0002101

Korany *Pol(kiey.    9

fney btałeygfowy i&ototy Usenetley fługi fwoiey f 4 bo bóżnice go jórłto}^/3 biugtmt Sybamt'/ igłami tłolt/ y forbamt steElt / af 3 niego bew cubowme płynęła i ttó:# lyfity ^biąM^d y Uiąct śttattte napełnili t3a c3yro gby fie (}ec$ obtawiła / y one jfabn#

0ow*/ y 5vby popalono.

IX) ©frecbiej5ow«c Dybowie IRrafnojiawfćy biptwjjy fłecfef 0aPcament/ te garncu nowym w ogntffo3atopalt.

IX) (Dswteciimu swietobab-lcy Cibortum wyłuptw0y/©a A.* j8o« fcament gębowi ©amuelowemu fynowt piscbalt; o co ac3 3yb3*‘ byli pojadani' vej?at5e 3apobatfanuśmierci v0lt. CDiecey fie ba# totć medice. 2(303 me ta oFtuctcriffa fpiawanab naswtetfłyni ©ab memem / pijycrcua była wygnania teb wieesnego 3 25o* cbntey:’ (B»-Dmby teg03 3e w^yfiftey &orony pelfftey/ mianom wicie 3 B rafowa t bo y co u pj^ejłłego w mieście fwotm pi3e$ rtteiafrego 2Ueranbra 5yOa >3anfter3a ©tubentfftej;/wytofłbś boty x> nieb robił > aby trrrpijyntofJ ©atrament / namawiali; obiecuje mu 5apłate bob:^: o co on w glos p:3y wielu lubwacb na tcgc3 2łlej:anbra wołał. T» te mog* fie pi3efJeci 5yb3t w wro«i bjoney fwoiey tfoset ntgby efotc t me mog* ntgby/ y itawtet# pym ofcuctenfiwem nab ł£^cyfiufem panem naćiefsyć /y nafy# etc gobm famt ogniowego ofrućterfjlwa/ y na piocfe fpalema*

A R T Y K V Ł III.

Obrdsow świętych Henie, y świąt Kdtholi-ckich gwałcenie.

^ujfe bof-ctym motbeteom y w ©afcamencte tia^wtetfjyitt ^ »£l?tyf?ufa pana Ifrć/ y obuc?eft(łwa bojować, ale to| cvnti* jwielFiego obisybsenta w obia^tecb tego/świata w o# bi^te Bt;*^ s. Hte nowina tm to nab obiłem tneFt pańffrey pajiwic jie/ y jnewo iafoby Fwjutec £f)tyftufa parta frewj

€    «teg$