KSE6153 II L89

RZECZY z ROKU 1655.

316.

Konstanty Lubomirski Starosta Sandecki

DONOSI A WIZY NIEPEWNE w Pełkiniach 5 Stycznia 165:'.

Ii Błauskiego piszę; gdzie mara wiadomości z Ukrainy: że nasi pod Humauiem bardzo wybili Kozaków, którzy dobywając Humania, dostali Wójta, który na konfessatach zeznał, źe wojska Kozackiego i z Moskwą jest dwadzieśoia i cztery tysiące za Humaniem, którzy na was czuwają i uderzą na was i pewnie was noga nie ujdzie. Zaraz tedy nasi w pole wyszedłszy, sprawili się, a Tatarów w zasadzce zostawili, z któremi jest Sołtan Ctalga. Kozacy, tedy rozumiejąc, że naszych niegotowych znajdą, przyszli pod obóz; a w sprawie wojska naszego część oba-czywszy, rozumiejąc, że nas nie więcej, uderzyli się o naszych: ą tak nasi z zasadzek wypadłszy*;- i Tatarowie z tyłu przyszedłszy, jak wzięli na szable, tak i to 24,000 jako i w Humaniu niesłychaną rzecz Kozactwa w pień wysięki i-; z tamtąd ku Bia łejce-rkwi nakierowali byli. Ale iż tam pustki, bo nie masz pe-nitus nikogo, bo pouciekało co żywo za Dniepr, reda tedy idą ku Kiiowu IcliMMPanowie Hetmani nasi; o c-zem tu już spar-sim między wszystkimi dosyć wiadomości; a ja też o jutrze posyłam do Połonnego. Pisze mi Pan Nieświastowski, źe funcU-ias zniesione są tamte majętności temi podjazdami, co gromili Pana Suchodolskiego i Durskiego: przeto mała nadzieja z tam tąd jaKiego posiłku. Zatem Was Panu Bogu oddawani. — W Pełkiniach d. 5 Januarii 1655.

WMei wszego dobra życzliwy Konstanty Lubomirski Starosta Sandecki.

47