532
HANDEL
Obie strony ponosiły ryzyko, a podział zysku następował po każdej podróży w określonym stosunku.
Obrót handlu średniowiecznego mierzony podług dzisiejszego był bardzo mały. Całkowity obrót handlowy między Anglją a Hanzą w okresie największego rozwoju dochodził najwyżej do 30 000 zł. Liczba statków, które weszły, do największego portu hanz< atyckiego, Lubeki, wynosiła w r. 1368—430. Obrót wszystkich portów hanzeatyckich wynosił w r. 1368 prawie 30 milj. zł. (t. zn. dwadzieścia pięć razy mniej, niż obrót Gdyni).
Małe obroty handlu średniowiecznego wynikały z zamkniętego charakteru ówczesnego gospodarstwa. Większość potrzeb zaspakajano wówczas we własnym gospodarstwie, a zakupywano tylko niektóre towary o charakterze przeważnie zbytkownym, jak np. tkaniny, przyprawy korzenne, wino, ryby morskie i t. d. Poza tem w obrocie handlowym widzimy wełnę, zboże, drzewo i smołę (do budowy okrętów), miód, wosk i t. p.
Na przełomie wieków średnich i nowych stoją wielkie odkrycia geograficzne, a mianowicie odkrycie przez Portugalczyka Vasco da Gama drogi do Indyj Wschodnich (1498) i nieco wcześniej (1492) odkrycie Ameryki przez genueńczyka w służbie hiszpańskiej, Kolumba. Wyprawami temi kierowała głównie chęć bezpośredniego doiai ■ cia do Indyj, jako źródła, skąd pochodziły tak cenione w Europie towary wschodnie, jak korzenie, jedwab i t. d. Towary te dotychczas dostawały się do Europy za pośrednictwem Arabów, którzy przywozili je do portów lewantyjskich, skąd następnie rozwozili je po całej Europie kupcy włoscy. Handel ten opanowują teraz Portugalczycy, a Lizbona staje się na czas pewien światowym ośrodkiem handlu. Towary przywożone przez nich z Indyj drogą naokoło przylądka Dobrej Nadziei są tańsze, aniżeli przywożone z Lewantu przez kupców włoskich. Wyprawy zamorskie Portugalczyków prowadzą do powstania pierwszego wielkiego imperjum kolonjalnego, obejmującego wschodnie i zachodnie wybrzeża Afryki, zachodnie wybrzeża Indyj Przednich, dalej Malakkę, archipelag Malajski, Cejlon, wreszcie wschodnie wybrzeża Ameryki Południowej (Brazylja). Nawiązują również Portugalczycy, jako pierwsi Europejczycy, stosunki z Chinami (wyspa Ma-cao 1563) i Japonją.
Na zachodzie powstawało jednocześnie wielkie imperjum kolonjalne hiszpańskie, obejmując Południową i Środkową Amerykę (prócz Brazylji). Głównym artykułem importu hiszpańskiego z Ameryki są kruszce szlachetne, zwłaszcza srebro. Ilość srebra w Europie wzrasta w ciągu jednego szesnastego stulecia przeszło trzykrotnie, a w następnych wiekach jeszcze więcej. Powoduje to niezwykłą zwyżkę cen, dochodzącą do 200% (zboże). Wzamian za kruszec wywożą Hiszpanie do Ameryki towary europejskie. Handel z kolonjami hiszpań-skiemi był monopolem korony hiszpańskiej, która ustępowała go kupcom prywatnym za opłatą. Celem kontroli nad1 tym handlem statki mogły udawać się do Ameryki tylko z Sewilli, a następnie z Kadyksu. Jednak Hiszpanie nie potrafili utrzymać tego monopolu i w handlu z kolonjami hiszpańskiemi rozwinął się na wielką skalę nielegalny handel przemytniczy, uprawiany zwłaszcza przez kupców holenderskich i angielskich. Zaprowadzenie na Antyllach plantacyj trzciny cukrowej powoduje sprowadzanie do pracy na nich niewolników z Afryki. Dostarczanie czarnych (t. zw. assiento) jest jedną z ważniejszych gałęzi handlu z Ameryką, którą trudnią się zwłaszcza Francuzi i Anglicy.
Z rozwojem handlu na Atlantyku cofa się znaczenie morza Śródziemnego, jako wielkiej drogi handlowej. Upadające miasta włoskie nie potrafią utrzymać dawnej hege-monji w handlu ze Wschodem. W w. XVI wypierają ich z tegoż handlu kupcy francuscy, zwłaszcza marsylscy.
Również na północy zachodzą zmiany. Handel na Bałtyku i morzu Północnem przechodzi w XVII i XVIII w. z rąk kupców niemieckich w ręce Holendrów. Od 54 do 73% wszystkich statków, przechodzących przez Sund, jest obecnie pod flagą holenderską.
Już w średniowieczu H o 1 e n d r z y odgrywali dużą rolę w handlu bałtyckim. Wojny o niepodległość, prowadzone w końcu XVI w. z Iliszpanją (połączoną od r. 1580 unją personalną z Portugalją), zamknięcie przed Holendrami portu Lizbony, skłoniły Holendrów do samodzielnych wypraw do Indyj po zakup towarów wschodnich. Handel ten spoczywał w rękach utworzonej w r. 1602