246 M7KASŻ OPALIŃSKI
tykał — jako cudzego73. Nieumiejętności w usłudze jej nie tylko nie zganionej, ale jeszcze pochwalonej, aifurae fraudis74 i jawnej krzywdy nie karanej, wymówionej. przepatrzonej”, nie’ wspomnionej — wiele przykładów przywodzili 7fl. Przyszło też w tym dyskursie do pilawieekiej ekspedycyjej ”, |w| któ-r[ejl (jako mówili) bywafłj widok, jaki nie był nigdy, nierządu jjolskiego, dowód wojennej nieumiejętności. przykład (straconej w) cnych Lachach dzielności i odwagi onej cale7" zapomnionej. Na koniec powiadali, że z niej urosła (że trochę odmienię wiersz Kochanowskiego)
Nowa sromota i nienagrodzona Hańba Polakom: ziemia opuszczona Wszej Ukrainy, w której chłop nasz hardy Panuje, pełen i gniewu, i wzgardy,l*.
Tak długo (czego i pamięć Już nie znosi) dysku-rując o tejże pilawieekiej wojnie, albo raczej* nie--wojnie, rzekł jeden:
rzadki . cudsepp — aens: rzadki, kto by l< dobro ojczyzny dbał jak o swojo własne, albo jej dobra nie przywłaszczał sobie, jak tego nie może uczvnić z cudza pry-watiu) własnością.
Carminu'0 IVC 9™^ 37 ~~ •’potJst'Jpnofio WWWtW*". Horacy, n wj/móiciony — wy tłumaczony, usprawiedliwiony, przepatrzonu — przeoczony, pominięty,
Tcf: dalece ... przytcodzUi — zachowując w tym fragmencie lekcję Gssol., zmieniłem układ zdań zgodnie » ich gramatyczną i merytoryczną przynależnością,
:i rki/ufdifcuja — wyprawa. Ó bitv/ir pilawieekiej zob.
* cale — całkowicie, zupełnie. n Parafraza Kochanowskiego, Pieśni, II, 6, w. 1—4.
— Insze rzeczy przebaczyć jak tak. ale tego,
Wiem, (żej się nie godziło; trzeba było skarać!
— Karać trudno tam, kędy powszechne
m . przestępstwo.
I rudno, kiedy by wsżyLkich, sed pozna ud pduebs Metm vera ad omnes M. - Coż, kiedy ci pauci Siła za sobą ciągną, a ich „nic- pozwalam"
Gdy wszytko może, łacno i* prawa przemoże.
~ ^u<: 3UŻ ,ŁJk wolno będzie, jako mówią, wszelko óu-sgue dvquc oe{r)fert'« i nogami wzgórcj,
Rżild i prawo, i zwierzchność wywrócić? ■ — Ej,
Prawie dobrze. Na przykład nn sejmie każdemu Wolno zgubić ojczyznę. — Jakoż to? — Bo wolno Nie pozwolić obrony, nie dać mówić o niej.
Nad dobrem pospolitym mścić ślę swej urazy. Pretekstem prawa swojej dopinać prywaty.
Sejm zamierać, na koniec wolno i rozerwać, Zwłaszcza gdy całość wszytka Rzeczypospolitej W dyskrecyjej83 jednego jest posła z Upity *«,
I dosyć na zgubę Jej jest jeden: albo głupi,
Albo zły i przewrotny, gdy go kto przekupi.
— A gdy co sejm uchwali, czy wolno me słuchać Ani podiegać temu? — Nie tylko wolno, lecz
Jest to rzecz już zwyczajna i prawie powszechna.
— Gdy podatki uchwalą, wolno ich nie oddać?
"• ivd po cna ... omnes — lecz karu dla nielicznych. Strach ras dla wszystkich.
eJ jmuct — nieliczni, niewielu.
” ««*«“* wrtere — Obracać w dól 1 w y.órę. w (tyskrecyjcj jeit — zależy od uznania, dobrej woli, widzimisię. '
w lóMrefc* ° Wl”dy’iawle Skiósklm. który irniul »c)m