IV
telnicy znajdą praktyczne wskazówki, jak mają sobie postępować w czasie zdrowia, aby ustrzedz się przed chorobami, jak znowu w nagłych i nieszczęśliwych przypadkach. Jest tu także rozdział o częściach składowych ludzkiego ustroju (Anatomja) napisany popularnie i przystępnie, aby każdy łatwo go zrozumiał, bez poprzednich studjów anatomicznych. Dalej uważałem za potrzebne opisać niektóre ćwiczenia gimnastyczne, które po zabiegach wodoleczniczych łatwo można wykonać. Służą oiie nietylko do rozgrzania ciała, ale także do nadania stawom i mięśniom sprężystości, swobody i jędrności. Nie pochwalam nigdy trudnych ćwiczeń wymagających sztuki i zręczności, lecz polecam tylko takie ćwiczenia, które są korzystnemi dla chorych i osłabionych; dla chorych bowiem pisałem w pierwszym rzędzie moje książki, chociaż w niektórych, np. „Tak żyć potrzeba44 zamieściłem rady i wskazówki dla zdrowych, jak mają żyć rozumnie i hartować się odpowiednio, celem zapobieżenia chorobom. Rozdział o anatomji, gimnastyce i o niesieniu pomocy w nieszczęśliwych przypadkach, z polecenia mego napisał mój sekretarz O. Przeor Reile; niektóre fotolitografowane ryciny w rozdziale o anatomji zrobiono bardzo dokładnie według znakomitych obrazów, które znajdują się w dziele Dra J. Rankego p. t. „Człowiek14, na co łaskawie otrzymałem pozwolenie na-j kładcy, którym jest bibliograficzny instytut w Lipsku; inne wreszcie liczne drzeworyty wykonane są gustownie i objaśniają tekst należycie.
Idź więc moja książko w świat daleki na korzyść i pożytek cierpiącej i pomocy szukającej ludzkości, i pouczaj chętnie wszystkich, którzy cię czytają. Wprawdzie jest już wiele ludzi, którzy przekonani są o tern,, że woda jest środkiem leczniczym, ale jest jeszcze wielka liczba takich, którzy odmawiają jej leczniczych
y
właściwości. Środka uniwersalnego nie stworzył Bóg przeciwko śmierci, i ludzie go nie wymyślą; także każdej choroby zużytego ustroju nie może wyleczyć żaden doktor, żadna apteka, ani też woda. Sfera działalności ludzkiej jest ograniczona z góry nakreślonemi prawami przyrody. Ale dowodów na to mamy tysiące, że woda leczy choroby, a wyleczyłem choroby nieraz tak ciężkie, którym nie dała rady medycyna, ani nawet operacje. Zazwyczaj krytykuje się i szydzi z tego, czego się nie zna, czego się nie próbowało; może i ja czyniłbym podobnie, gdybym z konieczności nie wypróbował na własnej skórze dobrodziejstw wody. Ale i przesądy można usunąć przy odrobinie dobrej woli, mam więc tę nadzieję, że niejeden przekona się o wielkiej sile leczniczej wody, chociażby z początku nie miał dla niej względów i wielkiego respektu.
"W przedmowie do „Mego TestameutuM wspomniałem z uznaniem o Stowarzyszeniu lekarzy, zwolenników mojej metody, którzy we wydawanej gazecie w naukowy sposób dowodzili jej trafności. Tutaj wyrażam swoje życzenie, aby stowarzyszenie to zawsze było zgodnem w swej pracy, i zachowało moją metodę nie-skaźenie wolną od fałszów i przekręceń. Lekarzom należącym do stowarzyszenia, wyrażam ponownie moje uznanie i zachętę do zbożnej pracy, — a tego samego życzę także licznym Stowarzyszeniom ludzi świeckich, (Kneipp-Vereine) których zadaniem jest zachować i rozpowszechniać moje zasady.
Jeżeli członkowie tych Stowarzyszeń zachowywać będą prostotę w życiu i we wychowaniu, jeżeli hartować się będą rozumnie i używać zabiegów wodoleczniczych, a o skuteczności wody pouczać innych, wtedy