instytucji, aby uzyskać rzeczywiste (<actual) siły. Uznania i szacunku domagają się tylko zdolności i możliwości. Możecie dokonać rozkładu “liberalnej" jaźni jako politycznego atomu wszelkiego rodzaju kontraktualistycznych teorii politycznych. Ale wówczas pojawi się dalsze zadanie — rekonstrukcja jaźni jako ipse, jako uzdolnionego podmiotu, który wymaga pośrednictwa instytucji, aby stać się prawdziwym obywatelem. Taki uzdolniony podmiot zasługuje na uznanie i szacunek. 1 możemy uznać, że to wystarczy, by nadać znaczenie pojęciu podmiotu praw.
Słabość ludzkich działań publicznych — mimo wyraźnych wspólnych cech, o których powinno się pamiętać — należy odróżnić od tego, co tragiczne za pomocą wewnętrznej relacji między słabością i odpowiedzialnością. Relacja ta omawiana jest w pierwszej części. Słabość, która leży u źródła odpowiedzialności, spostrzegamy w pierwotnym odczuciu: “To ja muszę zatroszczyć się o kogoś, kto mi zaufał". To znaczenie odpowiedzialności stanowi podstawę retrospektywnej odpowiedzialności, polegającej na możności określenia samego siebie jako autora swoich czynów. Druga część przedstawia w ogólnym zarysie typologię słabości, związaną z trwałością konfliktów wewnątrz różnych sfer społeczeństwa obywatelskiego i pomiędzy nimi. Dokonuje się to w ramach krótkiej refleksji na temat modeli zaprezentowanych w książce M. Walzersa Obszary sprawiedliwości (Spheres of Justice) i w książce O uzasadnianiu: ekonomie znaczenia {De la jus-tificaiion: les economies de la grandeur) L. Boltańskiego i L. Thevenota. Trzecia część ponownie rozpatruje źródła słabości i sposób jej zwalczania na płaszczyźnie społeczeństwa politycznego. W procesie wykonywania władzy politycznej rysują się trzy źródła konfliktów, z których ostatnie jest charakterystyczne dla nowoczesnego państwa demokratycznego. Pod koniec tej części pokazujemy, jak intelektualna i cywilna odpowiedzialność musi stanąć wobec słabości politycznego, a zatem retorycznego dyskursu między racjonalnymi i solistycznymi formami argumentacji. Czwarta i ostatnia część rozważa całkiem nowy typ konfliktu zrodzonego przez postnacjonalne społeczeństwo polityczne i obywatelskie. Aby zapoznać się z konfliktami na tym poziomie, autor krótko przedstawia trzy modele: pierwszy model (przekładu) dotyczy różnic językowych; drugi model zakłada otwartość wymaganą podczas wymiany odmiennych historii; ostatni model mówi o słabości wpisanej w prośbę o przebaczenie i w jego udzielanie oraz o cierpliwości, jakiej wymaga przebaczanie i przyjmowanie przebaczenia.
Zdecydowaliśmy, że będziemy tutaj raczej mówić o słabości związanej z publicznym dokonywaniem się ludzkiego działania niż o tragizmie
w Krakowie