23
stylistycznego (zbioru formuł konwencjonalnych), który staje się zrozumiały jedynie w określonych warunkach bytu danej literatury. Przyczyny ograniczenia zrozumiałości (komunikatywności) mogą być różne: socjalne, obyczajowe, narodowe.
Rozlicznych przykładów dostarcza nam styl folkloru, np. styl pieśni czy baśni ludowych, że wspomnimy tylko o wywodzącej się z zamierzchłych czasów obecności liczb magicznych, jak trzy, siedem itp., które współcześnie zatraciły pierwotną funkcję znaczeniową na rzecz funkcji styli-zacyjnej, a których zachowanie umożliwiła wyjątkowa konwencjonalność literatury ludowej. Pewną rolę musiał tu odegrać także konserwatyzm obyczajowy środowisk wiejskich.
Inną dziedzinę podobnych zjawisk tworzy terminologia grzecznościowa, w której składniki kodu językowego uzyskują bardzo silne nacechowanie socjalne. Tylko ktoś, kto zna polskie stosunki społeczne w XIX wieku, zrozumie psychologiczny sens odezwań się pewnej arystokratki do męża w powieści J. Korzeniowskiego Spekulant: „Co on mówi?*'. Tak się mówiło do osób niższej kondycji, np. do służby.
Weźmy z kolei jeszcze inny przykład ilustrujący omawiane zjawisko: przykład na uwikłanie w konsytuację. Przenikanie się dwu światów: świata postaci mitologicznych i świata postaci realnie historycznych w dramatach S. Wyspiańskiego jest niezrozumiałe dla kogoś, kto nie zna urządzeń wnętrza Wawelu czy parku Łazienkowskiego w Warszawie, gdzie stoją posągi antyczne, i nie zna określonych realiów historycznych, a mianowicie faktu, że sceneria parku w Łazienkach była jednocześnie tłem wydarzeń powstania listopadowego. Dopiero uwzględnienie kontekstu kulturowego pozwala na właściwą interpretację poetyki anachronizmu.
Tyle się swego czasu pisało o funkcji momentów autobiograficznych w dziele literackim. Mają one znaczenie także dla stylu dzieła. Zwróćmy uwagę na znamienny przykład: w Odpowiedzi na Psalmy przyszłości, utworze J. Słowackiego będącym repliką ideowo-artystyczną na tytułowe dzieło Z. Krasińskiego, znajdują się słowa:
Ten, kto ojcu powie: Rakka!
Ten przeklęty-, więc się bój!
Polski lud — to Ojciec twój — w. 195—197
Sens tych słów jest całkowicie niejasny'bez odniesienia do polskiej rewolucji społecznej z r. 1846, a zarazem do historii rodu Krasińskich (Zygmunt głęboko bolał nad tym, że ojca jego, współpracującego z caratem, uważano za zdrajcę narodu), bez odniesienia także do sytuacji literackiej: w Psalmach zawarte są wyrazy potępienia rewolucji chłopskiej. Dopiero po odtworzeniu pełni kontekstu ostro rysuje się zjadli-wość wiersza Słowackiego.
Kontekst kulturowy tworzy właściwie konsytuacja społeczna dzieła.