No.
NOC. Nom. Dawni hebrajczykowic dzielili noc na cztery części, które nazywali strażami Figiłiae. Każda z tych zawierała w sobie trzy godziny, pierwsza poczynała się od zachodu słońca aż do dziewiątej godziny wieczornej ; druga trwała’ aż do północy; trzecia aż do trzeciej godziny rannej; czwarta kończyła się gdy wschodziło słońce. Te czlery części nocy są niekiedy zwane w piśmie, wieczór, po-łotra północy, pianie koguta , poranek. Noc oznacza niekiedy czas ucisku i przeciwności: «Probasticor meum, et » risitati nocte. , Czas śmierci; Fenit nox ąuando nemo potest operari. Mówi to Chrystus dla oznaczenia, ii po winien on był dopełniać obowiązków swego posłannictwa, dopóki żył. Synowie dnia, i synowie nocy w sensie moralnym i pod postacią, są to dobrzy i źli, niewierni i Chrześcianie. Synowie dnia przystępują do światła prawd Ewangelicznych, przyświecają oni jako gwiazdy , jasnością swego przykładnego życia. Synowie nocy przeciwnie, postępują w ciemnościach niewiadorności i niedowiarstwa , i okazują jedynie dzieła ciemności. Omnes enim vos filii diet, non surnus noctis, nec/ue tene-brarum. I. Ad Thessa/on. Cap. 2.
NOD. Ziemia. Nod gdzie się Kain zehronił po spełnieniu swej zbrodni, Habitmtit in terra Nod. Niewiadomo dokładnie gdzie znajdował się ten kraj, INiektórzy mniemają , iż to jest ów kraj .\isi około Hirkanii; inni biorą ten wyraz i\o/I w sensie powszechnym za błąkającego się, habitaoit profngus. Lecz, jeżeli nauka Badaczów natury, zasługuje tu na uwagę, więc ten kraj
jest dziś morzem zalany. Genes. C. 4.
NODAB. Poświęcona. Miasto pomiędzy Arabiją , i pokoleniem Rubena, które było zrujnowano od pokolenia Manasessa i Gada, za to, iż dało pomoc Moabitom przeciw pokoleniu Rubena, I. Parałip. Cap. 5.'
NOE. Odpoczynek. Syn Lamecha. Lamceh genuil filium, vocavitque nomen ejus Noe, diccns, ists consola-bilur nos ab operibus et laboribus manuum noslrarum. Narodził się on r. ś. 1056. a 2944 przed przyjściem Chrystusa, bvł sprawiedliwym i doskonałym w całvm przeciągu swego życia, i znalazł łaskę u Boga , który widząc jak wysoko wzniosła się złość ludzi, i że wszystkie ich drogi były skażone, postanowił wygładzić potopem wszystko to, cokolwiek było żyjące na ziemi. — Zaczćm Bóg rozkazał Noemu ażeby zbudował Korab dla ocalenia się od potopu z całą swą rodziną ze zwierzętami i ptactwem wszelkiego rodzaju i pici obojej. I sam Bóg podał mu wzór, wymiar, i stósowność tego wielkiego statku , który miał bje w figurze jakby skrzyni; długi na 300 łokci, szeroki 50, a wysoki 30, napuszczany kitem, i podzielony na trzy piętra, z których każde miało mieć wielorakie przedziały.— Nasi naturaliści, jako to Bailly i mądry Kołłątaj, zaprzeczając na tern miejscu prawdziwości historyi Mojżeszowi , a następnie objawienia Noemu, niezdółali swym rozumem dociec; jakim sposobem Noe wiedział tak długo przed tern, że miały przerwać się brzegi, i przelać się miało morze na ląd suchy; że od wieku prawie budować począł tak wielki statek. Wszyst-