330
wszechrzeczy z Boga (Giordano Bruno) jako też mistycyzmu i panowania alchemii, nie zadowalali się Bazyli Yalentinus, Pa-racelsus oraz Van Helmont jedną duszą w organizmie człowieka, ale przyjmowali mnóstwo sił, mających przewodniczyć różnym funkcyom poszczególnych narządów ciała. Szczególnie Van Helmont (f 1644), opierając się na obserwacyi roli żołądka i wątroby w ciele człowieka, dowodził, że człowiek oprócz duszy rozumnej posiada także duszę zmysłową, którą dopiero po grzechu pierworodnym otrzymał1); dusza ta jest umieszczona nad otworem górnym żołądka t czuwa nad wszystkiemi zjawiskami życia mając do pomocy osobnego budowniczego: ar-chaeusa, który przy powstaniu organizmu naznacza miejsce sercu, mózgowi i reszcie narządów, nad którymi czuwają: ar-chaei particulares viscerum, podczas gdy główny archaeus rozpiera się w wątrobie, wskutek czego między żołądkiem a wątrobą istnieje: ius duumviratus. Tak więc dusza rozumna przewodzi zmysłowej, ta panuje nad archaeusem głównym, który ma pod sobą legion cały małych archeuszów. Podobnież Robert Fludd przyjmował 3 dusze: w głowie rozumną, w piersiach wegetacyjną z eteru, w brzuchu zmysłową, zanurzoną we krwi. Jeszcze Bakon przyjmował 2 dusze, a tak samo Szczepan Pasąuier, Laurentius Yalla, Rorarius, Tom. Campanella, Michał Montaigne, Charron i inni (w. XVI i XVII), przyczem zajmowano się nieco i psychologią zwierząt przyznając im rozum. Tak więc do czasów Kartezyusza był animizm, chociaż zawierał liczne błędy, teoryą panującą w celu wyjaśnienia źródła życia. Nawet kiedy Kartezyusz wystąpił z twierdzeniem, że organizmy to tylko dobrze urządzone maszyny, spotkał się z polemiką ostrą ze .strony uczonych z uniwersytetu w Cambridge w w. XVIII. Henryk Morę, choć z razu zwolennik Kartezyusza, nie wahał się napisać tych słów: »nihi 1 absurdius co-gitari potest, quam quod illa similitudo tlorum, foliorum, fruc-tuum eiusdem arboris in colore, odore, sapore et conformatione prodeat ex solo motu atomorum, a quo sunt situs et ordo ipsa-rum«2). Głównie jednak Rudolf Cudworth wystąpił w książce:
1) Por. jego: Ortus medicinae, id est initia physicae inaudita, pro-gressus medicinae novus in morborum ultionem ad vitam longam. Amste-lodami 1648, str. 64-4 nastp.
2) Dissertationes pag. 66.