81
lub zanikająca; to zaburzenia organiczne prawie nieuchwytne objawiające się nam szumem w uszach, skurczem w dołku, drganiami, zawrotami, mdłościami, całokształtem zaburzeń organicznych, dochodzących do naszej świadomości mniej lub więcej mglisto w formie wrażeń dotykowych, mięśniowych, cieplnych i innych. Dotąd zaniedbywano nieco tę kategoryę zjawisk, gdyż uważano je za skutki, za wyniki, których rola we wzruszeniu samem miała być nieznaczna. Przypuszczano, że gdyby je usunąć można, wzruszenie mimo toby pozostało. Nowa teorya zaczyna od tego, że zmienia porządek zdarzeń, stawia fizyczne symptomaty wzruszeń na początku, uważa je za skutki bezpośrednie bodźca zewnętrznego, co wyraża się tą formułą: »Dawniej mówiono: spostrzegam niebezpieczeństwo, boję się, drżę; teraz należy mówić: drżę przed niebezpieczeństwem naprzód, a dopiero po drżeniu boję się«. Nie jest to tylko zmiana w porządku kolei, jest to coś daleko ważniejszego. Zmiana tyczy się istoty wzruszenia, jest ono wrażeniem, gdyż zasadza się na powyżej zaznaczonych zaburzeniach organicznych. Zaburzenia te są podstawą wzruszenia, są jego podstawą fizyczną; być wzruszonym znaczy je postrzegać. Usuńcie ze świadomości to odbicie fizyczne, a wzruszenie ustaje, jest już tylko ideą. Teorya ma przynajmniej zaletę oryginalności. Może też podobać się przez swą wielką jasność, jasność czysto intelektualną, rzec można, gdyż czyni ona wzruszenie zrozumiałem, przedstawiając je jako rodzaj poznania, usuwa
Dusza 1 ciało. 6