1. 5.
TROKU J.
27
Drugi zarzut, o którym tu tylko dla dokładności, nie dla jego wagi wspominamy, możnaby wysnuć % wzmianki Galla1), który o Ziemomyśle, ojcu Mieszka I, wyraża się, że: parentum memoriam et genere et di-gnitate triplicavit. Niektórzy pisarze2) wysnuli stąd wniosek, jakoby Gall chciał przez to powiedzieć, że Ziemomysł miał trzech synów, gdy zaś takąż ilość synów wykazują nam już inne wzmianki źródłowe, przeto dla Prokuja, syna czwartego, nie byłoby już miejsca. Przeciwko podsuwaniu takiego znaczenia słowom Galla oświadczył się już Zeissberg3), choć i on jeszcze nie wykazuje więcej nad trzech synów Ziemomysła. Jakkolwiek zaś argument Zeissberga nie jest sam w sobie przekonywującym, to jednak zapatrywanie jego uważam za słuszne, albowiem Gall, jak w ogóle całe dawniejsze kronikarstwo polskie, o półtora lub więcej wieków oddalone od czasów, o których mówimy, nie umie podać o potomstwie Ziemomysła żadnej innej wiadomości, prócz tej jednej, że miał syna Mieszka; informacye jego są tedy zgoła niedokładne, a przeto też nie mogą wpływać na sąd, wrysnuty z innych, współczesnych, wdarogodnych źródeł.
Zdaniem historyków' niemieckich4) Prokuj nie jest słowiańskiego pochodzenia; jest to Gyula młodszy, brat stryjeczny Sarolty, pierwszej żony Gejzy (/. 6'), ks. siedmiogrodzki. Węgry w owrych czasach nie stanowiły jednolitej całości politycznej, lecz rozpadały się na trzy większe dzielnice: zachodnią, w której rządził Gejza, z granicą aż po Cisę; północno-wschodnią, w której rządził Achtum, i wreszcie południowo-wschodnią, której rdzeń stanowił dzisiejszy Siedmiogród, rządzoną naprzód przez Gyulę starszego, a później przez jego synowca Gyulę młodszego5). Dopiero usiłowaniom Stefana Wielkiego udało się połączyć owe dzielnice w jedne całość przez pokonanie Achtuma w r. 1008, a Gyuli młodszego w r. 1003. Opowiadając o tym ostatnim fakcie, wyraża się Rocz. Hildesh 6): Stephanus rez Ungaricus super anunculum suum regent Iulum cum ecercitu venit. Podobnież kroniki węgierskie, jako to: Keza7), Chroń. piet. Vind.8, Chroń. Dubnic.9), Chroń. Monac.10) i Chroń. Poson.n) nazywają Gyulę młodszego wujem (aounculus) Stefana. Zestawiając niniejsze wiadomości z przekazem Thietmara, który Prokuja mieni wujem (ammculus) Stefana, mniemają historycy niemieccy znachodzić w tern dowód identyczności Prokuja i Gyuli, który jako jedna i ta sama osoba pod dwoma różnemi imionami występuje, tem bardziej, że wyraz Gyula (Gylas) według wskazówki Cedrena12) nie jest właściwie imieniem osobowem, ale tylko nazwą godności. Dowód identyczności jest jednakowoż zgoła niewystarczający; mógł bowiem Gyula jako brat pierwszej żony Gejzy nazwany być wujem Stefana równie dobrze jak Prokuj, brat drugiej tegoż żony, matki Stefana. Dalszem poparciem mniemania historyków niemieckich ma być przekazana przez Thietmara wiadomość że Prokuj wygnany został przez Stefana ze swoich posiadłości (a suis sedibus ab eodem . . . ezpulsus) i że Stefan trzymał przez pewien czas żonę jego w niewoli. Kroniki węgierskie18) stwierdzają w istocie, że Stefan, podjąwszy w r. 1003 (w kronikach błędna data 1002) wyprawę przeciw Gyuli, zawładnął jego krajem, jego zaś samego wraz z żoną i dwojgiem dzieci uprowadził w niewolę do Węgier (cepit Gyulam ducem cum uxore et duobus filiis suis et in Hungariam transmisit). Szczegóły podane o Prokuju i Gyuli zdają się na pozór przystawać do siebie; wszelako zważyć należy co następuje. Z opowiadania Thietmara wynika że Prokuj miał sobie wydzielony przez Bolesława Chrobrego jakiś gród polski nad granicą węgierską. Jeżeli Prokuj ma być tą samą osobą co Gyula, to oczywiście trzebaby przypuścić, że Stefan pojmawszy Gyulę w wojnie z r. 1003, oswobodził go następnie, co mu umożliwiło wejść w bliższe stosunki z Bolesławem. Ale w takim razie szukalibyśmy napróżno jakichkolwiek racyonalnych pobudek owego oswobodzenia Gyuli, boć jasna rzecz, że to był najniebezpieczniejszy przeciwnik Stefana., który uzyskawszy swobodę, mógł zniweczyć przeprowadzony właśnie przezeń plan zjednoczenia zachodniej dzielnicy węgierskiej z południowo-wschodnią. Nie oswobodzenie Gyuli, ale zatrzymanie go w niewoli, lub co większa, zamach na jego życie, leżały w interesie Stefana, i wiadomo, że w owych czasach nie robiono sobie skru-
Mon. Pol. 1.398. — 2) Wasilewicz, Geneal. 21; Bielowski, Mon. Pol. 1. 140 uw. 1. — 3) Miseco I 52 uw. 2. —
4) Giesebreclit, Gesch. d. deutsch. Kaiserz. II. 140; Hirsch. Jahrb. Heinr. II. III. 57; Budinger, Oesterr. Gesch. I. 404; Huber.
Gesch. Oesterr. I. 148; Kaindl, Beitrage z. alter. ungar. Gesch. 14 uw. 32, 45 uw. 25. — 5) Por. trafne w tej mierze uwagi Kaindla,
Beitrage z. alter. ungar. Gesch. 1 i n., 28, 29, który zarazem zbija mniemanie poprzedników, jakoby Gyulowie nie mogli rządzić
w Siedmiogrodzie. — 6) Mon. Germ. SS. III. 92. — 7) Florianus, Hist. Hung. font. dom. II. 77. — 8) Ibid. II. 140. — 9) Ibid.
III. 44. — 19) Ibid. III. 224. — 11) Ibid. IV. 29. — 12 Cedrenus II. 328: o yuXS;, xai ó xapyxv oux etaty óvćjia-a x'Jpt« aXXa a^iw-
pa-a. — 13) Przytoczone w uw. 7—11.