676
to przedstawia się nam coraz słabiej, im grubszą, warstwę pa-piei u na magnes położymy, a przy pewnej grubości tejże wi-, . dzieć go już nie można.
||g|||||iO przyciąganiu magne-tycznem przekonać się można rozmaitemi sposobami. Zbliżając magnes do żelaznej igiełki, zawieszonej na nitce, spostrzeżemy, jak ona od kierunku pionu,.
Fig. 365 a.. długością nitki wskaza
nego, oddala się, skoro tylko magnes zajmie pewne niezmien-' ne stanowisko. Z tego widać, że siła magnetyczna działa z odległości jednakowa przez powietrze, papier i inne materye, wyjąwszy blachę żelazną i ciała magnetyczne, a maleje, z rośmę-ciem odległości, stając się tem większą, i:n bardziej zmniejszy się ta odległość.
3) Gdy wszelkie przyciągania w naturze są wzajemne, więc jak magnes działa na żelazo, tak też żelazo wzajemnie działać musi na magnes i dla tego wzajemnej atrakcyi pomiędzy niemi domyślać się należy. W rzeczy samej, jak kulka żelazna zbacza od kierunku pionowego i zbliża się do magnesu trzymanego w pewmej odległości, tak tćż magnes, na nitce zawieszony, wychyla się ze swego położenia, skoro zbliżymy do niego kawał miękkiego żelaza. • We fabrykach igieł za pomocą magnesów wstrzymują od oczu robotników pyłek żelazny, który powstaje przy zaostrzaniu igieł i bardzo im jest szkodliwy. Za pomocą magnesów wyprawiają kuglarze wiele sztuczek swoich.
4) Przypatrując się bliżej magnesowi, wyjętemu z opiłek żelaza, widzimy, że one nie na wszystkich miejscach powierzchni jego przyczepiły się jednakowo (fig. 365). Na końcach jest on okryty długiemi i rzęsistemi nitkami opiłek, które stoją prostopadle na jego powierzchni. W miejscach bardziej oddalonych od końców' są one krótsze i nachylają się ku środkowi długości magnesu, jakby miały się pomykać od końców' ku temuż środkowi Na linii środkowśj do koła magnesu nie widać opiłek. Magnes przeto nie z jednakową siłą w każdem miejscu swej rozciągłości przyciąga żelazo. Dwa miejsca najsilniejszego przyciągania,