67
Ludność polska atoli wie dobrze, że Rząd pruski chce majątki te zabrać, by na nich przynajmniej w miniaturze poprowadzić dalej swą hakatystyczno-kolonizacyjną, wschodnio-mar-chijską politykę. Ludność polska, widząc niebezpieczeństwo dostania się z deszczu pod rynnę, błaga Rząd polski, aby na -drodze właściwej ujął się za zagrożonemi ziemiami."
Jak niepewna wydawała się Niemcom sprawa nabycia ziemi złotowskiej drogą knowań, intryg i bałamucenia opinji publicznej, i jak dalej obawiano się w Niemczech, długo jeszcze po podpisaniu drugiego traktatu pokojowego w dniu 28 czerwca 1919, utraty jej na rzecz prawowitego właściciela, Polski, świadczy najlepiej korespondencja, ogłoszona z kół przemysłu drzewnego niemieckiego w nr, 57 z 8, III, 1921 „Der Holzmarkt" (Rynek drzewny), pisma wychodzącego w Berlinie. Ze względu na to, że opinja ta dokumentnie świadczy o pierwotnem przyznaniu Polsce ziemi złotowskiej, i że sprzedanie jej na rzecz Niemiec przygotowano zakulisowo jedynie ze względu na osobę ks, Fryderyka Leopolda, oraz dla tego, że akt ten może mieć kiedyś w przyszłości decydujące znaczenie zwłaszcza, że autor tej korespondencji podkreśla w niej wyraźnie tytuł prawny Polski do ziemi złotowskiej, przytaczam go niżej w tłumaczeniu w całej jego osnowie:
„O wartościowy niemiecki teren leśny (Złotów—Krajenka).
Przed kilku dniami doniesiono nam z majątków Złotów-Krajenka, położonych tuż przy polskiej granicy, o wypadkach, które brzmiały tak sensacyjnie, że przyjęliśmy je zrazu z niedowierzaniem, Majątki Złotów—Krajenka należą, jak wiadomo, do ks. pruskiego Fryderyka Leopolda. W dniu 1 marca b. r. zjawili się, jak nam donoszą, w budynku Zarządu posiadłości księcia w Złotowie jako zastępcy pruskiego Ministra finansów pp. Dyrektor ministerjalny Bachen i Radca ministerjalny Za-charia w towarzystwie landrata powiatowego i, zwoławszy wszystkich urzędników i funkcjonarjuszów księcia, oświadczyli im, że „tem samem" przejmują majątki księcia na rzecz pruskiego Państwa, postawili na czele Zarządu zamianowanego przez siebie dyrektora majątków, nazwiskiem Friboes i powiedzieli zebranym urzędnikom, że odtąd są pracownikami państwowymi. Po podpisaniu przez urzędników odpowiedniego rewersu, zastępcy Ministra udali się automobilami w obwód majątków księcia w celu wydania dalszych zarządzeń.
5*