113
1G48
się w aparamenty kościelne, gorzałkę pili; kapłanów okrutnie pomordowali, nawet i trupów z grobów dobywając, a rozsiekawszy je w sztuki, psom rozciskah Więźniów na większy kontempt przedawają pogaństwu po kilka groszy. W tym liście Xeia JMci amnistyej się odradzą, ale raczej znosić ich radzi, prosząc o prędki posiłek. Czytano potem insze listy od Chmielnickiego do JMci Pana„-Marszałka Koronnego, prosząc interces-syej do Kpltej o przepuszczenie poniewolnego grzechu, o miłosierdzie, o zachowanie przy prawach; obiecując dalsze posłuszeństwo i wiarę Kpltej. Był też list od Chmielnickiego w tenże sens do JMPana Kanclerza Koronnego, ale iż per omnia simi-Us, nie czytano go, lubo o to drudzy acrius się domawian Czytano też lisi de data ultima Martii z pod Komuna Pana Krakowskiego do Króla JMci, dając wielkie przyczyny, dla których musiał się przeciwko Kozakom ruszyć. A przed tymi listami nota swoje kończyli IcliMMPanowie Senatorowie, zgadzając się we wszystkiem prawie- z wczorajszymi. Ozwało się ich dzisiaj nie mało, którzy dyrekcyej wojska życzyli JMci Panu Wojewodzie Krakowskiemu, przydawszy za Komissarze tych, któ rzy są Uniwersałem Xcia Prymasa mianowani, mianowicie Xcia JMci Wiśniowieckiego. Post vota juątyfikowali się IchMMPano-wie Pieczętarze Koronni, że oni nic z Kanceiaryej swojej przeciwko Rpltej nie wydali ani wydać Kazali. Wprzód JMć X. Pod kanclerzy, a potem Pan Kanclerz.
Tandem odeśli do swojej Izby IcliMMPanowie Posłowie, gdzie po wniesionych różnych materyack, które indecisae zostały, konkludowano, że konwokacya nie ma dłużej trwać nad dwie Niedzieli, i że in crastim nie mają nic inszego traktować wprzód, ażby odprawę Posłów Kozackich namówdli, a potćm wyprawę żołnierza powiatowego w ruskie kraje. To postanowiwszy skończyli sessyą.
Votum JMP. Kazanowskiego Marszałka Nadw.Kor. na konwokacyej
dnia 20 Lipca 1648.
Po tak szczęśliwego panuwania świętej pamięć' Pana naszego smacznej pogodzie, doczekaliśmy się ciężkiej zamięsza-
8