54
wszystko co wspomaga wzrost i wrastanie, co wprowadza w świat wartości"2’, gdyż „wychowanie polega [między innymi - Z.D.] na pielęgnowaniu rozwoju"30. Stąd też autorka, wskazując opiekuńcze treści pielęgnacji, włącza je równocześnie w zakres wychowania. Z takim stanowiskiem spotykamy się nierzadko jeszcze dziś. U jego podstawy leży nie tylko zbyt szeroka interpretacja wychowania, łączenie z nim różnorodnych, często nieporównywalnych treści, ale również sprowadzanie opieki wyłącznie do jej społecznego, interwencyjno-kompensacyjnego zakresu, który stał się przedmiotem zainteresowania pedagogiki społecznej jako działanie na ujemne i destruktywne czynniki rozwoju i wychowania.
Czy na podstawie przytoczonych wyżej i innych wypowiedzi H. Radlińskiej można ogólnie określić jej rozumienie opieki? Otóż zachowując niezbędną ostrożność przy tego rodząju rekonstrukcjach i zadowalając się wysokim stopniem prawdopodobieństwa, możemy powiedzieć, że tak. Wynika z nich bowiem, że opieka to działalność kompensacyjno-rewalidacyjna rodzinna lub społeczna wobec jednostek niezdolnych do samodzielnej egzystencji, charakteryzująca się wzięciem przez opiekuna odpowiedzialności za nie, za ich losy i ubezwłasnowolniająca je. Pomijając tu wysunięte już zastrzeżenia, należy stwierdzić, że jest to rozumienie szerokie, ogarniające jej formy rodzinne i społeczne, chociaż głównym przedmiotem zainteresowania, analiz i uogólnień autorki były te ostatnie w ich ówczesnych przejawach. Jak wykaże to dalsza analiza, niemało współczesnych nam poglądów na ten temat znamionuje w stosunku do niego znaczne zubożenie, a nawet uwstecznienie.
2.3.2. Poglądy Konstantego Krzeczkowskiego
Na osobnchprzypomnienie zasługują także poglądy współczesnego H. Radlińskiej teoretyk^polityki społecznej, K. Krzecz ko wskiego, na temat opieki społecznej: jej ogólnefestrozumienia, zróżnicowania etapów rozwojowych i ogólnych zasad sprawowanufcsOgólne pojęcie opieki społecznej K. Krzeczkowski określa jakcT^śystem pomoc^sątosowanej wobec członków społeczeństwa niezdolnych do Samodzielnej egzystencji materialnej”31. Już Radlińska odniosła się krytycznie do tego określenia pisząc, iż „nie obejmuje wszystkich zadań opieki i nie odzwierciedla jej dążeń"32. Pbtwierdza to także porównanie go ze zrekonstruowanym rozumieniem opieki przefc-H. Radlińską. Dziś można jeszcze wyraźniej dostrzec jego niedostatki.
• H. Radlińska. Pedagogika, s. 80. — '
* Ibidem, s. 325.
*' Ibidem, s. 320.
n Ibidem.