06161462

06161462




Dziewiętnastego lutego przyszło nako-niec do wielkiej bitwy. O półtory mili przed Warszawą, stały dwa oddziały piechoty Polskiej, jeden oddział konnicy i cztery bate-rye armat.

Wszystko to nie było nawet ustawione w szyku bojowym, bo się Polacy w dniu tóm bitwy nie spodziewali. Nagle wysuwać się zaczęły z lasów zastępy Moskiewskie, bijąc z dział raptownie.

Bitwą tą pod cudzym imieniem rożka, żujący Chłopicki, jak najspieszniej wydał rozkazy, aby wzmocnió i uporządkować' obronę Polską. Ledwie naprzód wysuniony generał Żymirski, cofnął się ze swoim oddziałem do głównego wojska, kiedy generał Szembek rozkazujący wraz ze Skrzyneckim na lewym skrzydle, uderzył z wielką gwałtownością jednym tylko pułkiem na Moskali wysuwających się. Kilka batalionów wymordował i przymusił Moskali, źe się cofnęli.

Tymczasem armaty Moskiewskie ustawiono na kraju lasu i gwałtownie z nich strzelano. Naprzeciw nim dwa oddziały armat Polskich, chód nie słały strzałów tak licznych, nie z mniejszym jednak strzelały skutkiem.

Wkrótce bój srogi rozwinął się na ca-łój linii. Artylerya Moskiewska posunęła się ku środkowi armii Polskiój. Lecz Polacy w boju rozpaczliwym, rzucili się na nieprzyjaciela, tak bardzo liczbą przeważnego. Rozbili dziesięd batalionów, zabrali trzy sztandary, jedną chorągiew, zagwoździli cztery nieprzyjacielskie armaty i zdobyli sześd innych.

Wielka mnogośd jazdy Moskiewskiój wysunęła się teraz z lasu, lecz i tę odparto. Jakiś czas z równą siłą spotykano się na całój linii bojowój.

Nagle zdawało się, źe przemogą Moskale, wysunęli straszne tłumy wojska z lasku olszowego i swojemi armatami wprawili w nieporządek część piechoty Polskiój, i oddział generała Szembeka cofnąd się musiał. Wkrótce jednak stanął znowu ten oddział w porządku i wykonał straszliwy, \ rozpaczliwy napad bagnetami, poparty puł-< kiem innego oddziału.

Odparto Moskali, a teraz wojsko Pol-\ skie czas zyskało cofnienia się w porządku | o ćwierć mili drogi po za Wawr, gdzie się mogło lepiój ustawid.

Tu można się było śmielój potykad, gdy armaty Moskiewskie tyle szkody wyrządzić \ nie mogły. Lecz dnia tego cztery razy tyle zginionych przynajmniój liczyła armia Mo-\ skiewska co Polska.

j Moskale nie nacierali więcój i cofnęli się l do lasów.

s Noc ze strony Polskiój przeszła na zarządzeniu ustawienia wojsk, na dzień następny. Trzeba się było spodziewać silniejszego natarcia Moskali, gdy inne boczne | oddziały ściągnął Dybicz do siebie i zgromadził prawie całe swoje niezliczone woj-\ sko. Na drugi dzień ogień z dwiestu dzie-| sięciu armat ze strony Moskali, rozpoczął \ boje.

i Niezliczone tłumy wysunęły się z lasów s na Polaków, a jazda Moskiewska działała j ciągle przeciw armatom Polskim. Lecz ar-Polskę zasłaniała piechota Skrzy-o i jazda Szembeka po bohatersku.

I Bój był uparty. Polacy i stopy ziemi więcój zająd nie dali, jak jój już mieli w posiadaniu Moskale.

Oddział generała Rosena ucierpiał okropnie. Z trzech pułków zaledwie zostało tyle ludzi, ile potrzeba na formowanie dwóch batalionów.

Dybicz ściągnął znowu wojska swoje do lasów, i pomimo zawsze jeszcze potrójnój liczby nad wojsko Polskie, nie śmiał bić się ) dłużej.

j Prosił o krótkie zawieszenie boju, aby i ściągnąó jeszcze do siebie generała Szali chowskiego z jego oddziałem. Także gene-S rała Kreutza. Aby z całą armią i cztery-\ sta działami bój rozpocząć na nowo. Lecz Kreutz był potrzepany przez Dwernickiego, l który mu zabrał trzy armaty. Na Szachow-| skiego znowu uderzył Małachowski, a choć j zaledwie siódmą Częścią tój liczby co Szali chowski rozporządzał, przeszkodził mu je-


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
KSE9262 II L27 305 na uździenieach wlekli za sobą jeńców. Kiedy nako-niec do Dniestru dostali się P
06161414 10 mo o sobie rozumienie, przyszło do wielkich niezgód pomiędzy niemi. Kaźden z nich chcia
97 pracą i uczciwością doszedł do wielkiego majątku. Kiedy obdarty i z ziębnięty, pierwsze znalazł
sr4 uratowała życie myszce i doprowadziła uczonych do wielkiego odkrycia tajemnicy zielonych liści&
III Konferencja Dendrochronologów Polskich - Rogów, 9-11 lutego 2016DendroCorr - uniwersalny program
158 Filozofia Hegla i jej dziewiętnastowieczna recepcja żej mierze nawiązuje do Kanta, a zwłaszcza d
RZYM 106 CZWARTY Głośny łomot do drzwi wyrwał mnie ze snu. Była dopiero j dziewiąta rano. Nikt nie
WPROWADZENIE Tytuł monografii Instrumentarium przyszłego dyplomaty nawiązuje do artykułu autorstwa
PICT0008 (25) Tytuł Krasińskiego wyraźnie nawiązuje do wielkiego dzieła Dantego z XIV w. pt. Boska k
skanuj0054 (45) 108 Środki dydaktyczni Komputer stać się więc musi w najbliższej przyszłości środkie
KSE6153 II L92 340 1643 Deputatom zleciwszy, którzyby circa Ula agermt z Posłami przyszłego Pana, t
Inga Iwasiów Gender dla średniozaawansowanych8 Postawa Stempowskiego w dziennikowych zapiskach na
skanuj0301 ROZDZIAŁ DZIEWIĄTY: Shadery i algorytmy renderingu 301 do obsługi procesów potrzebnych do
ff Mycie burałaSw*^ ‘‘Maszyna do rozdrabniania Sok wlewa się do wielkich kolumn, w których krystaliz

więcej podobnych podstron