186 HIS TOR JE GWIAZD WOJSKIEGO
przez Sito należy rozumieć konstelację Warkocza Bereniki i że Mickiewicz przez „okrąg gwiaździstego Sita“ rozumiał rzeczywiście tę konstelację (Lud, organ Towarzystwa Ludoznawczego we Lwowie, pod redakcją dr. Antoniego Kaliny, rocznik pierwszy, Lwów 1895, rozprawa E. Kolbuszowskiego: Gwiazdy i grzyby w wierzeniach ludu, str. 168—178 i 197—207).
Aczkolwiek chłopi ręką do nieba nie sięgnęli, by Kolbuszow-skiemu wskaza ćrzeczy wiście konstelację Warkocza Bereniki, której nie znają i która nie należy do grup łatwo postrzegalnych, i aczkolwiek jeden rzut oka na mapę nieba lub na globus wystarczał, aby się przekonać, że Warkocz Bereniki wcale nie stanowi kr?Su gwiezdnego, mimo to Karłowicz przyjął twierdzenie Kolbuszowskiego za pewnik, wprowadzając je do wielkiego Słownika Języka Polskiego z cytatą popierającą z Mickiewicza: „Na północ świeci okrąg (!) gwiaździstego Sita, przez które Bóg, jak mówią, przesiał ziarnka żyta“, oraz do swego Słownika Gwar Polskich, w którym wyraźnie powołał się na „Lud 1,7 5“, czyli na rozprawę Kolbuszowskiego. To wystarczyło. Odtąd we wszystkich publikacjach przygodnych autorowie równali Sito z Warkoczem Bereniki.
Zestawmy choćby wedle mapy nieba z Kosmografji A. I. Sto-dółkiewicza gwiazdozbiór Warkocza Bereniki (Wiz. 25) z gwiazdozbiorem Korony Północnej (Wiz. 26). Ten ostatni tworzy istotnie pierścień gwiezdny, gdy pierwszy grupę gwiazd bezładnie rozrzuconych.
Potwierdza to zresztą literatura.
Ideler (Sternnamen, str. 27—•28) pisze, że na Globusie Drezdeńskim Warkocz Bereniki zwie się „El-helba“, zjeżone, szczecinowate włosy zwierząt. W Alfonsynach konstelacja ta zwie się „Trica“ i oznacza, jak pisze Ideler, „einen Haufen ver-wirrter Haare“, czyli pęk zmierzwionych włosów.
Natomiast o Koronie Północnej Ideler (Sternnamen, str. 57—61) pisze, że tworzy „kreisfoermige Figur“, słowem żerna kształt kolisty. Na planisferze watykańskiej, opublikowanej przez Bolla, ma kształt zwyczajnej obrączki (Sphaera, tablica I). Ara-
bowie zwali ją Miską Żebraczą, Persowie Miską Pękniętą, gdyż w jednem miejscu okrąg gwieździsty jest przerwany (Ideler j. w. str. 60). Grecy zwali ją Wieńcem.
Przeczytajmy teraz twierdzenie Kolbuszowskiego:
„Sito gwieździste widzi lud w konstelacji zwanej Włosami Bereniki. Mickiewicz powiada: „przez okrąg gwiaździstego Sita“ Bóg przesiał ziarnka żyta, kiedy je z nieba zrzucał dla Adama ojca, wygnanego za grzechy z rokoszy ogrójca. Może być, że na Litwie takie istnieje podanie, lecz ani w Królestwie, ani w Galicji pomiędzy ludem podobnego nie spotkałem. Sito znane Iu-
Wiz. 25. Gwiazdozbiór Warkocza Bereniki. Wedle nieba.
Wiz. 26. Gwiazdozbiór Korony Północnej. Wedle nieba.
dowi pochodzi od Trzech Króli. Sypali oni owies tern sitem swoim koniom a zostawili go (je) Panu Jezusowi wraz z darami, które do niego powkładali. Posługiwała się tern sitem Matka Boska, a po wniebowzięciu zawiesiła je pomiędzy gwiazdy".
To przyjąwszy od ludu, Kolbuszowski nie zmiarkował, że dalej przyjął także dowód przeciwko swemu twierdzeniu, albowiem pisze o Sicie: