ScannedImage 23

ScannedImage 23



żeniu zawsze pomyślnej socjalizacji, introspekcja staje się użyteczną metodą odkrywania instytucjonalnych znaczeń1.

Proces internalizacji należy zawsze traktować jedynie jako jeden z momentów szerszego dialektycznego procesu, który zawiera także momenty ekstemalizacji i obiektywizacji. Jeżeli się tego nie uczyni, pojawia się obraz mechanistycznego determinizmu, w którym społeczeństwo tworzy jednostkę, tak jak w naturze przyczyna rodzi skutek. Taki obraz wypacza zjawiska społeczne. Nie tylko internalizacja jest częścią szerszej dialektyki zjawisk społecznego lecz także socjalizacja jednostki przebiega w dialektyczny sposób2.|J,ednostka nie jest urabiana jak bierna, bezwładna rzecz. CKształtuje się ona raczej w trakcie długotrwałej konwersacji (dialektyka ) w dosłownym tego słowa znaczeniu), której jest ona uczestnikiem.

* } Znaczy to, że jednostka nie wchłania społecznego świata (wraz z odpo-f wiednimi jego instytucjami, rolami i tożsamościami), lecz przyswaja go ; w aktywny sposób. W dodatku, skoro jednostka kształtuje się jako osoba z obiektywnie i subiektywnie możliwą do rozpoznania tożsamością, musi ona kontynuować uczestnictwo w konwersacji, która potwierdza ją jako osobę w jej toczącej się biografii. Znaczy to, że jednostka nie przestaje być współtwórcą społecznego świata, a zatem i siebie samej. Bez względu na to, jak mała może być jej siła do zmiany społecznych definicji rzeczywistości, musi ona przynajmniej dalej uznawać te z nich, które kształtują ją jako osobę. Nawet gdyby odmawiała tej współpracy (powiedzmy, jako pozytywistyczny socjolog czy psycholog), pozostanie mimo wszystko współtwórcą swojego świata i, co więcej, jej odmowa wchodzi do dialektyki jako czynnik kształtujący zarówno jej świat, jak i ją samąjzwiązek jednostki z językiem można jeszcze raz potraktować jako paradygmat dialektyki socjalizacji. Język staje przed jednostką jako obiektywna faktyczność. Jednostka subiektywnie przyswaja go przez nawiązanie lingwistycznej interakcji z innymi. Jednakże w trakcie tej interakcji modyfikuje ona język w sposób nieuchronny, nawet gdyby (powiedzmy jako formalistyczny gramatyk) odmawiała ważności tym modyfikacjom. Jej trwające uczestnictwo w języku jest ponadto częścią ludzkiego działania, które z kolei jest jedyną ontologiczną podstawą danego języka. Język żyje, ponieważ jednostka, razem z pozostałymi, ciągle z niego korzysta. Innymi słowy, zarówno w odniesieniu do języka, jak i do społecznie zobiektywizowanego świata jako całości, powiedzieć można, iż jednostka wytrwale „odpowiada” światu, który ją ukształtował i tym samym podtrzymuje ten świat jako rzeczywistość.

Można to teraz zrozumieć, jeżeli przyjąć założenie, że stworzony społecznie świat jest przede wszystkim^ porządkowaniem doświadczenia. Znaczący porządek bądź nomos, nakłada się na oderwane doświadczenia i znaczenia jednostek3. Stwierdzenie, że społeczeństwo jest przedsięwzięciem budującym świat oznacza, że jest ono porządkującym bądź nomizu-jącym działaniem. Jego uwarunkowanie tkwi, jak to wcześniej pokazano, w biologicznej konstytucji homo sapiens. Człowiek, pozbawiony biologicznie porządkujących mechanizmów, którymi obdarzone są inne zwierzęta, jest zmuszony nakładać swój własny porządek na doświadczenie. Społeczny instynkt człowieka warunkuje zbiorowy charakter porządkującego działania. Porządkowanie doświadczenia jest określone dla każdego rodzaju społecznej interakcji. Każda czynność społeczna jest skierowana ku innym, zaś trwająca społeczna interakcja zakłada, że indywidualne znaczenia aktorów są zintegrowane w porządek znaczenia wspólnego4. Błędem byłoby przyjąć, że ta

49

1

   Bylibyśmy skłonni utrzymywać, iż uznanie introspekcji za użyteczną metodę zrozumienia rzeczywistości społecznej po zakończonej powodzeniem socjalizacji mogłoby przerzucać most pomiędzy pozornie sprzecznymi twierdzeniami — z jednej strony twierdzeniem Durkheima dotyczącym subiektywnej nieprzejrzystości zjawisk społecznych, z drugiej — twierdzeniem Webera o możliwości Verstehen.

2

   Dialektyczny charakter socjalizacji wyraża się w pojęciach Meada „/” (,ja” podmiotowe) i „me" (,ja” przedmiotowe). Por. dz. cyt. ss. 223 i nasi.

3

   Termin nomos pośrednio jest wyprowadzony od Durkheima, poprzez jak gdyby odwrócenie jego pojęcia anomie. Było ono najpierw rozwinięte w jego Suicide, Glencoe, 111., Free Press, 1951; por. szczególnie ss. 241 i nast.

4

   Definicja działania społecznego w kategoriach znaczenia pochodzi od Webera. Implikacjami tej definicji w kategoriach społecznego „świata” zajmował się szczególnie Schutz.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
37895 ScannedImage 23 żeniu zawsze pomyślnej socjalizacji, introspekcja staje się użyteczną metodą o
CCF20090610024 żeniu zawsze pomyślnej socjalizacji, introspekcja staje się użyteczną metodą odkrywa
SDC13475 23 stylistycznego (zbioru formuł konwencjonalnych), który staje się zrozumiały jedynie w ok
0000002 (23) j i parowanie wody wydzielanej z po- rowanie staje się niemożliwe. Tylko przy temperatu
Charakterystyka hodowlana drzew leśnych (23) optymalnych) i na żyznych glebach, bądź staje się bardz
31871 Untitled Scanned 23 (4) Przyimki z przysłówkami, liczebnikami i zaimkami piszemy rozdzielnie,
ScannedImage 11 Dzięki nim kształtuje opinie o sobie. Sposób ich odnoszenia do nas staje się naszym
ScannedImage 23 tyle silni, aby oprzeć się dwom ekspedycjom wysłanym przeciwko nim przez Antygona, k
ScannedImage 23 (2) (•••) Poza ty* każdy dzień pański, kat da godzina, każda obwiła jest stosowna dl
scandjvutmp14501 285 w przeciwności, a pomyślność nadyma go zuchwalstwem; Murzyn dowódzca staje się
48168 ScannedImage 23 A Myśl ta nie jest oczywiście w żadnym razie nowa i z pewnością nie była taką
JEZUS DOBRY JAK CHLEB 1 Ks. Piotr Łabuda Pan Jezus, który dla nas staje się człowiekiem, potem na za

więcej podobnych podstron