głowy większe, charakter uporczy wszy i kark twardszy, s?Ł większe ale i cieńklawsze od Arabów. Prowincya ta słynęła końmi swemi w te mianowicie czasy', kiedy szeik INazir konie swe z Nedżidu sprowadziwszy', krzyżowanie krajowych rozpoczął koni. Chów koni szlachetnych w Duszystanie, jest w ręku Arabów, których liczba zajmuje czwartą część całej ludności.
W Chorasanie konie są wielkie i mają podobieństwo do koni normandzkich Francyi, równie ciężkie, potężne i niepojętne, lecz daleko bardziej wytrzymałe w znoszeniu uciążliwości długich podróży'. Głowa ich jest długa, nieco zagięta, szyja często jelenia, krzy'ż zwisły', nogi długie, kark twardy, pojętności mało. W sąsiedztwie miast Muszed i Herat, znajdują się stada koni albo czysto arabskich, albo wysoce przez arabską krew poprawnych. Krzyżowanie Arabów z wielkiemi Chorasań-skiemi klaczami daje doskonałe konie dla kawaleryi perskiej. Prowincya ta jest ojczyzną dawnych Partów słynnych w starożytności przez rącze i silne konie, o których Lucius Florus powiada, że były wielkie, silne, grube i zahartowane, tak, że nie tylko wielkie znużenia wytrzymać mogły, ale się też długo bez pokarmu i napoju obchodziły'. To samo i dziś prawie powiedzieć o Chorasań-skich koniach można.
Konie prowincyi Kandahar i Laristan należą do tych, któreśmy w Irak-Adżemi widzieli, tylko, że one są tu nieco mniejsze i w kościach delikatniejsze.
Inne prowincye jak Aderbiszan, lierman, i t. d, rzadko kiedy dobre posiadają konie. Za Ardebilem tylko, dokąd Persowie odbywają pielgrzymki dla nawiedzenia grobu ich proroka, na południowej stronie jeziora Ur-