XIII
dowanym został, znaleziono tam samego Vogta, Koscha i Korneckiego, którzy przy-aresztowani zostali. Ataki zaś w powyższych ulicach zamierzane przez szaleńców nam zupełnie niewiadomych, nie mogły być także wielkie, gdyż tylko o ileśmy słyszeli w ulicy Sławkowskiej dwóch zabitych i tyleż w ulicy Mikołajskiej widziano, nie dowiedziawszy się, by który żołnierz był padł ofiarą. Całe wojsko stało jednakże dzień i noc ciągle pod bronią, chociaż w mieście wszystko odtąd było jak najspokojniej w Okręgu, tylko w okolicach Chrzanowa i Krzeszowic, pod dowództwem Patelskiego i Ekielskiego, którzy tam i Hallera wciągnęli, miało się zrobić jakieś powstanie, zgromadziwszy, jak tu utrzymują, nie więcej jak może do 50 ludzi, którzy ucierając się z cheveauxlegerami, zabili istotnie jednego oficera i podobno pięciu gemeinów, co taki między niemi zrobiło popłoch, iż na najmylniejszych opierając się raportach, jakoby masy powstańców miały się zbliżać do miasta, gdzie przeciwnie pomienieni dowódzcy Ekielski i Patelski, łącznie z Hallerem, już się byli schronili do Prus, wojsko austryackie, wziąwszy z sobą cala milicyą żandarmeryą i policyą, opuściło dnia 22 wieczorem o godzinie 7 Kraków, udawszy się na Podgórze, dokąd się i wszyscy panowie rezydenci, dyrektor z komisarzami policyi, prezes Senatu i Senator Księżarski przenieśli, tak iż miasto, zupełnie tylko losowi będąc zostawione, obywatele widzieli się być przymuszeni obrać między sobą komitet tymczasowy bezpieczeństwa, który jednakże, niestety, trwał bardzo krótko, gdyż tegoż samego wieczora jeszcze, mając tak otwarte pole, ogłosił się zupełnie inny z osób nam wcale nieznanych złożony Rząd Narodowy, który zaraz dnia następnego zamienił się w osobie Tys-sowskiego na dyktaturę, a że nie było żadnej siły, któraby się temu wszystkiemu była oprzeć mogła, wykonanie tej komisyi nie znalazło żadnej przeszkody, dzięki Bogu jednakże katastrofy te odbyliśmy o tyle przynajmniej szczęśliwie, że tak na osobach, jak i majątkach najmniejszej nie doświadczyliśmy straty i wszyscy, o których się zapytujesz, zupełnie są zdrowi. Po wyjściu wojska austryackiego nikt z powstańców tu nie przybył i ci tu dopiero się formować zaczęli, nie myśląc jednakże o żadnej zaczepce. Wojska austryackie opuściły i Podgórze, posunąwszy się z jednej strony aż ku Bochni, a z drugiej pod Kalwaryą, którego to poruszenia i do dziś dnia jeszcze nikt sobie wytłómaczyć nie umie. Dopiero w dniu 27 powrócili napo wrót do Podgórza, a z dnia 2 na 3 w nocy, gdy się powstanie ztąd do Prus wyniosło i tam się poddało, dnia 3 po obiedzie wpadł tu mały bardzo oddział kozaków, po nim kilkaset Czerkasów na koniach, potem batalion piechoty i kilkanaście armat, później nieco generał Gollin z swoją armią, a 5-go i wojska pruskie, w ogóle wszystkiego razem do sześciu tysięcy ludzi, z których większa część w początkach rozlokowaną
została w obwodzie, później zaś popowracały części do swych krajów, a dziś mamy
%
tu w mieście tylko wojsko austryackie, w okolicy od Mogiły do Szyc Kosyanów, od Krzeszowic, Lipowca, Chrzanowa, Prusaków, które to wojska wszystkie pod zarządem głównie komenderującego generała austryackiego, Castiglioni pozostają. Komisya śledcza już jest ustanowioną, aresztują nieprzestannie i wszyscy jesteśmy w obawie, kto jeszcze temu losowi ulegnie, pomimo iż z dobrze myślących obywateli żadnemu pewnie rewolucya i na myśl nie przyszła.
Księżarski już, lecz X. Schindler dotąd z Wiednia nie powrócił, Senat zamieniony jest w administracyą cywilną tymczasową, pod prezydencyą Kopffa, gdyż wówczas Księżarski jeszcze nie był powrócił, a rzeczony generał Castiglioni, dowodzący głównie, jest razem gubernatorem wojennym i cywilnym, jakie jednakże na przyszłość naszego miasta może być przeznaczenie, tego dziś przewidzieć nie można, to atoli jest pewne, że winni jacyś przybysze, nam wcale nieznani, jak to zwykle przy takich okazyach bywa. potrafili ujść bezkarnie a my dobrze myślący, długo za nich będziemy cierpieć musieli, chociaż przeciwnie, powinniśmy sobie zasłużyć na pochwałę, iż