cji w rozmaitych krajach, także w Polsce. Wyszłam bowiem z założenia, że w tym tekście jak najwięcej miejsca trzeba poświęcić problemom, które bada socjologia, a nie jej samej.
Książka niniejsza jest zaproszeniem do socjologii. Wierzę, że pomoże ona lekarzom lepiej zrozumieć skomplikowany świat, w którym pracują, i trudne zadania, które zdecydowali się wykonywać.
Warszawa, wrzesień 1983 r.
Część I
Rozdział I
Samopoczucie fizyczne, psychiczne i społeczne ma ogromne znaczenie dla życia ludzkiego. Dlatego ludzie często poruszają te tematy. Posługują się przy tym pojęciami zdrowia i choroby, co na pozór wydaje się proste, nie budzące wątpliwości i dla każdego zrozumiałe. Tymczasem, kiedy próbujemy jakoś dokładniej określić zdrowie i chorobę, od razu powstają kłopoty.
Czy choroba jest brakiem zdrowia? Czy może lepiej powiedzieć, że choroba to przykładowo gorączka, ból głowy i mięśni, np. grypa? Czy może uogólnić takie objawy i stwierdzić, że choroba jest odchyleniem od normalnego samopoczucia? Ale zarazem nasuwa się refleksja, że niekiedy można przecież zupełnie dobrze żyć z takim odchyleniem...
;
;
Wynika z tego, że dzięki doświadczeniu lub intuicji wyczuwamy sens pojęcia zdrowia lub choroby, ale dokładne jego określenie nie jest w pełni możliwe. Pomocne są tutaj badania socjologiczne. Można wyrobie sobie w ten sposób pewną opinię o tym, co dla poszczególnych ludzi oznacza dany problem zdrowotny, a także, jak go widzą inni. Na przykład, kiedy i w jakich okolicznościach niektórzy ludzie byliby skłonni nazwać ów problem lub objawy chorobą.
Badania socjologiczne pokazały, że decydują o tym przede wszystkim dwa czynniki: niedawne (w stosunku do momentu, w jakim o to pytamy) wystąpienie objawów oraz przeszkody w wykonywaniu codziennych czynności. Okazuje się również, że za chorobę uważa się głównie negatywne zmiany, jakie zaszły w samopoczuciu, na przykład ból lub bezsenność.
i