DSCN0904 (2)

DSCN0904 (2)



40    l&fcj

I......................... ..——

cy tez wśzechobeeność Boga - to dwie krańcowe i kontrapunktowi role bohatera, tworzące wyrazistą ramę całości.

Nie sposób lekceważyć znaczącej funkcji początku i końca. CjJ poeta nie ukazał ewolucji, procesu przemiany, jednak bardzo dola nie sygnalizował alternatywność ról, sugerował ich współobecnofc ale tez możliwość metamorfozy, której efektem jest przewartośriow* me „wyjściowych" doświadczeń. Przecież bohater franciszkańskie* Iowo i polemicznie odwołuje się do motywów kluczowych dla cykle Strąceni z niebiosów („zapadną się moje czarne księstwa -O upiorne skrzydła moje / zanurzę w prastarych wulkanach* Biate róże krwi, w. 75, 78-79, podkr. moje WG). Oczywiście nie jestk palinodia tej miary, jaką spotykamy w Hymnach Kasprowicza (w Sd ve Regina szatan, udający zrozpaczonego Chrystusa, wskazuje na dia-bolkzną geneze pesymizmu, wszechobecnego w hymnach Dies irot i Święty Boże, Święty Mocny).1* Jest to raczej swoisty intertekstual ny, autopolemiczny dialog.

Podobnych sygnałów, wskazujących obecność doświadczeń „demo nicznych” i „zbawczych”, „odrodzeńczych”, jest znacznie więcej i po jawiają się one w początkowych oraz końcowych wierszach większych całości. Na przykład w cyklu Strąceni z niebiosów: na początku - bluz-nierstwo i zbrodnia (podcykl Orland szalony), na końcu — spotkanie z boskim pacholęciem (Baśń); w podcyklu Kain: na początku — zbrodnia i bezcelowa tułaczka ([Wyszła mi z boru...]), na końcu — zdobycie wolności (Ananke); w cyklu Wpośród raju: na początku — impotencji i zmkomość życia (Noc majowa), na końcu - fascynacja miłością-chu-cią (Ama)- w cyklu Zatoka Tęcz - daremny wysiłek (Droga Mleczna) i spotkanie z mistrzem-przewodnikiem (Bojan).

Ale bywa tez inaczej - wiersz końcowy wzmacnia, wzbogaca, u wie-loznacznia sytuację przedstawioną w wierszu otwierającym cykl. Na przykład w cyklu Noce polarne - połączenie słabości z nadzieją od krycia twórczej mocy ([.Jak zwiędłe liście...]) powraca na końcu w wer ■jś bardziej Genetycznej: katastrofa i szaleństwo współistnieją z im pulsami odrodzenia (Adsza żałobna). Jeszcze wyraźniej to wzmocnić nie - tym razem koszmaru i rozpaczy - występuje w cyklu In loci tormentorum: intymne przeżycie absurdu (Morietur Stella) na końct

V. W MROKU GWIAZD - POEMAT METAFIZYCZNEGO PROTESTU. _41

dobitnie potwierdza sytuacja ja” kosmicznego, czyli uwięzienie w labiryncie wcieleń (Reinkarnacja). Podobną intensyfikację—tylko w wariancie optymistycznym — obserwujemy w cyklu Już świt. Od pejzażu wypełnionego obecnością sacrum ([Już świt... Purpuryna niebie...]) przechodzimy do eschatologicznej wizji przebóstwienia Kosmosu ([Th znamiona światów...]).

Nie ulega wątpliwości, iż Miciński dużą wagę przywiązywał do kompozycyjnej funkcji jam tekstowych”. Finalne utwory wyznaczają biegun opozycyjny w stosunku do początku. Można to rozmaicie interpretować: jako sygnał przemiany, której ciągłość nie jest uchwytna, oraz jako współistnienie przeciwieństw, postaw alternatywnych.

Ale wolno też uznać, że potwierdzają one — na wyższym poziomie, w bogatszej wypowiedzi — sytuację początkową.

W tak wielowymiarowej całości, rozpiętej między szaleństwem, bluźnierstwem (Orland szalony) a spotkaniem z Bogiem (Stygmaty I św. Franciszka), poeta unaocznił — w wielu wariantach — podstawo-I we dla swej epoki sytuacje egzystencjalne: uwięzienie człowieka w złu I oraz poszukiwanie wolności, odrodzenia (zbawienia).75

I 3. Wobec agresji Boga

Pierwszą sytuację wyznacza konflikt z Bogiem. Ale w poezji Mi-

■    cińskiego postać Boga pojawia się w kilku sprzecznych hipostazach.

■    Tę ambiwalencję znakomicie wyraził Bojan, staroruski pieśniarz, ob-I darzony przez poetę cechami wtajemniczonego:

Jest Bóg maluczkich i tryumfatorów —

Bóg tajemnic nad niebem Twej duszy i Bóg trzeci - okropny — Bóg pozorów — i On hufcem najedzie i pod kopytami skruszy.

(Bojan, w. 14—17)

Pamiętając o wpływie, jaki na literaturę epoki miały poglądy mo-H dernistów katolickich, można w postaci „Boga pozorów” dostrzec i    martwy symbol wiary ortodoksyjnej, zinstytucjonalizowanej; symbol

■    przeciwstawiony Bogu „tajemnic duszy”, spotykanemu w głębiach Jaź-


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
page0334 330 wszechrzeczy z Boga (Giordano Bruno) jako też mistycyzmu i panowania alchemii, nie zado
opis Metatron,Archanioł Michał _ Karta Metatron Metatron. zwany też Archontem nieba jcs* prawą ręką
img006 (27) 40 Część I pokazuje też wyraźnie, że płeć i tożsamość płciowa to dwie różne rzeczy, któr
26 Badanie wszechświata. dopuszcza, to nader łatwo zestawić możemy szereg zjawisk, prowadzących do
P4140016 (2) Ciało, mózg i umysł Ciało i umysł Czy ciało i umysł to dwie różne rzeczy, czy też jedna
IMG709 66 III. Morfologia przedstawienia teatralnego do głosu, nasilać się, jak też nawzajem wymieni
page0010 6 też przeciwnie jest to substancya nieożywiona. Dodawać zaś nie potrzeba, że w bardzo wiel
page0219 216 wni niech proszą. Jeżeli też więźniem zostanę* to proszę o okup, bo śmierć, więzienie
LastScan45 W grupie osób między 40. a 50. r.ż. najczęściej identyfikowano stadium 6. Jest to ostatni
Obraz6 (40) 174 LUTER I RÓŻA Dowodem na to, że Martin Luter był różokrzyżowcem lub członkiem innego

więcej podobnych podstron