Dawszy rys historyczny Hussarzy, zajmę się teraz skreśleniem ich życia domowo obozowego.
Hussarze ten wieniec najbogatszej i dorodnej młodzi szlacheckiej, zbytkował najwięcej, lubo żołd pobierał niedostateczny na to; bo jak mówi S. Starowolski (1) za Króla Stefana na całą ćwierć roku po złotych ośm płacono, za Ifetmana Zamojskiego już podwyższono, po złotych 15 na koń dawano, gdy Białego Kamienia dobywał;
(1) Prawy Rycerz 1648 in 4to lecz cóż znaczyło dla Hussarza, co więcej w dniu jednym wydał, niż żołdu za cały rok pobierał. Obóz stu Hussarzy był jak małe miasteczko, gdyż zwykle do 400 wozów i rydwanów poczwórnych, a nie raz i po-szóstnych wynosił. Dokładny tego obraz wystawia Sta-rowolski w „Prawym Rycerzu.“
—„Wielka to niesprawiedliwość że żołnierz na parę koni służąc, rydwan z sześcią koni ma, w którym się jego nierządnica wozi, i pacholików kilku z myślistwem, którym wszystkim żywność ubogi chłopek dawać musi. Spotkałem pod Rzeszowem (1) roku przeszłego (1647) pana jednego chorągiew, która tylko 60 Ussarza miała, a wozów przy niój naliczyłem 225, z których niemal połowa poczwórnych, a poszóstnych było. Nuż koni ló~ źnych, psów, białycligłów i chłopiąt pieszo co niemiara.^
Już Rej w Zwierzyńcu 1562 na zbytek w trefieniu włosów towarzyszów Hussaryi po swojemu mruczy.
,,Patrz że za tym Hussarzem ze łbem napierzonym,
Właśnie by go mógł przezwać na poły szalonym,
Ano mu się najeżył łeb jako w barłogu.“
Większy jeszcze zbytek i zniewieściałość Hussaryi
(1) Rzeszów, miasto Stołeczne Cyrkułu w Gałicyi Austryackićj tegoż nazwiska.