poj kult002

poj kult002



PHILIP BAGBY

regularność kryje się w tym przypadku w fakcie, że wszyscy pozostali członkowie, społeczeństwa koron nie noszą (wyjąwszy pewne wyraźnie określone sytuacje, takie jak scena teatralna): zachodzi tu więc regularny podział na „noszącego koronę” i „nie noszących korony” i podział ten jest faktem kulturowym. W przeciwnym razie noszenie korony byłoby jedynie osobistym dziwactwem.

W sensie idealnym zatem pełny opis jakiejkolwiek regularności kulturowej powinien objąć zachowanie wszystkich członków społeczeństwa: różnice w ich zachowaniu powinny być skorelowane z przynależnością do ściśle określonych segmentów tegoż społeczeństwa, takich jak grupy wieku i płci, klasy społeczne, ekonomiczne i zawodowe, frakcje religijne i polityczne, itd. Pełny opis powinien podać stopnie zróżnicowania zachowań w każdym z tych segmentów. Powinien także uwzględnić wszystkie wyjątki korelując brak oczekiwanego zachowania z jakimś niezwykłym rysem konstytucji Fizycznej czy temperamentu albo z indywidualnym kontaktem (równoważnym częściowemu uczestnictwu) z innym społeczeństwem. Możemy na przykład powiedzieć, że wszyscy Anglicy podają ręce, kiedy są przedstawiani nieznajomemu, chyba że są małymi dziećmi albo inwalidami, albo mają bardzo brudne ręce, albo nieznajomy jest Hindusem, a Anglikowi znany jest indyjski sposób witania się itd. Możemy też wyliczyć odmiany podawania rąk i częstość ich występowania, od wyciągnięcia koniuszków palców aż do gwałtowanego uścisku dłoni. W praktyce dla badacza kultury jest rzeczą bardzo trudną, jeśli nie wręcz niemożliwą, spisać wszystkie odmiany i wyjątki od jakiejś regularności kulturowej: musi zadowolić się stwierdzeniem, że większość członków społeczeństwa (lub określonego w nim segmentu) zachowuje się w taki a taki sposób. Jeśli wykrywamy kulturowe regularności w czasach minionych, to prawie nigdy nie jesteśmy w stanie ustalić, czy można je odnieść do wszystkich dawno zmarłych członków wygasłego społeczeństwa. Warto tylko pamiętać, że taki jest idealny cel, jakkolwiek dalecy będziemy od jego osiągnięcia.

Pod tym względem różnić się będziemy od badaczy przyrody tylko stopniem. Regularności Fizyczne i chemiczne także mają swoją skalę odchyleń i nie wyjaśnione wyjątki. Pomiar może być dokładny tylko do jakiegoś miejsca po przecinku, a wyniki pomiarów otrzymane w identycznych eksperymentach Fizycznych nieraz znacznie się między sobą różnią. Anormalne i nie dające się wyjaśnić wyjątki są również częstsze w nauce, niż się na ogół sądzi. Laicy słyszą o eksperymentach uwieńczonych powodzeniem, nie o tych, w których „coś źle poszło”. Zakłopotane milczenie pokryło fakt, że słynne eksperymenty Michelsona— Mor-leya, na których wspiera się jakoby teoria względności, n i e wykazały, iż szybkość światła jest stałą, lecz ujawniły anomalie, które czekają jeszcze na wyjaśnienie. Tak więc precyzja i prawomocność uogólnienia dowolnej obserwacji naukowej, zarówno w naukach przyrodniczych, jak społecznych, może być tylko kwestią stopnia, chociaż trzeba przyznać, że badacze zjawisk społecznych muszą zadowalać się stopniem ścisłości znacznie niższym od standardów obowiązujących ich współbraci w naukach przyrodniczych.

Inny sposób patrzenia na regularności kulturowe polega na tym, że widzimy w nich formy ładu, pojawiające się najpierw w jednym małym segmencie społeczeństwa, a następnie stopniowo rozprzestrzeniające się na inne segmenty, choć raczej nigdy nie osiągające pełnej uniwersalności. Proces ten łatwo obserwować w języku, gdzie reguły gramatyki często zbliżają się, ale rzadko dochodzą do nie znającej wyjątków uniwersalności. Na przykład w języku angielskim regularny sufiks liczby mnogiej -s był ongiś mniej powszechny niż sufiks -e/t; obecnie jest niemal uniwersalny i liczba mnoga wszystkich nowych rzeczowników, chyba że są pochodzenia obcego, tworzy się przez dodanie -s\ pozostało jednak kilka wyjątków od tej powszechnej reguły, wszystkie w pospolitych słowach, takich jak mice, teetli, deer. Niemniej możemy próbować, jeśli się nam uda, wyjaśnić każdy z tych wyjątków przez wskazanie, że należy on do jakiejś określonej kategorii: nazwy najszerszych grup ludności (men. women, children), nazwy pospolitych zwierząt kończące się spółgłoską syczącą (geese, mice, fish, oxen) itd. Językoznawcy wypracowali subtelne i pomysłowe, acz nie zawsze przekonywające wyjaśnienia dopasowane do każdego z tych wyjątkowych pluraliów, także do tych, które (jak deer czy sheep) nie podpadają pod żadne kategorie. A więc także wtedy, gdy uważamy, że porządek zaczyna się dopiero formować, idealnie kompletne orzeczenie o regularności obowiązującej w danym przekroju czasowym uwzględniałoby wszystkie wyjątki. Należy, słowem, przyjąć, że w modelu idealnym kulturowa regularność stosuje się do wszystkich członków danego społeczeństwa.

Może ktoś spytać: „A co ze sztukami Shakespeare’a? Czyż nie są one częścią kultury angielskiej, nawet jeśli bierzemy «kulturę» w sensie przedmiotowym, a nie wartościującym? A przecież są one dziełem jednego człowieka". Ta pozorna trudność wypływa stąd, że słowa „sztuki” używamy w odniesieniu do kilku różnych kategorii rzeczywistości: są to raz książki, w których teksty sztuk zostały wydrukowane, kiedy indziej sama praca pisarska Shakespeare’a albo przedstawienia sceniczne itd. Otóż dla każdej z tych kategorii musimy udzielić osobnej odpowiedzi. Książki nie są „kulturą”: są przedmiotami fizycznymi; nas interesuje, jak się je robi i jak się z nich korzysta. Praca pisarska Shakespeare’a jest częścią kultury o tyle, o ile przypomina prace innych dramaturgów jego czasu lub kraju. To, co w jego ideach i stylu jest czysto indywidualne (a co zwykle uważa się za „najlepsze”), nie jest samo w sobie częścią „kultury”. Regularność kulturowa daje się obserwować w tym, że dzieła Shakespeare’a są wielokrotnie wznawiane w druku i w teatrze, czytane, oglądane i powszechnie czczone przez wykształconych Anglików. Cechy szczególne pisarstwa jakiegoś nieznanego dramaturga epoki elżbietańskiej, który dziś nic jest czytany, wystawiany i podziwiany, nie należą do dzisiejszej kultury angielskiej. Faktami kulturowymi nie są same sztuki,

53


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
poj kult003 PHILIP BAGBY lecz ich czytanie, wystawianie i podziwianie albo ich podobieństwo do innyc
poj kult004 PHILIP BAGBY niej. Jeśli jednak niewidzialność stanowi kryterium, to musielibyśmy powied
poj kult001 Philip BagbyPojęcie kultury Antropologowie formułujący definicje starają się dokonać [..
Druga konsekwencja kryje się w tym. tc owo otwarcie na miejsce t id/i do usulcnia się nowego oirodka
img075 (6.8) (c0 + d0)! (60 + d0)! Nd0] gdy* do lakiej postaci redukuje się w tym przypadku wzór (6.
utrzymujących się zmian, funkcja wątroby nie wykazuje tendencji do pogarszania się. W tym przypadku
nam rozbić każde zgromadzenie - ale mimo to coraz częściej - mówiło się o tym i każdy wiedział, że s
terapeutycznych. Wniosek ten wydaje się tym bardziej słuszny, że o zmianie w zachowaniu się dzieci z
posługiwać się tym pojęciem, tyle że będzie to pozaustawowy stan wyższej konieczności. Miałby on
CCF20090625106 198    Czas i imaginacja kowite zagubienie się w tym przedmiocie i ws
294 (7) 12.51. Na czym polega laserowa obróbka cieplna? Obróbka cieplna opiera się w tym przypadku n
29 (88) Sww zygzakowy tworzy się w tym przypadku wzdłuż zarysu łatki, jak pokazu)* rys. 4Ł RcgulatOT
326 (32) Tranzystor bipolarny Mówi się w tym przypadku o „nadmiarze fazy”, który wynosi (57°+6° • 7/
DSCN2929 5.Sposoby bandażowania. Kłosowy - różni się tym od poprzedniego, że każdą pętlę opaski zakł

więcej podobnych podstron