady-'jtwistowski (rocznik 1954), Anna Czekanowicz (rocznik 1952), Grzegorz I (rocznik 1952) czy Zbigniew Joachimiak (rocznik 1950), członkowie ilnoścf", należeli nie tylko do najważniejszych teoretyków ruchu zwanego no-marnością, ale trudno też znaleźć poetów czy prozaików z ruchem tym zwią-t, którzy mogliby ich literackiemu dorobkowi dorównać, racając uwagę na wyjątkowe znaczenie „Wspólności", warto pamiętać, że to tniala zarówno swoją przeszłość, juk i towarzystwo, etyli formacje, z kló-rspólpracowala. Szczególnie ważne wydaje się przypomnienie poprzedzają-,Wspólność" „Poctorintu", grupy funkcjonującej między rokiem 1974 i kwietniku 1976. Jej członkowie (Selim M. Chazbijewicz, Jetzy Henryk Kamrowski, Kawiccki) weszli później w skład „Wspólności". ,.Poctari.it" wiele In bruLionem odwoływał się do Skamandra, do słynnego hasłu Antoniego Slo-•iego „Niech żyje dyktatura poetariatu", które zostało umieszczone „na afiszu nującym otwarcie w dniu 29 listopada 1918 roku Kawiarni Poetów "Pod Pieni-" (E. dębicka, s. 451). Charaktciystycznc pozostaje i to, że grupa Cha-vicza nie ukrywała swojej niechęci wobec poetyki Nowej Fali. nie grupy literackie szczególnie intensywnie współpracowały z „Wspólnością", •sza z nich lo warszawska Grupa Poetycka „Moloch” (m in. Waldemar M. Ga-Katarzyna Boroń, Piotr Bratkowski), a druga to krakowska Grupa „My" (m. in. Maciej Chrzanowski, Andrzej Kaliszewski, Krzysztof Lisowski). Współpraca polegało między innymi na tym. że poeci bezprogramowrgo „Molocha" (w lalach 70. XX wieku, zwłaszcza wobec programowej Nowej Fali, bezprogrnmowość była programem) publikowali w pismach „Wspólności" i przyjeżdżali na spotkania autorskie do opanowanego przez „Wspólność" Gdańska. Związki z Grupa ..My" nic ograniczały się do wzajemnych, poetyckich wizyt. Wynikało to z programu krakowian, którzy występując przeciw Nowej Fali, tnk jak „Wspólność" próbowali odnaleźć poezję w poezji. Polegało to na szukaniu w każdym wierszu wolnego od doraźnej funkcjonałizacji procesu poznania, na akcentowaniu lingwistycznego charakteru liryki oraz na przywracaniu do łask metafory, środka stylistycznego, który przez Nową lalę, ceniącą w szczególny sposób ironię, traktowany był jako nazbyt abstrakcyjny i dlatego niezbyt użyteczny z perspektywy nowofaiowego ekspresjom-zmu dcmistyfikacyjncgo. czyli odkłamywania PRL-u.

Manifesty

Pierwszy manifest „Wspólności" ukazał się w kwietniu 1976 roku. Opublikowała go „Młoda Sztuka", dodatek do „Nowego Medyka". W manifeście drugim, zwanym wielkim, który odczytano na 'fbruńskim Seminarium Poetyckim 13 maja 1976 roku, a opublikowano w dziewiątym numerze „Poezji" lego samego roku, zaznaczono, że manifest pierwszy był tylko zapowiedzią. Komunikatów, manifestów i programowych oświadczeń było zresztą więcej. Ostami komunikat grupy „Wspólność", klóry •zamknął jej działalność, ogłoszono w trzecim numerze „Poezji" z roku 1979.

W wielkim, składającym się z trzynastu paragrafów, majowym manifeście z 1976 roku napisano między innymi:

iczależnuSĆ Człowieka

Bronimy „setuki jako tajemnicy". („.)

Wiecznym celem sztuki jest dawać doświadczenie porządku w życiu przez imponujący po-tządek ponad nim. (.„)

Manifestujemy indywidualizm i indywidualność, wybór drogi w życiu, która nie sprowadzi cię tylko do żyda społecznego.


(Cyt. ra.-M.Faz.*. 17-18)


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Nowa prywatność2 ■ini współczesna (1950-21 Ob) ““ Mfflt, a nie to. na co czujemy się skazani), gdyby
Nowa prywatność5 i współczesna (1956-2006) iizekór Norwidowskiej deklaracji o Polsce jako wielkim zb
55P0 Własność Prywatna Jeśli historia mogłaby nas czegokolwiek nauczyć, to niewątpliwie tego, nie st
Nowa prywatność4 Litcr.it ura współczesna (1956-2006) Władysław Zawistowski w roku 1985 napisał: (..
Nowa prywatność5 iluru współczesna (1956-2006) uzelcAr Norwidowskiej deklaracji o Polsce jako wielki
S16 114 Jak realizować nową relację mu to smakuje" lub „Byle nie w moim mieszkaniu". Jeżel
tekst4 IM Knyntnf fadamskl nas samolot. Nie mamy niemnl nnwut fnycznoj okazji do kontaktu z tubylca
page0030 zjawiska nas zajmujące otrzymały przy swóm narodzeniu bynajmniej nie czujemy się w obowiązk
page0047 - 45 - wino, i inne przysmaczki; a do tego w piwnicy ciemno i nikt nas zobaczyć nie może. N
page0102 96 SZKOŁA. JOŃSKA. z substancyj przez nas dostrzeganych, nie może być początkiem wszech rze
odnosić się w zasadzie do współczesności i kształtować postawę czytelnika.23 Nie przypadkowo w prozi
HPIM7719 WAŻNE!!!NIE MYLIĆ Z PRÓCHNICĄ II! iii !‘ * „Przejaśnienie przyszyjkowe”- występuje na

więcej podobnych podstron