ODROWĄŻ. 517
Dom Kumńskich w ruskiem województwie u Lwowa starodawny, w którym za wieku mego potomstwo skłonne było ku służbie, miłego Boga, byli dwa bracia Barnadyny, trzeci Jezuita, a w ten stan prawie gwałtem od Pana Boga był jeden przyciągniony, na imię Barnardinus tym sposobem: Matka jadąc do Lwowa, upuściła dziecię z rydwana, które u piersi trzymała, które przejechało koło. Matka zaraz z woza wyskoczywszy, Pana Boga prosiła, aby jej grzechu obronił, a jeśliby się jej on syn wychował, obiecała go na służbę jego do zakonu Barnadynów. Zatem ono dziecię zaraz się piersi chwyciło, a gdy do lat przychodziło, z nauki przyjechawszy, na służbę żołnierską jechał. Potem był upominan przez sen, aby czynił obietnicy matczynej dosyć. On to sobie miał za sen, a na ten czas służył na sześć koni w rocie Jana Sieniawskiego.
Potem na Rastawicy będąc w potrzebie, z pogany, kędy Struś a zabito, wiele a mężnie z nieprzyjacioły czynił; gdy przy nim sługę zabito, on sam zaledwie obronną ręką uszedł, i tam mu to na pamięć przychodziło, aby czynił dosyć obietnicy matczynej, na co z bojażni przyzwalał, wszakoż potem ślubu nie chciało mu się wypełnić.
Potem i drugi raz w tejże sprawie przez sen był ostrzeżon, a gdy to sobie lekce poważał, będąc mężem znacznym, na krwi nieprzyjacielskiej dobrze zajuszonym, wpadł zatem w srogą niemoc, w której mu przez sen jakoby opowiedziano: Jeżeli dosyć uczynisz obietnicy matczynej, przyjdziesz do zdrowia pierwszego. On już bacząc, że to była wola boża, a iż tego uniknąć nie mógł, wyjechał z roty do domu, rozdał konie i wszystek rynsztunek swój, jechał do Krakowa, a przyjął regułę, wszakoż dłużej niż przez cały rok, gdy. usłyszał konia rżąc, albo trąbę wojenną, żal go trapił serdeczny w onych cieniach klasztornych.
Tychże Kurzańskich brat rodzony w stanie małżeńskim żyjąc, na ojczyźnie żywot prawie świątobliwy wiódł, i potomstwo zostawił.
Dom Bęlinoflskieh starodawny, którzy z Koneckimi jednę dzielnicę brali. Był za wieku mego Kasper Bębnowski zakonnikiem reguły cysterskiej w Wąchocku w roku 1582.
Karśniccy w sędomierskiem województwie, z ciechanowskiego powiatu.
Iniowscy w Sieradzkiem województwie.
Mieszkowscy z kaliskiego województwa.
Górscy,: z którego powiatu wiedzieć nie mogę, tylko jednego wspomina epitaphiwm w kościele krakowskim na zamku pisane w te słowa:
Stanislaus Górski mcecapitaneus cracoviensis, obiit anno Domini 1534, mensis Aprilis 16, circa horom octaoam noctis.
Gostwiccy w sądeckim powiecie tegoż klejnotu używają.
Kryszkowscy w sędomierskiem województwie.
Duraczowie w sędomierskiem województwie.
Inszych domów; jest wiele w różnych województwach, o których ja dostatecznie wiedzieć nie mogę. -,.