670
nicznej z przyrządem do elektrolizy wody używanym, w rurce tego przyrządu, opatrzonej stosowną podziałką, otrzymuje się w pewnym czasie, np. w 10 minutach, pewną ilość gazu Jeżeli zaś taki sam drugi przyrząd elektrolityczny zostanie wprowadzony w koło łącznikowe tej samćj bateryi i puści się prąd elektryczny przez nie obydwa tak, aby kolejno jeden po drugim przebiegał, w obydwóch także równe ilości gazu się uzbierają, chociaż wielkość i odległość elektrod nie jest w nich jednakowa, a stopień zakwaszenia wody jest różny; w drugim wszakże wypadku mnićj się gazu uzbiera w równym czasie (w 10 minutach), niż kiedy prąd przez jednę tylko warstwę wody przechodził. Prowadząc nareszcie prąd tej samej bateryi przez trzy takie przyrządy, otrzymuje się znowu we wszystkich jednakowe ilości gazu, jednak w orzeczonym czasie daleko mnićj, niż pierwej, a z dalszćm powiększeniem liczby tych przyrządów rozkładania wody w kole łącznikowem bateryi okaże się jej elektroliza za słabą, aby można było jeszcze mierzyć ilości wydzielonych gazów. Z tego widać, najprzód, że każda warstwa wody, przez którą prąd elektryczny przechodzić musi, wprowadza do stosu nowy opór przewodzenia, wskutek czego natężenie czyli moc prądu słabnie; tudzież, że ten sam prąd pewną swoją siłę elektrolizującą posiada, która rozkładem odpowiednićj ilości wody w jednostce czasu objawia się. Otworzywszy kilka dróg prądowi elektrycznemu, który się na tyleż ■ ramion rozdziela, ilości gazu wydobytego przez każdy pojedyńczy prąd częściowy, razem wzięte, dają ilość, którą prąd nierozdzielony równocześnie z wody wydziela. Dajmy na to, że pq {Fig. 364) jest drut biegunowy bateryi jednostajnie gruby i jednorodny, A, B C,D
i E są przyrządy do rozkładania wody, tak ustawione w kole ? łącznikowein, iż prąd po zaffl' knimu bateryi przez nie wszyst-Fig. 364. kię kolejno przechodzi i w każ
dym wodę rozkłada. Przy t dzień się drut, jak widać, na dwa ramiona równej grubości i długości tu i tw, z których pierwsze do B, drugie zaś do 6’, a następnie do D prowadzi; w miejscu x schodzą się obydwa ramiona razem