943
W okolicach, gdzie mało pary dostaje się do atmosfery, mało też rosy pada; w nizinach więcej jćj napotykamy, niż na wzgórzach; bo tu cząstki powietrza, skoro tylko przez zimniejsze ciała trochę oziębną, zaraz jako gatunkowe cięższe, spuszczają się na dół, a ich miejsce zajmują inne jeszcze nie tyle wychłodzone, które otaczając promieniejące ciała stałe czynią stra: ty ich ciepła po wolniej szemi, a tem samem mniej szemi, gdyż udzielają im swego ciepła; wskutek czego między niemi a warstwą otaczającego powietrza tale wielka różnica w temperaturze powstać nie może, jak w nizinach, gdzie takie ciała przy spokojnym stanie atmosfery stykają się zawsze z tą samą warstwą powietrza. Ztąd tłumaczy się też, dla czego na trawach zawsze więcćj jest rosy, niż na kłosach dojrzewającego zboża lub w ogóle na krzewach, a na tych znowu więcej, aniżeli na wysokich drzewach; tudzież dla czego rosa tylko w czasie jasnych nocy niewietrznych (przy spokojnym stanie atmosfery) obficie tworzy się; bo podczas wiatru nie tylko coraz inne cząstki powietrza stykają się z ciałami stałemi i udzielają im w razie znaczniejszego ich oziębienia pewną ilość swego ciepła, ale także już powstała i na nich osiadła rosa zamienia się napowrót w czystą parę i tym sposobem uchodząc z wiatrem rozprasza się. Chmury na niebie, odbijając promienie ciepła na powrót ku ziemi, ochraniają ciała na niej od znaczniejszego oziębienia, dla tego nawet przy częściowo pochmurnśm niebie obfita para nie powstanie. Taki sam wpływ na tworzenie się. rosy wywiera także mgła, a nawet lekki daszek z papieru lub jakiejkolwiek innśj materyi, nie przepuszczającej promieni ciepła. Ztąd też pochodzi, że rośliny, rosnące pod drzewem lub w ogrodach, wysokiemi mura-mi otoczonych, mniej mają rosy, niż te, które na polu w miejscach całkiem otwartych znachodzą się; gałęzie bowiem drzew z listowiem swojem tworzą rodzaj daszka, a mury rozgrzewają się mocno we dnie i zasilają rośliny ciepłem w nocy. Lecz nie na wszystkich ciałach osiada tej samśj nocy równa ilość rosy, bo nie wszystkie mają jednaką powierzchnię i jednakową sposobność do promieniowania ciepła. Tak np. powierzchnia roślin, na pewnym kawałku ziemi mieszczących się, jest nierównie większa, niż sama jego powierzchnia; dla tego rośliny więcćj tracą ciepła w równym czasie, aniżeli drugi taki sam kawałek