01301

/

13    .    ,    .

f    T    ♦

przyjemności, jakie człowiek kiedykolwiek wymyślił. Używają w nich sokołów i psów. Grazella jest tak szybkonogą że uchodzi przed chartem naj-zwinniejszym.. Dla tego też wypuszczają na nią najpierw sokoły, które spadają jej na głowę i przyczepiwszy się, wydzierają oczy zwierzęciu, kt re-mu w ten sposób bieg zostaje utrudnionym. W czasie gdy to 'nieszkodliwe i powabne zwierzę wydziera się okrutnym swym wrogom, wydając głosy żałosne, psy dopędzają je i chwytają, poczein myśliwcy dobijajągazellę włóczniami lub strzelbą.

W łowach na czaplę i inną zwierzynę pierzastą, zadanie myśliwca polega tylko na oswobo-* dzeniu ofiary ze szponów sokoła. Często też myśliwiec nie wtrąca się wcale, gdyż ofiara nie jest nawet zwierzyną. Bywa nią w tym razie zdobycz licha,    nikczemna, jak myszołów, kania, rybołów¹),

kruk lub sroka, którą każą łowió szlachetnemu ptakowi: białozorowi, sokołowi, kobuzowi, kro-gulcowi. Polowanie to jest więc nie czem innem tylko widowiskiem, małym dramatem, w którym sokół odgrywa główną rolę, a myśliwiec towarzyszy mu, jako lubownik sztuki. Zachęca tylko swego ptaka gestem i głosem, przyklaskuje mu gdy sprawia się dzielnie, łaje go zaś i wyszydza, jeżeli ptak pokazuje się bezsilnym, leniwym, lub niezręcznym.

²) Gatunek orła zwanego rybołoiuem (Pandion haliaetos), z tej przyczyny że zręcznie łowi ryby.    (Przyp. tł.)

#

f