0844

0844



844


O KLEJNOCIE

tego nad insze więźnie kazał mieć w napilniejszej straży, a naprzód był odwieziony do Moskwy, i tam będąc w więzieniu służył jako mógł ojczyźnie, o czem niżej usłyszysz. A gdy Szujskiego poraził Radziwił na Ule, rozgniewany Moskwicin, one więźnie kazał posądzać do turmy; straży do drzwi kazał więcej przysądzić, na Hlebowica więtsze okowy i łańcuch włożyć, do okien kraty mocne przystawić, mniej mu sług dano, ledwie z jednym go zostawiono. A gdy w więzieniu będąc, dowiedział się iż wielkie wojsko Moskiewski zebrał w roku 1565, dostawszy jednego bojarskiego syna, wyprawił go z listy do Litwy, ale iż sobie głupie poczynał on poseł, pojman, przywiedziono go z listy, kazano Hlebowicowi czytać, spytawszy go jeśliby to jego listy były. Do których się Hle-bowic przyznał, mówiąc: Któżby taki był, coby nie chciał być wolnym, a ojczyźnie swej w której się urodził aby dobrze życzyć nie miał? Powiedzieli wszystko kniaziowi, on je pofukał, mówiąc: Źli ludzie, ażebyście byli tak dobrzy jak on; tu mieszkając mnie zdradzacie, a on więźniem będąc, wżdy ojczyźnie swej dobrze myśli. Potem pytali jakoby go kazał o to karać. On rzekł: Karać niemasz o co, owszejki go pożałować godzi, a pilniej strzedz, jakoby tego i drugi raz nie uczynił; — tego posła jego stracić kazał. Ale iż w onym liście wiele było słów z pisma świętego, miał z nim rozmowę około wiary. A gdy się przyznał że był sekty Kalwinowęj, po długich rozmowach odchodząc rzekł: Oduczęć ja ciebie jerezy. Rozkazał się potem z nim zbracić jednemu panu swemu Wasilowi z Czułkanów, a jako więźnia kazał go potrawami obsyłać, w których mu trucizny zadać kazał. Moskwicin który mu przyniósł tę skażoną potrawę, ostrzegł go, ale nie wczas, już się jej był najadł, potem dostał lekarstw takich że mu ta trucizna nie szkodziła.

Potem za szczęściem Iwan Kozłów przyjechał z rozmaitemi nowinami do kniazia, których był wdzięczen barzo Moskiewski, a to w ten sposób, iż miał tę sprawę z Polski, jeśliby król polski bez potomka umarł, tedy Moskiewskiego za pana obrać chcieli albo syna jego. A tak mu Kozłów do tego radził, aby więźnie wypuścił na odmianę swych, powiadając mu, iż sobie tern miłość dwoję zjednasz: Naprzód żeś jest tern osławion, że poddanych nie miłujesz, a tak gdy się o nie będziesz starał, insze o tobie mniemanie będzie. Druga, gdy tych na odmianę wypuścisz, tedy oni ciebie sławić będą jakobyś u nich panem był albo potomstwo twoje. Podobała się ta rada kniaziowi wielkiemu, a wtem przyjechał goniec starać się o przymierze, to wszystko w jednym tygodniu było, rad Moskiewski szuka jakoby do tego mógł przyjść, a przez kogo. Kozłów porozumiał się z Hlebowiczem, dozwolono mu tego, aby we dnie i w nocy do Hlebowicza chodził, wdawszy się w rzecz o tern z Hlebowiczem, szacował zań Pleszczejowa i Ohlebina. A tak za obligacyą wszystkich więźniów Hlebowicz na zamianę wypuszczon i posłem do Litwy obran, aby się o wszystkie więźnie starał, a zasię aby tych dwu posiał. Wyjechał ośmna-stego dnia września z Moskwy roku 1565, poganiał prawie rączo, za dziesięć dni sto i dwadzieścia mil ujechał. Tegoż miesiąca dnia 28 w zamku swym Dubrowie stanął, był wdzięcznie od swych wszystkich przyjęt; tejże nocy za nim pogonią przyszła, aby się z Dim nazad wrócono, okowawszy prawie dobrze, a on już doma. Jechał zaraz do króla, powiedział z czem przyjechał, ono tajemne poselstwo jawnie powiedał.: Król August wdzięcznie go przyjąwszy, dać zad odmianę kazał, która na dzień naznaczony


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
328 O KLEJNOCIE Tegó Wojciecha braci kilka w sokalską bitwę zabito, którzy wiele a mężnie z
60 O KLEJNOCIE tego zniewolił, że go bezmiernie miłowała, posłała sobie po straż, a ktoby to u niej
page0236 236 zbierał". Wynika z tego, że robotnik dobry musi mieć zawsze prawo do włożenia swoj
67 (153) przetykanych punktami zwrotnymi. Te biograficzne punkty zwrotne tego przed zawodowego etapu
46 (227) wystawiać serdaki i pisać „cena 100 zł.” Na to trzeba mieć wyjątkową artystyczną duszę. Tyl
Chcę mieć pieska(13) Chcę mieć zamieszka razem z nami, musimy się do tego przygotować,  &n
318 WSTAŃ Żeby tylko do swojej komnaty dojść... od tego lęku uciec.,, tyle siły mieć, by truciznę
ScannedImage 41 Lolim też śmiał się z tego sposobu i zazwyczaj nie chciał mieć z nim nic wspólnego.
IMGP6386 7.YWOT »-/.«>l*A III A gdy sk wroga radzili, Jakoby tego pozbyli, Wróg Ezopa kazał
374 S TEFA N Ś WIEŻA WSKI to jednak rozumność ta musi mieć realny podmiot, którego jest rozumnością,

więcej podobnych podstron