CII PRZEKŁADY BURGERA
w kierunku sentymentalizmu, rytmiczność końcowych I wierszy zanika przez wprowadzenie rymu żeńskiego. Dwie I słabsze ballady Burgera znalazły też tłumacza w Odyńcu: Leonardo i Blandyna (1823) i o wiele lepiej przełożona Wierność. Przekłady Odyńca spopularyzowały Burgera też we Lwowie, gdzie je przedrukowano. W Warszawie przyczyniły się do powstania „balladomanii”, której uległ m. in. Stefan Witwicki, autor Ballad i romansów (1824), przyjętych surowo przez współczesnych, a o wiele pobłażliwiej przez nowszego badacza (A. Abramowicza) 27. Są w nich reminiscencje z ballad niemieckich (opis turnieju w balladzie Ludwika i Lubor, zjawa upiora i nocna jazda w Wic- i czorze św. Andrzeja). Witwicki, broniąc się przed zarzutem plagiatu Świetlany Żukowskiego, dowodził, że i on, i BUr1 2 ger, i Żukowski korzystali z podania ludowego. Zespolenie ludowości z aparatem romantycznym w balladzie Witwic-kiego Xenor i Zelinda, ogłoszonej przed wystąpieniem Mickiewicza, dowodzą ewolucji dumy w kierunku ballady romantycznej. Zdaniem Tretiaka doszedł Witwicki, za zachętą literatury niemieckiej, samodzielnie do koncepcji ballady jako rodzaju literackiego 28.
Do omawianego drugiego okresu zajęcia się Burgerem należy też cykl przekładów Brunona Kicińskiego, ogłoszony w I serii jego Poezji29. Zawarty w t. IV Wybór poezji z Burgera zaopatrzony jest notatką biograficzną, a w przypisach zawiera próbki przekładów Odyńca, które Kiciński zestawia z własnymi, twierdząc, że sam tłumaczy lepiej, bo zachowuje rytm oryginału. W rzeczywistości przekłady jego są
sztywne i pedanckie, najlepszy stosunkowo — Pieśni o dzielnym człowieku (gloryfikacja bohaterstwa „prostego’* człowieka). Prócz Lenory przełożył nadto Dzikiego myśliwego oraz Córkę pastora z Taubenhain. Sięgnął więc do ballad o tendencji antyfeudalnej; niestety, późne pojawienie się i brak artyzmu sprawiają, że przekłady te nie mają też i historycznoliterackiego znaczenia.
Motywy lenorowe dałoby się prześledzić nie tylko w balladach, ale i w innych dziełach romantyków polskich. Można się zgodzić z Cieszewskim, że „ballada romantyczna polska oparta na twórczości ludowej rozwijała się pod wpływem Burgera. Lenora wytworzyła w Polsce, podobnie jak i za granicą, styl balladowy”. Stąd jej rola w zaraniu romantyzmu 3.
O ile Schiller i Burger znani byli w Polsce jako twórcy ballad przed wystąpieniem Mickiewicza, o tyle pojawienie się Ballad i romansów otworzyło poetom niejako oczy także na twórczość balladową Goethego. Obok Wertera i Fausta kilka najpopularniejszych jego ballad oddziałało na rozwój właściwego romantyzmu polskiego. O popularności ich w Polsce świadczy liczba przekładów. I tak Rybak przełożony był w XIX w. 9 razy, Król olch (albo: elfów) 11 razy, Król w Thule, Pieśniarz, Fi jolek, Bóg i bajadera, Uczeń czarnoksiężnika co najmniej po 5 razy. Do mniej popularnych, ale tłumaczonych kilkakrotnie należą: Ballada o wygnanym i powracającym grafie, Kopacz złota, Polna różyczka. Dla genezy romantyzmu ważne są wczesne tłumaczenia, które mnożą się od r. 1822. W Wilnie Odyniec
87 Por. A. Abramowicz, Rozbiór poetyckich i prozaicznych utworów Stefana Wit laickiego, Lublin 1937 (odb. z •Pamiętnika Lubelskiego® III), por. też: Tadeusz Rojek, Stefan Wittoicki u? Warszawie, Kraków 1908.
Por. J. Tretiak, Bohdan Zaleski, Kraków 1911.
82 Tom IV: Antologia niemiecka, Warszawa 1840.
Cieszewski, o. c. Autor ten wskazuje również na fakt, że ballady Burgera były czytywane w oryginale. Według Tre-t i a k a (o. c., s. 393) zbliżenie do literatury niemieckiej zawdzięczał Zaleski Burgerowi. Informacje o kilku nie zauważonych dotychczas opracowaniach wątku Lenory zob. w: Ballada polska, Wrocław 1962, s. 183.