738
LUDNOŚĆ
miejsce wśród przyczyn zgonów zajmuje szereg przyczyn, które ogólnie określa się niezdolnością do życia. Używane tu są terminy bardzo różnorodne, jak: wątłość wrodzona, niedorozwój fizyczny, słabość, braki rozwojowe i t. p. Wszystkie te terminy są bardzo nieścisłe i wskazują często na to, że istotnej przyczyny nie znamy, dlatego im gorsza statystyka jakiegoś kraju lub miasta, tern więcej niemowląt umierających w pierwszych dniach i tygodniach życia zalicza się do tych rubryk. W wielu wypadkach chodzi albo o dzieci przedwcześnie urodzone albo o dzieci rodziców dotkniętych różnemi przewlekłemi chorobami (kiła, alkoholizm), albo o wypadki, w których ciąża i poród matki przebiegały w warunkach wyjątkowo niepomyślnych.
Zasługuje na uwagę, że nawet w krajach, które osiągnęły wielkie sukcesy w dziedzinie walki z chorobowością i umieralnością niemowląt, umieralność, przypadająca na pierwsze dni życia, wykazuje słabą tendencję zniżkową. Ilustrację tego zjawiska widzimy w statystyce angielskiej. W Anglji między rokiem 1906 i 1935 ogólna umieralność dzieci poniżej roku spadła o 51%, a umieralność niemowląt poniżej i-go miesiąca spadła o 25%; według tegoż źródła w zgonach w ciągu pierwszego miesiąca około */» przypada na choroby rozwojowe (developmental and wasting diseases). Niektórzy badacze traktują choroby (braki), prowadzące w pierwszych tygodniach do śmierci za wyraz „bankructwa natury" nie do uniknięcia przy obecnym stanie wiedzy.
Po chorobach i brakach, związanych z wrodzoną słabością lub niezdolnością do życia w pierwszym roku życia, na czoło wysuwają się zaburzenia żołądkowo jelitowe, występujące najgwałtowniej w miesiącach letnich (letnie biegunki). Jest to klasyczna choroba krajów biednych, niekulturalnych, związana z nędzą i z wadliwą pielęgnacją. W końcu ubiegłego i na początku bieżącego stulecia w niektórych krajach 40—50% niemowląt ginęło na choroby przewodu pokarmowego. Dziś w większości krajów zachodnio-europejskich przyczyna ta nie odgrywa już wielkiej roli i krzywa umieralności niemowląt jest bardziej równomierna (nie ma letniego gwałtownego skoku). W Warszawie w roku 1890 na 100 zgonów ogółem wypadało na biegunki niemowląt 8,1, w roku 1935 wypada 2,9.
Obecnie coraz większą rolę odgrywają schorzenia płucne, bardzo często dominujące, najczęstsze w zimnej porze roku i również jak schorzenia przewodu pokarmowego wywołane czynnikami zewnętrznemi, a teoretycznie możliwe do wykorzenienia. Z tablicy Nr. 1 wypływa, że w Warszawie w ciągu 1935 r. na choroby narządów oddechowych zmarło 28,7% niemowląt. Następne miejsce zajmują ostre choroby zakaźne łącznie z gruźlicą, która w tym wieku jako przyczyna śmierci wielkiej roli jeszcze nie odgrywa; choroby zakaźne w pierwszej połowie roku są bardzo rzadkie, w drugiej coraz częstsze.
4. Przyczyny zgonów w pierwszej połowie życia. W okresie wczesnego dzieciństwa i w wieku przedszkolnym wciąż dominują schorzenia dróg oddechowych i przewodu pokarmowego, stopniowo ustępujące miejsca ostrym chorobom zakaźnym i gruźlicy, która szybko przybiera na sile w wieku młodzieńczym, t. j. od 10—20 lat i dochodzi do szczytu około 25 roku życia. Dość znaczną rolę w tern wzmożeniu się odgrywają kobiety, wśród których macierzyństwo i praca zawodowa w tym wieku najbardziej przyczyniają się do wzrostu liczby zgonów na gruźlicę. Niekiedy widoczne jest drugie nasilenie gruźlicy głównie wśród mężczyzn około lat 40. W ostatnich czasach obserwujemy przesunięcie się wierzchołka gruźlicy na nieco późniejszy wiek. W okresie od 20—39 lat gruźlica odgrywa wyjątkowo dużą rolę, powodując niekiedy połowę lub więcej wszystkich zgonów w tym okresie lat; w Warszawie w tym wieku zgórą 40% wszystkich przypadków śmierci przypada na gruźlicę. W sumie na gruźlicę przypada 7 do 16% ogólnej liczby zgonów, zależnie od poziomu kultury,' uprzemysłowienia i sprawności aparatu prowadzącego walkę z tą chorobą; w krajach uprzemysłowionych i kulturalnych gruźlica zabiera znacznie mniej ofiar, niż w krajach rolniczych, stojących na niższym szczeblu rozwoju.
W okresie 20—39 lat, a więc w czasie największej czynności i wydajności człowieka, spotyka się znaczny odsetek zgonów związanych z wykonywaniem zawodu, a więc nieszczęśliwych wypadków, różnego rodzaju śmierci gwałtownej. Przewlekłe skutki pracy zawodowej, rujnujące zdrowie stopniowo (nadmierne wysiłki, przegrzanie powietrza i przesycenie wilgocią, pył) wy-