81 (132)

RELIGIE CZARNEJ AFRYKI ©Wydawnictwo WAM. Kraków 2005

OBRZĘDY ODNOWIENIA ŚWIATA

lejno wszystkie młode, za co spotyka go kara, wykracza bowiem poza zasady braterstwa. Zwierzęta są naszymi braćmi, nie można z łakomstwa pozbawiać ich całego potomstwa. Należy je wykorzystywać tylko tyle, żeby nic umrzeć z głodu, nic wolno marnować pożywienia, bo zwierzyna jest darem, który może zostać cofnięty. Podobne idee spotykamy powszechnie u innych społeczności zbieraczo-łowieckich.

Do odzyskania utraconej siły i przywrócenia równowagi w przyrodzie ludzie muszą sami poświęcić swoją moc. Ułatwić miał to właśnie taniec makoma. Jak wyjaśnia mit Buszmenów z Maluti, taniec ten ofiarował ludziom /Kaggen, kiedy to dwaj ludzie z głowami antylop, Hakwe i Kanate, usiłowali schwytać węża - potwora wodnego, którego tłuszcz miał czarodziejskie właściwości. Wąż (a więc powszechne w Afryce upo-staciowienie mocy) wyrwał im się i rozbił im nosy ciosem ogona, aż zaczęli krwawić. /Kaggen dodał im wów-czas sił do walki i odtąd w szczególnych momentach, dla nabrania mocy, tańczy się taniec, do którego pieśni ułożył sam /Kaggen. Trwał on całą noc, a ci, których magia była niedostatecznie silna, padali osłabieni, niektórzy zaczynali chorować i krew ciekła im z nosów z wysiłku. Dlatego taniec ten nazwano tańcem krwi, a badacze często posługują się porównaniem z podtrzymującą istnienie kosmosu ofiarą krwi u Azteków i Paunisów.

Odmienna rola mężczyzn i kobiet w tańcu zwdązana jest z symboliką płci u łowców-zbieraczy. Kobiety są zbieraczkami roślin, wiążą się z Księżycem, rodzeniem dzieci, menstruacją, mlekiem, solidarnością rodzinną i wodami. Mężczyźni jako łow^rcy kontrolują pioruny,