351
KONKURENCJA WOLNA
Konkurencją nazywamy w ekonomji politycznej formę rynkową, czyli organizację rynku tego rodzaju, że kupno lub sprzedaż dóbr wymienianych na rynku dokonywane są nie przez jeden, ale przez caiy szereg podmiotów gospodarujących. W ten sposób wpływ każdego pojedynczego podmiotu na stan rynku ma zakres ograniczony.
Odróżniamy dwa typy konkurencji: konkurencję doskonałą czyli nieograniczoną i konkurencję niedoskonałą czyli ograniczoną albo monopolistyczną. W rzeczywistości mamy zawsze do czynienia z różnemi formami konkurencji monopolistycznej. Konkurencja doskonała jest konstrukcją teoretyczną, upraszczającą rzeczywistość przez przyjęcie dwóch abstrakcyjnych założeń, mianowicie: że liczba podmiotów gospodarujących na rynku jest nieskończenie wielka i że produkt będący przedmiotem wymiany jest doskonale jednolity. Powyższe założenia posiadają pewne implikacje, które są charakterystycznemi cechami konstrukcji teoretycznej, zwanej doskonałą konkurencją.
Istnienie nieskończenie wielkiej liczby podmiotów gospodarujących na rynku uniemożliwia wpływanie na rynek pojedyńczym podmiotom, a to dlatego, że podaż lub popyt wykonywane przez poszczególny podmiot są tak małe w stosunku do całkowitej podaży lub popytu rynkowego, że ich zmiany nie mogą wpłynąć na zmianę ceny rynkowej. Założenie doskonałej jednolitości produktu implikuje, że dobro, które na podstawie swych fizycznych właściwości uznane zostało za pojedyncze, doskonale jednolite dobro, jest przez wszystkich uważane za takie, niezależnie od tego, gdzie się znajduje i kto je sprzedaje lub kupuje. Stąd wynika, że założenie doskonałej jednolitości produktu wymaga przyjęcia doskonałej ruchliwości dóbr w przestrzeni, braku dyskryminacji ze względu na sprzedawcę lub nabywcę i doskonałej informacji o jakości i rozmieszczeniu dóbr na rynku.
Teorja konkurencji monopolistycznej nie używa wspomnianych wyżej założeń, ale ujmuje rynek w sposób bardziej realistyczny jako system różnego rodzaju monopolów, które konkurują pomiędzy sobą. Każdy podmiot działający na rynku znajduje się w odmiennych warunkach od swego towarzysza, stąd też każdy może być uważany za monopolistę przynajmniej w pewnym zakresie. Ponieważ jednak tego rodzaju monopolistów jest wielu, istnieje pomiędzy nimi konkurencja.
W rzeczywistości może istnieć nieskończona ilość form konkurencji monopolistycznej, od takich, w których monopoliści są liczni, a współzależności pomiędzy nimi są daleko idące i które wobec tego zbliżają się mniej lub więcej do konkurencji doskonałej, do takich, w których monopoliści są nieliczni i od siebie mało zależni, i które będą formami wysokiego zmonopolizowania rynku
Pozycja równowagi osiągana przez rynek zależy od formy rynkowej, która na nim obowiązuje.
W konkurencji doskonałej warunkiem równowagi będzie wyrównanie się stawek wynagrodzenia czynników produkcji z ich krańcowemi produktywnościami wartościo-wemi. Wynagrodzenia każdego z czynników w różnych zatrudnieniach będą wtedy wyrównane. Przedsiębiorcy nie będą realizowali żadnych zysków. Ceny będą równe kosztom przeciętnym w ich minimum, czyli będą tak niskie, jak to jest możliwe w danych warunkach. Wyprodukowane ilości dóbr będą największe, jakie można wyprodukować bez zwiększenia kosztów przeciętnych. Całość tych warunków, które zachodzą przy równowadze w doskonałej konkurencji, zwykliśmy nazywać optymalnem wykorzystaniem czynników wytwórczych.
W konkurencji monopolistycznej stan rzeczy w równowadze wygląda inaczej. Wynagrodzenie czynników produkcji nie odpowiada ich krańcowym produktywnościom, bo czynniki należące do monopolistów będą wynagradzane wyżej od innych. Stąd przedsiębiorcy, będący monopolistami i posiadający pewne własne czynniki, będą mieli zyski. Ceny będą wyższe od kosztów przeciętnych. Ilości produkowane będą mniejsze niż w doskonałej konkurencji.
W okresie krystalizowania się ekonomji politycznej jako nauki zagadnienie form rynkowych i korzyści lub strat społecznych z niemi związanych stanowiło jedno z głównych zagadnień interesujących ekonomistów.
Nie zdawano sobie wówczas sprawy ze wszystkich konsekwencyj doskonałej i niedoskonałej konkurencji, z których zdajemy sobie sprawę obecnie. Chodziło wtedy o porównanie właściwości ustroju opar-