875
MARX KARL HEINRICH
ulegają coraz większej radykalizacji. Silną pobudkę w tym kierunku dały prace Feuerbacha. Współpracownik opozycyjnej „Rhei-nische Zeitung“, a następnie redaktor nadaje jej tak ostry charakter, iż pomimo jego usunięcia się z redakcji gazeta została zamknięta (na początku r. 1843). Jako publicysta doszedł do przeświadczenia, iż winien gruntownie zaznajomić się z ekonomją polityczną. W r. 1843 M. poślubił Jenny von Westphalen, której brat starszy miał zostać jednym z najbardziej reakcyjnych pruskich ministrów spraw wewnętrznych w okresie po r. 1848, matka zaś pochodziła z rodu książąt szkockich Argyll. M. osiada w Paryżu i pospołu z A. Rugę przystępuje do wydawnictwa „Deutsch-Franzósische Jahrbiicher“ (wyszedł jeden zeszyt). Pismo to zbliżyło go z Engelsem; odtąd obaj w swojej działalności zarówno praktycznej jak i naukowej są nierozerwalnie ze sobą związani. Z tych czasów pochodzi wspólna ich praca: „Die Heilige Familie oder die Kritik der kritischen Kritik“ (1845), wymierzona przeciw B. Bauerowi i innym lewym heglistom. W walce z nimi dojrzewały ostateczne poglądy M. i Engelsa i właściwe im pojmowanie heglizmu. Pod naciskiem rządu pruskiego Francja wydala M. w r. 1845. Osiadłszy w Brukseli pospołu z Engelsem opracował „Manifest Partj i Komunistycznej". W r. 1848 Belgja wydala M. Udaje się do Paryża, stamtąd zaś do Kolonji, gdzie obejmuje redakcję gazety „Neue Rhei-nische Zeitung", najkrańcowszego pisma w Niemczech w okresie rewolucyjnym; po roku niespełna władze ją zamknęły, M. oddały pod sąd, uniewinnionego zaś wydaliły z Niemiec. W niespełna miesiąc później musiał opuścić Paryż. Osiadł na stałe w Londynie, gdzie przebywał do śmierci. W latach 1850—1862 utrzymywał się z artykułów o sytuacji politycznej w Europie, drukowanych w „New-York Tribune". W Londynie oddał się pracy naukowej. Wydaje „Zur Kritik der politischen Okonomie" i pracuje nad „Kapitałem" (tom I ukazał się w r. 1867). Ale od pracy teoretycznej odrywa go rozwój wypadków; z okazji wiecu zwołanego w Londynie (1864) dla wyrażenia sympatji walczącej Polsce, powzięto uchwałę powołania do życia związku obejmującego robotników wszystkich krajów. Powstaje międzynarodówka socjalistyczna. M. jest jej sekretarzem i oddaje wszystkie swoje siły umocnieniu tej organizacji, wysuwającej dwa hasła: wyzwolenie robotników musi być dziełem samych robotników, oraz proletarjusze wszystkich krajów łączcie się. W porównaniu z międzynarodówką późniejszą była to słaba liczebnie i luźnie spojona organizacja. Ale swoją drogą była postrachem ówczesnych rządów. Jej upadek nastąpił w wyniku zatargów wewnętrznych: walki pomiędzy M. a Bakuninem, pomiędzy pojmowaniem rozwoju społecznego przez umysły Europy zachodniej, a pełne buntowniczości, lecz mgliste i chaotyczne poglądy, które rozwijał był Bakunin — pomiędzy jawną organizacją warstwy robotniczej, dobijającej się praw politycznych, i spiskową działalnością, marzącą o ciągłych wybuchach i lekceważącą jakąkolwiek działalność legalną. Ale zwłaszcza zaważył na jej losach upadek komuny paryskiej w r. 1871. Istnienie międzynarodówki socjalistycznej w Europie stało się niepodobieństwem. Kongres w Hadze uchwalił w r. 1872 przenieść Radę Generalną do New Yorku, t. j. właściwie zlikwidował całą organizację. M. oddaje się wtedy całkowicie pracy nad wykończeniem „Kapitału". Lecz nadmiar wysiłków i w ciągu wielu lat duże kłopoty materjalne odbiły się fatalnie na jego zdrowiu — po śmierci żony (1881) dogorywał w ciągu półtora roku.
W latach 1870—1920 w Europie nie było bodaj ani jednego działacza, któryby wywarł wpływ tak rozległy, głęboki i długotrwały jak M. Wpływ ten wywierał zarówno swoją działalnością praktyczną jak i teoretyczną. Jako działacz był w bardzo znacznej mierze twórcą haseł klasowo-poli-tycznego ruchu robotników w różnych jego, aczkolwiek walczących z sobą, kierunkach i odmianach, od labourzystów w Anglji do bolszewizmu. M., widzący w Rosji główną ostoję reakcji ogólno-europejskiej, zwalczał carat namiętnie w ciągu całego swego życia i właśnie z tych powodów od pierwszych swoich wystąpień aż do śmierci uważał wskrzeszenie Polski za warunek nieodzowny zabezpieczenia swobód obywatelskich w Europie. Jego żarliwej obronie sprawy polskiej złożył hołd Joachim Lelewel w Brukseli na jednym z wieców, zwołanych w sprawie Polski w r. 1848, objąwszy go uściskiem publicznie na trybunie. Na wiecu w Genewie z powodu 50-tej rocznicy powstania 1830 r., który urządzała redakcja.
66‘